Witam. Krótko opiszę mój przypadek.
2009r- orchidectomia i 1 kurs karboplatyny.
Do tej pory wszystkie badania ok,ale wczoraj na wizycie doktor dotknął jądra zdrowego i troche twardawe było to kazał zrobić w rejonie usg. Zaniepokojony odrazu wczoraj umówiłem się na badanie.
Jądro wyszło dobrze ale doktor znalażł jakieś wezły pachwinowe po stronie operowanego jądra powiekszone. 7, 7, i 10mm.
Opisał to tak. W okolicy pachwinowej lewej powiekszone węzły chłonne 7,7, i 10mm o obniżonej echogeniczności, największy o mocnym unaczynieniu.Doktor robiący usg kazał skonsultować się z kliniką prowadzaca bo nie wie(nie ma doswiadczenia) czy te wezły mogą mieć zwiazek z chorobą .
USG jamy brzusznej z 9 Czerwca ok.
Co mam o tym myśleć?