Wyniki lekko ponad norme? mocno zawyżone?

[Aurelia]

Cześć!
Przeczytałam tyle stron tego forum, tyle się od Was dowiedziałam za co jestem bardzo wdzięczna.
Mój mąż po wizycie u urologa z USG został zapisany na zabieg orchidektomi.
W usg wyszło, że "jądra położone prawidłowo, jądro prawe prawidłowej echogenoczynnosci, prawidłowe przepływy krwi, powiekszony ogon najadrza prawego - wzmozony przepływ. lewe jądro jest niemalże w całości przebudowane guzowato, wzmożone przepływy krwi w guzach"
Zalecono tabletki tarivid przez 10dni, zabieg za 1,5tygodia.
Lekarka zleciła zamrozenie materiału - juz tutaj działamy.
Ale mam tez juz wyniki krwi:
beta hcg 4,79mlU / ml (zakres 0-2)
AFP 8,9ng/ml (zakres 0-7)
LDH 143 U/I (135-225)
Wirus zapalenia wątroby typ C, B (nieaktywny/ujemne)

morfologia ok prócz:
erytocyty 5,77 (zakres 4,3-56)
hemoglobina 17,4 (13,7-16,5)
hematokryt 51,3 (40,1-51)

Jak "widzicie" te wyniki?
wiem , ze każdy jest inny, ale czy to są wyniki lekko przekroczone? czy mimo wszystko szczególnie beta HCG jest 2,5 raza większe i to już wysoki wynik? widziałam tutaj wyniki innych forumowiczów i nasze wartości przed zabiegiem wydają się być niskie.
Mąż jeszcze nie miał prześwietleń.
kolejna wizyta u lekarza dopiero za tydzień, a ja mam wrażenie, że wyniki dają dużo nadziei.

[user90]

Są osoby które mają wyniki i kilkadziesiąt razy ponad normę. Na pewno tu nie ma dużego przekroczenia, zawsze to jakiś mały pozytyw. Ale do pełnego obrazu potrzebujecie badania obrazowe czy nie ma przerzutów oraz histopatologie. Jądro trzeba jak najszybciej wyciąć, dobry pomysł z mrożeniem, te kilka dni Was nie zbawi. Potem komplet badań, można na ich podstawie już sobie nawet czytając nccn podpięty do forum dokument po ang ustalić mniej więcej jakie są opcje albo spytać tu. No i oczywiście dobry onkolog najlepiej z ośrodków z listy. Starajcie się cały proces przyspieszać, koniecznie pilnować żeby były zbadane markery przez sama wycinka nawet prywatnie dla pewności zrobić bo to bardzo ważne. A potem po usunięciu trzeba robić badania do momentu aż nie osiągną normy, jak osiągną normę i spadną to będzie to dobra informacja.

[Aurelia]

Dziękuję za odpowiedź.
Dlaczego ponowienie badań przed samym zabiegiem jest tak ważne? Jeszcze nie wiem, może w szpitalu będą robić komplet badań w czwartek pewnie lekarz powie. Trafiła nam się raczej dobra lekarka z Wejherowa.
Liczyłam po cichu że niskie wartości mogą sugerować np. wczesne wykrycie i skończyć się może na samym zabiegu. Wiadomo, że prześwietlenie da większe światło sprawie.

[user90]

Markery w międzyczasie moga wzrosnąć. Najczęściej w dniu zabiegu czy dzień przed w szpitalu badają ponownie markery.

[tobson85]

Cześć
każdy marker ma swój okres połowicznego rozpadu, który jest specyficzny. Badanie markerów przed samym zabiegiem pozwoli potem określić czy wartości spadają po operacji zgodnie z tym okresem (w razie ich spadku). Może się oczywiście zdarzyć, ze po zabiegu markery wzrosną.
Spadek zgodnie z okresem rozpadu daje informacje, ze zostało wycięte źródło ich produkcji tzn jest calkiem spora szansa ze nowotwór nie zdążył się rozsiac.
Jesli markery spadają za wolno to oznaczać to może, ze oprócz pierwotnego ogniska choroby komórki nowotworowe zdążyły się rozsiac i są źródłem produkcji markerów. Przy rosnących markerach po zabiegu sprawa jest już jednoznaczna.
Generalnie w waszym przypadku przekroczenia są nieznaczne co jest dobra informacja. Jednak tak jak kolega user90 wspomniał, bez badan obrazowych i wyniku histopatologicznego nie można ocenić stanu zaawansowania choroby. Trzeba niestety być cierpliwym i poczekać na komplet badan.
Oprócz markerów konieczne będzie wykonanie badania tomografii komputerowej jamy brzusznej, miednicy małej i klatki piersiowej, ale to już można spokojnie po operacji. Teraz najważniejsze jest jak najszybsze usunięcie jądra.

Pozdrawiam
Tobiasz

[Aurelia]

Dziękuję za Wasze odpowiedzi. We wtorek jest zabieg I w szpitalu maja zrobić również prześwietlenia i z automatu mają przekierować męża do lekarza z onkologii. Także teraz właśnie czekanie jest ta trudna częścią.
Lekarka- urolog mówiła, że rokowania przy tych guzach są dobre,ale oczywiście bez prześwietlenia ciężko powiedzieć coś więcej o naszej sytuacji.
Na pewno dam znać jak sytuacja ma się dalej dla innych szukających podobnych "przypadkow".

[Aurelia]

dodam jeszcze, że dzisiaj Pani urolog stwierdził że nie są już potrzebne badania. Na szczęście wiemy ,że lepiej zrobić i mieć i dzień przed maz je zrobi. Szczególnie, że będzie kilka dni po odstawieniu antybiotyku.

[Aurelia]

Mąż wyszedł ze szpitala po jednej dobie. Pomijając ogolny strach i panikę to wszystko poszło dobrze, lekarze i pielęgniarki na urologii w Wejherowie bardzo dobrzy. Zwolnienie lekarskie na 2.5 tygodnia.
Markery przed zabiegiem a po leczeniu zapalenia były nieco niższe co nas ucieszyło.
Bhcg 4.22 norma do 2 (spadek o 0.55)
Ldh 141 (135-225)
Afp 8.6 norma do 7 (spadek o 0.3)

I tutaj mam pytanie.
Lekarka urolog powiedziała, że mamy czekać na telefon z onkologii w szpitalu w Wejherowoe (skontaktują się jak dostaną wyniki histo). Nie mamy skierowania na TK musimy czekać na onkologie. Czy nie powinniśmy jednak od razu robić TK zeby mieć szybciej wyniki? Mam wrażenie że to tylko przeciągnie rozpoznanie o kolejne dni czy tygodnie.
W szpitalu przed zabiegiem zrobili tylko ponowne usg I RTG (czysto).
Ps. Gdyby nie Wy nie zrobilibyśmy ponownie markerów - takich zaleceń również nie otrzymaliśmy aby je ponowić po tygodniu po zabiegu. A sami tych badań też nie zrobili.

[CRS]

Hej
Ja miałem TK przed zabiegiem. Z tego co się orientuję, to są dwie szkoły - jedni zalecają przed orchidektomią, inni po. Która lepsza, bardziej miarodajna - nie wiem, to już bardziej obeznani w temacie użytkownicy napiszą.
Jak dostaniecie skierowanie na TK w poradni onkologicznej, to może i tego samego dnia będzie robione i opis też szybko powinien być. Możecie też podpytać na urologii jak będziecie na zdjęciu szwów, ale to musiało by być na cito, żebyście długo nie czekali.
Ja miałem markery robione pierwszy raz dwa tygodnie po zabiegu i potem co tydzień, aż mi się unormowały w zakresie referencyjnym. Potem jeszcze samemu dwa razy robiłem, bo dr urolog powiedział, że jak są w normie, to nie ma podstaw do dalszego badania.
Powodzenia.

[user90]

Skierowanie na tk generalnie wypisuje onkolog jak jest już potwierdzenie nowotworu w histopatologii. Wiele osób "walczy" o tk wcześniej, u mnie będąc w szpitalu po wycince jadra zrobili mi tk. Ale musiałem się o to prosić bardzo mocno. I pewnie gdyby to nie był mały szpital to byłoby ciężko.