przez kinuk » 07 Wrz 2017, 15:03
Mardeb76, jestem pełen podziwu dla Ciebie za postawioną diagnozę, ponieważ pokrywa się ogólnie z tym co usłyszałem do tej pory.
Czyli objawy nie typowe dla nowotworu, obserwacja, była mowa o zmianach po zapalnych ale nikt o ropnych nie wspominał.
Jedynie inną diagnozę usłyszałem od lekarzy gdy trafiłem na początku z bólem na izbę przyjęć w szpitalu.
Wtedy 2 urologów było zdecydowanych od razu wyciąć mi to jądro (mimo że zmiana w jądrze nie była wyczuwalna palpacyjnie, tylko widoczna na USG).
Inny urolog wspomniał coś o nowotworze potworniaku, ze względu na nieregularny kształt.
Czy podejrzenia potworniaka są zasadne?
Czym charakteryzują się tego typu nowotwory, co może potwierdzać, a co wykluczać taki nowotwór w moim przypadku?
Od ustania bólu minęło 3,5 tyg, zmiana w jądrze ma cały czas tę samą wielkość (nie maleje i nie rośnie).
Po jakim czasie może być widoczne nawet stopniowe wchłanianie się tej zmiany?
Ponieważ tak do końca nie wiadomo co to jest chciałbym wiedzieć ile czasu warto poczekać na poprawę?
Pozdrawiam
Marcin