Wczoraj odebrałem wynik, zdjęli mi szwy i pojechałem nad morze nawdychać się jodu i pochodzić trochę po lesie
Ale do rzeczy, wynik histopatologii:
Preparaty wykonano z: 1) linii odcięcia nasieniowodu 2) guza - d 3) najądrza - e 4) osłonek jądra - f 5) niezmienionego miąższu - g
Rozpoznanie patomorfologiczne:
Ad 2, 3, 4) Nasieniak (seminoma). Utkanie nowotworowe ograniczone do miąższu jądra jedynie częściowo zajmując jego sieć. Cech przerastania osłonek jądrowych i naciekania tkanki tłuszczowej wnęki narządu nie stwierdzono. Widoczna angioinwazja pojedyńczych cienkościennych naczyń. Ad 1, 5) Wolne od zmian nowotworowych.
pT2 Nx Mx
Barwienie dodatkowe nr H - 5704"c"/18
PAS (+)
Badanie immunohistochemiczne H - 5704"c"/18
AFP (-) CD30 (-), CD117 (+), CK PAN (-), hCG (+) w pojedynczych komórkach, PLAP (+)Lekarz urolog powiedział, że "nie wygląda to źle". Zastanawia go tylko "widoczna angioinwazja pojedyńczych cienkościennych naczyń" ale mówił, że to pozostawia ocenie onkologa. Tak jak wspomniałem, w piątek mam konsylium z udziałem onkologa, radiologa, urologa i chyba kogoś tam jeszcze. Lekarz powiedział, żeby ewentualnie przygotował jakieś pytania. Wspomniał coś, że może ewentualnie doszłoby do zastosowania jednego cyklu chemii ale mam wrażenie, że to bardziej była informacja o różnych możliwościach niż nawet próba jakiejkolwiek diagnozy. Rozumiem, że po konsylium dostanę ostateczną diagnozę i propozycję dalszego leczenia ale nie muszę się do razu decydować? Jakie skutki ma ewentualny jeden cykl chemii? Słyszałem, że jeśli chodzi o potomstwo to wtedy najwcześniej po pół roku. Czy przy jednym cyklu też wypadają włosy?
W poniedziałek mam TK jamy brzusznej i miednicy oraz klatki piersiowej. Z tego co czytałem na forum chyba dobrze, że do razu mam TK klatki piersiowej.
Niepotrzebnie w sumie się wygadałem, że robiłem samemu markery kilka dni po zabiegu i że bHCG wróciło do normy bo urolog stwierdził, że to wystarczy i o tym co dalej będzie decydował onkolog. Tak więc nie dostałem skierowania. Ale żaden problem w razie czego zrobić kolejne we własnym zakresie.
Myślę, że jak już będę miał wszystko (czyli pewnie w piątek) to wyślę wyniki dr Sarosiekowi e-mailem proszą o opinię. W razie potrzeby konsultacji oczywiście nie byłoby problemu pojechać do Warszawy.