Strona 3 z 17

Re: Diagnoza, wyniki itd.

PostWysłany: 10 Lip 2018, 13:32
przez andy89
Jestem już w szpitalu. Pobrali krew i zrobili EKG. Miałem wysokie ciśnienie ale pewnie to stres, w końcu pierwszy raz w życiu jestem jako pacjent w szpitalu. Coś czuję, że przed zabiegiem będę musiał dostać coś na uspokojenie.

Rozmawiałem z lekarzem, zrobił jeszcze raz USG. Wg niego wszystko wskazuje na nasieniaka. Nie zauważył żadnych zmian poza workiem (czy jakoś tak usłyszałem). Opowiedział o zabiegu, trochę mnie to uspokoiło bo rano byłem kłębkiem nerwów. Poza tym narysował mi na nodze jakiś krzyżyk :D

Podpisałem również to, że przekazał mi informację o możliwości bankowania nasienia. Zakładam, że rzeczywiście na tym etapie nie było to konieczne.

I kompletnie zapomniałem o depilacji. Teraz każą męczyć się z jednorazówkami :)

Re: Diagnoza, wyniki itd.

PostWysłany: 10 Lip 2018, 19:11
przez Krolewsky
Jak się będziesz denerwować to zgłoś to. Anestozjolog napewno z Tobą porozmawia. Jeśli bycie przytomnym będzie dla Ciebie zbyt stresujące to jest zawsze opcja że będziesz spał. Ja spałem ale nie narkoza tylko najpierw znieczulenie a potem coś usypiającego, a anestozjolog podał coś takiego że to był jeden z najprzyjemniejszych snów w życiu :D
A jak w nocy nie możesz spać to poproś pielęgniarkę o hydroksyzynę, bardzo fajnie wycisza.

Re: Diagnoza, wyniki itd.

PostWysłany: 11 Lip 2018, 17:17
przez andy89
Już po zabiegu. Myślałem, że będzie gorzej. W kroplówce dostałem coś przeciwbólowego ale ból rany jednak odczuwalny. Jutro niby mam być wpisany. Cóż, chyba pozostaje czekać na wiadomy wynik i myśleć pozytywnie.

Re: Diagnoza, wyniki itd.

PostWysłany: 11 Lip 2018, 21:23
przez romi
Sam widzisz, że więcej stresu i strachu niż to warte. Najważniejszy krok zrobiłeś, bo pozbyłeś się źródła problemu. Przed wyjściem ze szpitala poproś o jeszcze jedną dawkę środka przeciwbólowego. A może później ból już nie będzie tak dotkliwy, żeby potrzebne były jakieś środki przeciwbólowe.
Pozdrawiam

Re: Diagnoza, wyniki itd.

PostWysłany: 12 Lip 2018, 07:17
przez andy89
Boli mnie jeszcze na plecach od igły od znieczulenia. Z tego co pamiętam chyba więcej niż raz próbowali się wbić. Rzeczywiście ból rany to jest chyba najgorszy element tego wszystkiego, dziś w nocy dość często się budziłem.

Dziś niby mam być wpisany ale jeszcze nic nie wiem. Wczoraj po zabiegu lekarz ze mną nie rozmawiał.

Mam w domu Ketonal. Mogę to brać samemu jeśli ból będzie mi doskwierać?

Re: Diagnoza, wyniki itd.

PostWysłany: 12 Lip 2018, 12:01
przez Krolewsky
Przy wypisie powiedzą co przeciwbólowego możesz brać.
Przyciśnij także lekarza żeby dał skierowanie na markery, bo się zdarza że zapominają a w przypadku podniesionego bHCG musisz sprawdzić czy spadnie po wycięciu guza. Jeśli nowotwór jest tylko w jądrze to po jego wycieciu bHCG powinno spaść do normy po określonej liczbie dni. Jeśli nie spadnie to znaczy że nowotwór jeszcze gdzieś jest i trzeba go będzie "zabić" chemią.

Re: Diagnoza, wyniki itd.

PostWysłany: 12 Lip 2018, 12:52
przez andy89
Wróciłem do domu. Dostałem receptę na jakiś antybiotyk i coś przeciwbólowego. Co ciekawe najbardziej doskwiera mi ból jak leżę ale czuć, że powoli ustaje. Zdjęcie szwów 20 lipca. Dostałem też kartę DILO. Brak jądra nie doskwiera, wizualnie też nie jest źle. To w tym wszystkim najmniejszy problem. Co do rany to zmieniono mi opatrunek, kazano myć zwykłym mydłem i niczym nie zaklejać, powiedziano że rana nie jest duża i dobrze się goi. I na szczęście dostałem trzy tygodnie zwolnienia do pracy.

Badanie histopatologiczne ma być za tydzień ale we wtorek mam się już dowiadywać. Czyli dość szybki. Na markery nie dostałem skierowania, lekarz powiedział, że jak będzie potrzeba to później zleci. Czy robić we własnym zakresie skoro już we wtorek może być wynik histopatologii? Jeżeli tak to kiedy zrobić?

Re: Diagnoza, wyniki itd.

PostWysłany: 12 Lip 2018, 16:35
przez Krolewsky
Za tydzień to szybko. Ale to dostaniesz tylko kartkę z wynikiem. Musisz się potem zarejestrować się do onkologa, więc kilka dni dodatkowych pewnie będzie.
Jeśli to rzeczywiscie ma byc już po tygodniu + pare dni oczekiwanie na onkologa to nic się nie stanie strasznego jak zaczekasz. Chociaż ja bym pewnie nie wytrzymał z ciekawości i zrobił badnie samego bHCG.

EDIT: I jeszcze jedno co do bhCG ponad normą. Może to powodować palenie marihuany a nie nowotwór, co fałszuje wyniki.

Re: Diagnoza, wyniki itd.

PostWysłany: 12 Lip 2018, 19:12
przez romi
Witam
Jeśli nie dostałeś skierowania na badanie markerów zrób je we własnym zakresie, wszystkie trzy, niezależnie od tego czy były w normie czy nie. Jeśli będziesz się czuł na siłach to zrób te badania w poniedziałek. To ważne bo pozwala kontrolować czy zmiany idą w dobrym kierunku. Potem co tydzień do ustalenia się wartości.
Pozdrawiam

Re: Diagnoza, wyniki itd.

PostWysłany: 12 Lip 2018, 21:34
przez andy89
Wiem, miałem już kontakt z koordynatorką (czy jakoś tak) ds. onkologicznych na oddziale urologicznym, która przekazała mi kartę DILO. Jeśli wynik histopatologii miałby być po trzech tygodniach to pewnie też bym nie mógł wytrzymać. Przez weekend i tak muszę żyć w niepewności.

Myślę, że w poniedziałek-wtorek dam radę zrobić wyniki. Choć wtedy może I być wynika histopatologii. 'Ustalenia się wartości' - tzn? Aż będą zbliżone do siebie?

PS. Nigdy w życiu nie miałem w ustach papierosa, a co dopiero coś mocniejszego :)