Re: Moja historia potrzebuje wsparcia :)
Wysłany:
14 Mar 2018, 01:40 przez Lukasz87
Nie jest źle? Myślałem ze jest bardzo dobrze :p
Re: Moja historia potrzebuje wsparcia :)
Wysłany:
14 Mar 2018, 15:09 przez Krolewsky
To tylko kwestia słów jakich użyjemy. W nieszczęściu jakim jest nowotwór złośliwy masz bardzo dużo szczęścia bo nasieniak jest mniej groźny i jest w początkowej fazie pT1. Zrób TK żeby określiść zawansowanie na podstawie obrazu węzłów chłonnych - żeby poznać wartość Nx. Jak na razie masz pT1NxM0S0. Wszystko wygląda bardzo optymistycznie.