Moja "przygoda" - prośba o ocenę

Działania profilaktyczne oraz diagnostyka nowotworów jądra.

Moja "przygoda" - prośba o ocenę

Postprzez michau » 22 Sty 2016, 21:50

Witajcie,

proszę Was, bardziej doświadczone osoby o ocenę sytuacji, którą opiszę poniżej, ponieważ trochę się w niej zagubiłem...
Otóż moja "przygoda" rozpoczęła się na początku listopada 2015 roku. Ból jądra promieniujący do pachwiny i brzucha. Nie zastanawiałem się długo - prywatna wizyta u urologa i diagnoza po usg- stan zapalny. Profilaktycznie miałem oznaczyć markery (AFP, LDH, B-HCG) i wszystkie wartości książkowe w normie. Dostałem antybiotyki na 2 tygodnie i czopki przeciwzapalne. Miałem stawić się na koleją wizytę przed świętami Bożego Narodzenia. Kolejne usg, oznaczenie markerów (książkowe, ok) i diagnoza, że się zmniejszyło (faktycznie czułem ulgę, że jest ok), choć zostało lekkie pobolewanie oraz informacja, że "coś tam widać" i po Nowym Roku mam zrobić kolejne usg (lepsze, w innym mieście, ponieważ pochodzę z małej miejscowości i ten drugi sprzęt miał być lepszy). Więc pojechałem w połowie stycznia na to "lepsze" usg (znów przedtem miałem oznaczyć markery i było ok) i diagnoza, że w jądrze jest guz (widoczny na zdjęciach). W tym tygodniu miałem wizytę i na przyszły piątek już umówiony termin operacji. JESTEM ZSZOKOWANY. Czytałem Wasze posty i bardzo często pisaliście, że diagnoza palpacyjna (dotykiem) i usg zrobione przez urologa starcza, aby szybko postawić diagnozę. A tu u mnie leci 3 miesiąc... Jak się czuję? Zupełnie ok. Jądro nie boli, ale mam uczucie ciężkości. Moje pytanie brzmi czy może to być coś innego niż zmiana nowotworowa, a oni chcą ciąć mnie, bo tego wymaga sztuka? (bo jak czytałem, w przypadku nowotworu jądra nie robi się biopsii) Czy może przeczekać jeszcze trochę czasu i zasięgnąć opinii innego lekarza?
Czy może racjonalizuję sobie to wszystko ostatnim krzykiem nadziei, nie chcąc się tak "pochopnie" podstawić pod nóż... Oceńcie proszę sytuację. Dziękuję Wam bardzo za wszelką pomoc, Michał
michau
 
Posty: 4
Rejestracja: 22 Sty 2016, 20:49

Re: Moja "przygoda" - prośba o ocenę

Postprzez kk91 » 22 Sty 2016, 22:37

Witaj

Ja na Twoim miejscu zdecydowanie powtórzyłbym jeszcze raz USG u innego doświadczonego urologa. Jeśli palpacyjnie nie wyczuwasz zmian a jądro bardzo bolało to nie są to typowe objawy raka a bliższe właśnie zapaleniu jąder, co jeszcze potwierdza ustąpienie bólu po antybiotykach. Markery w normie, owszem w raku nie muszą być podwyższone ale przez tyle czasu w normie również mogą budzić wątpliwość co do postawionej diagnozy.

Zdecydowanie powtórzyłbym USG w renomowanym ośrodku i u doświadczonego urologa, onkologa.

Niemniej jednak należy działać szybko, bo sam widzisz że leczenie się wydłuża, ale brawo za czujność ;)

Jeśli jeszcze nie widziałeś, to tutaj jest mapka:
viewtopic.php?f=8&t=160
kk91
Przyjaciel Forum
 
Posty: 319
Rejestracja: 02 Gru 2014, 19:26

Re: Moja "przygoda" - prośba o ocenę

Postprzez michau » 22 Sty 2016, 23:40

Jedyne "zmiany" jakie wyczuwam to:

1. Uczucie ciężkości (ale kto wie czy to nie projekcja z głowy, która ciągle myśli o tym...)
2. Jądro ze zmianą jest zdecydowanie mniejsze (choć nie pamiętam, ale chyba tak zawsze było...)

Ps. Do 8-10 roku życia to jądro u mnie wędrowało, a w wieku 18 lat miałem zabieg usunięcia przepukliny pachwinowej. Czytałem, że oba przypadki zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia zmian nowotworowych po tej stronie.

Dzięki za mapkę!
michau
 
Posty: 4
Rejestracja: 22 Sty 2016, 20:49

Re: Moja "przygoda" - prośba o ocenę

Postprzez romi » 23 Sty 2016, 00:18

Witam
Wędrujące jądro może być wskazaniem do usunięcia, bo może się okazać, że i tak to jądro "nie działa", a w przyszłości może stać się źródłem nowotworu. Zwykle u mężczyzny jądra nie są tej samej wielkości, ale różnią się niewiele. Jeśli jądro jest wyraźnie mniejsze może sugerować niepełny rozwój. Uczucie ciężkości jest jednym z objawów który może wskazywać na nowotwór, ale przy innych schorzeniach również taki objaw się pojawia.
Reasumując - powtórzenie badania jak najbardziej wskazane, a sugestię urologa co do dalszego postępowania poważnie rozważyć.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Moja "przygoda" - prośba o ocenę

Postprzez michau » 24 Sty 2016, 20:17

Tak więc jestem na jutro umówiony na konsultacje do innego specjalisty, który mam nadzieję da mi jednoznaczną odpowiedź.
Kiedy już ten natłok myśli przeszedł przypomniałem sobie, że w sumie to jądro miałem bardziej bolesne od drugiego od zawsze... W sensie, że po badaniu palpacyjnym to większe nie boli, a to mniejsze trochę pobolewa przez kilka minut. Jednak nie wyczuwam nic niepokojącego, jest tylko mniejsze.
Czy obecny guzek w tym jądrze, który widoczny jest na zdjęciach usg może być objawem jakiegoś niedoleczonego stanu zapalnego...?
romi napisał(a):Reasumując - powtórzenie badania jak najbardziej wskazane, a sugestię urologa co do dalszego postępowania poważnie rozważyć.


Pisząc rozważyć masz na myśli wyciąć w cholerę? ;)
michau
 
Posty: 4
Rejestracja: 22 Sty 2016, 20:49

Re: Moja "przygoda" - prośba o ocenę

Postprzez romi » 24 Sty 2016, 21:37

Witam
Pisząc rozważyć, mam na myśli wszystkie opcje które zaproponuje lekarz, łącznie z usunięciem, jeśli padnie taka sugestia. Może okazać się że mimo braku choroby nowotworowej, co byłoby opcją najlepszą, usunięcie jadra będzie pożądane z różnych względów, choćby takim, że jądro jest "nieczynne", atroficzne i przez to może zaburzać prawidłowe funkcjonowanie jądra zdrowego.
Interpretacja obrazu USG w dużej mierze zależy od wiedzy i umiejętności operatora i to on powinien zdecydować jaki charakter ma zmiana, także idź do lekarza bez żadnych sugestii i zobaczysz co powie.
Pozdrwaiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Moja "przygoda" - prośba o ocenę

Postprzez michau » 27 Sty 2016, 11:11

No to jestem po poniedziałkowej wizycie u innego lekarza. Po badaniu palpacyjnym wziął mnie od razu do pokoju obok i radiolog zrobił mi usg z opisem, z którego wynika:
W zakresie prawego jądra kilkuskładnikowy rozrost o różnej skali echogenności i o stosunkowo niskim poziomie unaczynienia. Całościowy wymiar zmiany 17 mm. W zakresie prawej pachwiny pojedynczy węzeł chłonny o wymiarze podłużnym 7 mm, typu odczyniowego. W zakresie pasm naczyniowych biodrowych powiększenia węzłów chłonnych nie stwierdza się.

W ciągu dobrego tygodnia już u tego lekarza mam być na oddziale. On twierdzi, że to Seminoma z dobrymi rokowaniami i powiedział, że 9/10 chłopaków z tego wychodzi, więc mam być spokojny. W ciągu dobrego tygodnia będą mnie kroić. Teraz czuję, że jestem w dobrych rękach.
Ps. Jeśli ktoś by potrzebował namiary na tego lek to mogę szczerze polecić.
Pozdrawiam
michau
 
Posty: 4
Rejestracja: 22 Sty 2016, 20:49

Re: Moja "przygoda" - prośba o ocenę

Postprzez kk91 » 27 Sty 2016, 12:32

Ta zmiana o różnej skali echogeniczności to faktycznie może być nowotwór. Natomiast z podaniem typu nowotworu lekarz trochę przesadził, dopiero patolog to określi kiedy jądro Ci usuną, na pewno nie widać tego na USG :)
Wychodzi z tego więcej niż 9 na 10 :) Powodzenia
kk91
Przyjaciel Forum
 
Posty: 319
Rejestracja: 02 Gru 2014, 19:26

Re: Moja "przygoda" - prośba o ocenę

Postprzez romi » 27 Sty 2016, 14:33

Witam
Może wziął pod uwagę wiek pacjenta stąd sugestia, że to nasieniak.
Jeśli się to potwierdzi, to nie ma złego rokowania dla nasieniaka.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46


Wróć do Profilaktyka i diagnostyka

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 13 gości