Prawdopodobnie nasieniak - dalsza diagnostyka

Działania profilaktyczne oraz diagnostyka nowotworów jądra.

Re: Prawdopodobnie nasieniak - dalsza diagnostyka

Postprzez Mitch82 » 10 Kwi 2018, 20:26

Cześć,

Dzięki za odpowiedź. Właśnie poruszyłeś kolejny nurtujący mnie temat, a mianowicie kwestia karty DILO. Póki co żaden z lekarzy nawet na ten temat nie wspomniał, włącznie z rodzinnym, który się dowiedział o mojej sytuacji. O ile dobrze doczytałem, to kartę wydaje najczęściej lekarz rodzinny, gdy jest podejrzenie nowotworu lub lekarz w szpitalu, gdy nowotwór już jest potwierdzony. Czy w związku z tym oczekiwać założenia karty w poradni onkologicznej, do której mam się zgłosić z wynikami histopatologicznymi?

P.S. Na szczęście moje wczorajsze "przekonywanie" Pani w rejestracji TK o ważności badań przyniosło skutek i jestem już po kompletnej TK. Nie powiem, że było fajnie...ale dobrze już mieć to za sobą. Kolejna punkcik odkreślony. Teraz czekanie już na wyniki histopatologii i opis TK. Przy okazji spytam też - mam zdjęcia TK ale na opis trzeba czekać 2-3 tygodnie. Czy jest sens pokazywać komuś same zdjęcia (bez opisu technika)? Pytam, bo z dr Sarosiekiem umówiłem się po skompletowaniu wyników, a histopatologię będę miał nawet 2 tygodnie wcześniej niż opis TK.

Pozdrawiam
Mitch82
 
Posty: 8
Rejestracja: 06 Kwi 2018, 18:15

Re: Prawdopodobnie nasieniak - dalsza diagnostyka

Postprzez zxspectrum » 10 Kwi 2018, 20:41

Cześć,
mi kartę DILO udało się wyprosić u internisty w przychodni miejskiej (trochę narzekał na ilość papierkologii), gdy przyszedłem do niego z wynikiem USG i skierowaniem na zabieg usunięcia jądra. Swoją drogą, był zdziwiony że się od razu tnie zamiast robić biopsję, itp. W szpitalu przed zabiegiem też mi chcieli założyć, no ale już miałem - tylko się do niej dopisali.

Pozdrowienia
zxspectrum
 
Posty: 42
Rejestracja: 27 Mar 2018, 13:32

Re: Prawdopodobnie nasieniak - dalsza diagnostyka

Postprzez Krolewsky » 10 Kwi 2018, 22:34

Generalnie jest zasada że radiolodzy nie podejmują się opisu nieswojej pracy. Ale próbować zawsze można.
A z DILO to do pierwszego kontaktu podejdź i żądaj karty, to ich obowiązek wystawić.
Krolewsky
 
Posty: 342
Rejestracja: 13 Sie 2017, 11:42
Miejscowość: Wrocław

Re: Prawdopodobnie nasieniak - dalsza diagnostyka

Postprzez troll » 13 Kwi 2018, 06:14

Witaj,

Radiolodzy prywatnie opisują płytki z wynikiem badania TK. Nie ma w tym nic złego i nadzwyczajnego. Kwestia dogadania kwoty i umówienia wizyty.

Pozdrawiam,
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Prawdopodobnie nasieniak - dalsza diagnostyka

Postprzez Mitch82 » 20 Cze 2018, 11:59

Cześć Wszystkim,

Minęły już 2 miesiące (jak ten czas leci...Wam też?) i wypadałoby napisać, jak wygląda sytuacja.

Przede wszystkim oczywiście dostałem już wyniki TK. Ogólnie wyszło nie najgorzej, tzn. bez zmian ogniskowych w narządach: wątroba, trzustka, śledziona, nadnercza. Brak powiększonych węzłów chłonnych zaotrzewnowych. Struktury kostne bez cech destrukcji. Tylko "nie najgorzej", ponieważ postępuje u mnie sarkoidoza płucna i powiększyły się guzki w płucach (do 9mm). Ale to już temat na inną historię...

Prawie miesiąc czekałem na ostateczne rozpoznanie z Zakładu Patomorfologii, które nabrało tempa dopiero po interwencji... Trochę "śmieszna" sprawa, ponieważ jak powiedziałem, że wyniki będę wysyłał do Warszawy do opiniowania, to materiał dodatkowo przekazali jeszcze do profesora do Poznania.

A samo rozpoznanie wygląda tak:
Rozpoznanie końcowe (07.05.2018):
Nasieniak jądra (seminoma testis, NOS; M9061/3)
Mikroskopowo guz o budowie typowej dla nasieniaka.
Nie stwierdzono inwazji naczyń.
Osłonka biaława, najądrze i powrózek nasienny bez zmian nowotworowych.
Obecne zmiany typu IGCN.
pT1 (wg pTNM2018). Guz średnicy powyżej 3cm, wg AJCC: pT1b


Po konsultacjach z onkologiem klinicznym w szpitalu oraz korespondencyjnie z dr Sarosiekiem (naprawdę muszę przyznać, że Pan Doktor jest niesamowity i sposób podejścia do pacjenta i samej choroby powinien być wzorem dla innych), podjąłem decyzję o ściślej obserwacji. Kolejną TK (komplet) i markery mam na początek lipca.

Ale też w związku z tym mam do Was pytanie:
Wiadomo, że ryzyko nawrotu jest i jest ono stosunkowo wysokie (kilka, czy kilkanaście procent to jest moim zdaniem dużo). Niestety, jak pewnie część osób, także i jak w każdym bólu doszukuję się podświadomie symptomów nawrotu. Czy some jakieś objawy, na które powinno się szczególnie zwracać uwagę i w przypadku których wykonać na przykład szybciej badania? Przerobiłem już ból pachwiny (tej nieoperowanej) i oczywiście było ok, teraz natomiast od kilku dni boli mnie punktowo brzuch po prawej stronie pępka (nie mocno, przy ucisku) i znów zaczynam się nakręcać :( Czy z Waszego doświadczenia, jak naprawdę czym się przejmować?

Pozdrawiam
Mitch82
 
Posty: 8
Rejestracja: 06 Kwi 2018, 18:15

Re: Prawdopodobnie nasieniak - dalsza diagnostyka

Postprzez romi » 20 Cze 2018, 19:28

Witam
Nie ma żadnych charakterystycznych objawów po których jednoznacznie można by stwierdzić nawrót. Właśnie dlatego intensywna obserwacja polega na dosyć częstych badaniach na początku obserwacji, a później coraz rzadszych, żeby można było wykryć nawrót i odpowiednio wcześnie zareagować.
Jeśli Ci to pomoże to powiem, że chyba u każdego niezależnie czy był leczony czy nie na początku reakcja na każdy nietypowy objaw jest podobna jak u Ciebie. Z biegiem czasu emocje opadają i stres jest mniejszy.
Co do ryzyka to może procentowo jest wyższe, ale spróbuj przedstawić to sobie w innej perspektywie. Spośród pięciu osób tylko u jednej nastąpi nawrót. Masz większą szansę znaleźć się wśród tych czterech u których nawrót nie nastąpi, niż szansę że będziesz tą jedną która będzie miała wznowę.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Prawdopodobnie nasieniak - dalsza diagnostyka

Postprzez Krolewsky » 20 Cze 2018, 20:40

Na 80% jesteś już zdrowy. Przerzuty dają objawy do stwierdzenia przez Ciebie dużo później niż zostałyby wychwycone na TK lub w markerach. To że teraz wszystko będzie Ci się kojarzyło z przerzutami to chyba każdy tak ma. Brzuch mnie zaboli to myśle o przerzutach :) Przyzwyczaisz się. Ja jestem na obserwacji nienasieniaka więc początkowo miałem nawet troszke więcej szans na wznowę niż Ty. Da się normalnie żyć. Jeśli tylko nie jesteś hipochondrykiem to dasz spokojnie radę.
Krolewsky
 
Posty: 342
Rejestracja: 13 Sie 2017, 11:42
Miejscowość: Wrocław

Re: Prawdopodobnie nasieniak - dalsza diagnostyka

Postprzez Mitch82 » 09 Paź 2018, 10:24

Cześć Wszystkim,

Dzięki za słowa wsparcia :) Jakoś idzie do przodu i tak jak piszecie trzeba żyć "normalnie".

Szykuję się do kolejnej kontrolnej TK i mam pytanie z tym związane. Jakie są Wasze doświadczenie jeżeli chodzi o dawki promieniowania? Czy jest sens "przeciągać" badanie z powiedzmy 3 do 4 miesięcy? Czy duża jest różnica w promieniowaniu przy TK 64 czy 128 rzędowym? A może powinniśmy szukać jeszcze wyższych np. 320 rzędowych? Oczywiście chodzi o skrócenie czasu naświetlania.

Ciekaw jestem, czy ktoś rozpoznawał temat.

Pozdrawiam
Mitch82
 
Posty: 8
Rejestracja: 06 Kwi 2018, 18:15

Poprzednia

Wróć do Profilaktyka i diagnostyka

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 27 gości