Dziwna sytuacja z jądrami

Działania profilaktyczne oraz diagnostyka nowotworów jądra.

Dziwna sytuacja z jądrami

Postprzez damian8 » 29 Lip 2018, 20:49

Witam wszystkich forumowiczów.

Mam 34 lata i piszę tutaj, ponieważ uważam to forum za najbardziej profesjonalne, jeśli chodzi o choroby nowotworowe jąder i chciałbym skonsultować mój przypadek - tym bardziej, że jestem osobą niepełnosprawną i zanim gdziekolwiek się udam (co jest dla mnie dużym wysiłkiem - fizycznym i psychicznym), chciałbym poznać Waszą opinię.

1) Około 4 lata temu zacząłem odczuwać dyskomfort w mosznie podczas noszenia bardziej dopasowanych spodni i/lub majtek. Podciąganie slipów do pępka (czyli normalnie, tak jak zawsze nosiłem) powodowało lekki ból jądra, który ustępował np. po przebraniu się w piżamę. Ale nie od razu - ból potrafił jeszcze przez godzinę dawać o sobie znać. Równolegle do tych objawów zauważyłem, że w mosznie, przy lewym jądrze, biegnie gruba żyła - wcześniej albo na to nie zwróciłem uwagi albo żyły nie było. Z czasem było gorzej - wystarczyło, że podczas ubierania butów spodnie wywołały większy nacisk na krocze i już czułem przez około godzinę dyskomfort w okolicy lewego jądra. Na przestrzeni tych 4 lat żyła się powiększyła i wyszły obok nowe żyły, ale ich wielkość jest różna - w zależności od pory dnia lub innych czynników. Zauważyłem, że najgorzej jest w godzinach wieczornych i podczas upalnych dni - wtedy wyraźnie widać przez skórę moszny grube, fioletowe żyły, które są zlokalizowane najpierw nad lewym jądrem (tak jakby wpadały z brzucha do moszny), a potem otaczają to jądro od tyłu i biegną wzdłuż jądra aż do spodu i tam jest ich kumulacja. Z powodu upałów często jest teraz tak, że z powodu wysokich temperatur żyły są napuchnięte i jądro od spodu jest przez te "grudkowate" żyły dziwne w dotyku. Przy prawym jądrze nie wyczuwam niczego podobnego, ale o czym warto wspomnieć - są dni, kiedy przy lewym jądrze żył nie ma prawie wcale, a są takie dni, kiedy te żyły czuję nawet podczas siedzenia. Czy to normalny objaw w wieku 34 lat związany np. ze starzeniem się jąder, czy coś niepokojącego? Czy taki stan grozi nowotworem albo - o zgrozo - już nim jest?

2) Z powodu niepełnosprawności wiele godzin spędzam w pozycji siedzącej i w dodatku ze złączonymi nogami. Nieraz mam wrażenie, że jądra są gorące, wręcz wrzące i zastanawiam się, czy nie jest to czynnik sprzyjający nowotworowi jądra? Jeśli tak, to czy mogę jakoś poprawić sytuację? Domyślam się, że z tego powodu jakość mojego nasienia jest marna, bo nieraz mówi się, że osoby niepełnosprawne mają obniżoną jakość nasienia, ale dzieci nie planuję, dlatego obawiam się tylko, czy nieustanne przegrzewanie jąder wpływa na większe ryzyko wystąpienia nowotworu?

3) Kolejna sprawa, która od dawna mnie zastanawia to lewe jądro, które jest mniejsze i to o ponad połowę mniejsze od prawego. Tak jest odkąd pamiętam, ale czy tak powinno być? Czy to jest normalne? Ostatnio podczas samobadania postanowiłem ścisnąć to jądro i wtedy przekonałem się, że jest jakby otoczone czymś... Ciężko to opisać, ale jest inne niż prawe, które pozostaje twarde przy próbie ściśnięcia. Z kolei lewe jest jakby w jakiejś otoczce i po ściśnięciu ma wielkość paznokcia dużego palca. Jądro to od tyłu i spodu jest w dodatku chropowate, "guzkowate" ale wydaje mi się, że tak jest z powodu przylegających do niego żył, o czym pisałem szerzej w punkcie 1.

4) Ostatnia rzecz związana z jądrami, co do której mam wątpliwości, to ich ułożenie w mosznie. Otóż kiedyś miałem mosznę bardziej zwartą, a jądra były wyżej, natomiast od paru lat moszna jest prawie zawsze luźna i mam wrażenie, że zrobiła się na stałe dłuższa. W dodatku jądra wiszą niesymetryczne - lewe o około 1,5 cm niżej, co też wydaje mi się dziwne, bo to prawe, jako że jest większe i pewnie cięższe, powinno zgodnie z zasadami grawitacji opadać niżej, a ono jest zawsze wyżej.

W ramach uzupełnienia - w dzieciństwie miałem przepuklinę pachwinowo-mosznową prawostronną, która została zoperowana, gdy miałem 4 miesiące. Przepuklina sprawiała spore problemy do czasu zabiegu w 1984 roku, dlatego moja mama zdecydowała się tak wcześnie na jej usunięcie (podobno standardowo czeka się, aż dziecko skończy rok). U mnie jednak non stop przepuklina wpadała do moszny i był problem z jej odprowadzeniem, przez co jądra były wtedy mocno naruszane, żeby odprowadzać przepuklinę i nie doprowadzić do martwicy jelita. Jak mówiła mi mama (bo ja tego nie mogę pamiętać), priorytetem były wtedy dla lekarzy drożne jelita, bo brak ich drożności groził śmiercią, a o jądra nikt się nie martwił. Potem mama nauczyła się sama odprowadzać przepuklinę i wg jej relacji jądra zostały podczas tych zabiegów bardzo wygniecione, żeby ratować jelita.

Od tamtej pory nie mam problemów z przepukliną. Problem zdrowotny, jaki mam obecnie, dotyczy m.in. układu krążenia - początkująca miażdżyca i żylaki na nogach powstałe na skutek problemów z zastawkami.

Jak wspomniałem na początku, jestem osobą niepełnosprawną, dlatego mam problem z odwiedzaniem lekarzy i stąd bardzo liczę na jakiekolwiek Wasze spostrzeżenia odnośnie opisanej sytuacji.

Sporo się mówi o raku jądra. Nie tylko ja, ale również moja mama, która jest już starszą osobą, martwi się, czy takie objawy są normalne u mężczyzn po 34 roku życia, czy też jest to stan alarmowy i powinienem jak najszybciej rozpocząć leczenie?

Niestety jestem skazany na przebywanie w pozycji siedzącej, ze złączonymi nogami, więc nie wiem, czy panujący między nogami ścisk przez te wszystkie lata mógł wywołać takie objawy jak opisałem powyżej?

Na co dzień chodzę w slipach, śpię w piżamie i bokserkach. Czy może w związku z tymi problemami, aby zwiększyć komfort, powinienem nosić jakąś specjalną "zdrowotną" bieliznę w ciągu dnia?

Będę wdzięczny fachowcom z tego forum za przyjrzenie się mojej sytuacji i z góry dziękuję za jakiekolwiek Wasze spostrzeżenia / porady.

Pozdrawiam!
damian8
 
Posty: 6
Rejestracja: 29 Lip 2018, 20:40

Re: Dziwna sytuacja z jądrami

Postprzez mardeb76 » 30 Lip 2018, 05:35

Witaj,
Wszystkie te objawy, które opisałeś mogą odpowiadać żylakom jąder, a właściwie żylakom powrózka nasiennego. To schorzenie dotykające często młodych mężczyzn, które może doprowadzić do wielu poważnych powikłań, a nawet do niepłodności. Objawami żylaków jąder są najczęściej uczucie ciężaru, tępy ból i uczucie ocieplenia w okolicy moszny lub pachwiny oraz zgrubienie i zdeformowanie jàdra. Powstawaniu żylaków sprzyja siedzący tryb życia. Choroba polega na nieprawidłowym poszerzeniu splotu wiciowatego – największego składnika żylnego powrózka nasiennego, z którego odchodzi żyła jądrowa. Żylaki powstają najczęściej w lewej żyle jądrowej (nawet 10 razy częściej niż w prawej). Na taki stan rzeczy wpływ mają przede wszystkim uwarunkowania anatomiczne. Generalnie to co opisałeś to mogą być żylaki, ale równie dobrze może być to nowotwór. Nikt na podstawie Twojego opisu nie postawi diagnozy. Jedynym wyjściem jest udanie się do urologa, który wykona badania palpacyjne, obrazowe i ewentualnie zleci markery. Nie masz wyjścia musisz udać się do lekarza. Pozdrawiam, Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Dziwna sytuacja z jądrami

Postprzez damian8 » 30 Lip 2018, 22:54

Witaj Marcin,

Dziękuję Ci za szybką odpowiedź i myślę, że trafnie zdiagnozowałeś mój problem. Z opisu wynika, że to na 99,9% żylaki – tym bardziej, że mam je na łydkach, więc widocznie jądra to kolejne miejsce, które żylaki zaatakowały. W dodatku od wielu lat codziennie spędzam kilkanaście godzin w pozycji siedzącej, a widocznie to przyspiesza rozwój tej choroby.

Zmartwiłeś mnie, że muszę iść z tym do lekarza, ale jednocześnie trochę odetchnąłem z ulgą, że nie jest to rak – piszę trochę, bo mam świadomość, że 100% pewności nigdy nie ma, dopóki lekarz się nie wypowie.

Ale jeszcze mam jedno pytanie dotyczące tego, co poruszyłem w punkcie 3, czyli mniejsze lewe jądro i inne w dotyku przy ściśnięciu niż prawe. Czy to także należy podciągnąć pod żylaki, czy jest to jakiś inny problem? Tak jak napisałem – lewe jądro po ściśnięciu ma wielkość paznokcia dużego palca, a gdy je nie ściskam to optycznie (przez żyły) wydaje się w mosznie większe i niżej zawieszone od prawego, choć z wielkością jest dokładnie na odwrót.

Nie wiem, na ile znasz ten temat, ale może wiesz, czy mogę coś jeszcze zrobić, aby nie powiększały się żylaki? Bo jak na razie z roku na rok jest gorzej i powoli zaczyna już brakować w lewej przegrodzie moszny miejsca. Gdy żyły się zmniejszają (np. rano), to jest lepiej, ale gdy w późnych godzinach wieczornych osiągają swoją największą wielkość, to po lewej stronie moszny zaczyna brakować miejsca już i jądro boli i czuje coś w rodzaju ciepła wewnątrz (nawet w chłodne dni).

Widzisz, tak długo się z tym męczyłem, nie wiedząc, że istnieje taka jednostka chorobowa jak żylaki jąder i że w ogóle w tym miejscu mogą powstać żylaki. Jeszcze raz bardzo jestem Ci wdzięczny za naprowadzenie na właściwy trop.

Pozdrawiam!
Damian
damian8
 
Posty: 6
Rejestracja: 29 Lip 2018, 20:40

Re: Dziwna sytuacja z jądrami

Postprzez mardeb76 » 31 Lip 2018, 05:28

Witaj,
Wizyta u lekarza w Twoim przypadku jest konieczna. Z tego co napisałeś to jeśli są to żylaki powrózka nasiennego, to są one już bardzo zaawansowane. Jedynym sposobem leczenia jest zabieg chirurgiczny polegający na podwiązaniu parologicznych naczyń. Różnica w wielkości jąder oraz ich umiejscowieniu w mosznie może wyjikać z choroby (żylaki, atrofia jądra, nowotwór jądra), ale bardzo często jest to cecha anatomiczna, która jest normalna. To też musi ocenić lekarz. Udaj się na wizytę jak najszybciej, potem będziesz sobie pluł w brodę, że tyle czasu niepotrzebnie się męczyłeś. Pozdrawiam, Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Dziwna sytuacja z jądrami

Postprzez damian8 » 31 Lip 2018, 21:17

Witaj ponownie,

W takim razie nie mam innego wyjścia i będę musiał umówić się na wizytę u urologa - pierwszą w życiu, więc nie jest mi łatwo z tą myślą... Zabieg chirurgiczny brzmi jeszcze groźniej, tym bardziej, że nie lubię szpitali, lekarzy i wszystkiego, co z tym związane.

Dzięki jeszcze raz za przetarcie oczu na mój problem i gdy będę po wizycie, napiszę tu, co powiedział lekarz i jak coś jeszcze będzie wymagało konsultacji, to mam nadzieję, że będę mógł liczyć na Twoje doświadczenie :)

Pozdrawiam
damian8
 
Posty: 6
Rejestracja: 29 Lip 2018, 20:40

Re: Dziwna sytuacja z jądrami

Postprzez mardeb76 » 31 Lip 2018, 21:51

Nic się nie bój. Wiem pierwszy raz dla wielu jest nieco krępujàcy. Uwierz dla mnie też tak było. Teraz dziarsko zrzucam spodnie. Będzie dobrze. Pozdrawiam, Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Dziwna sytuacja z jądrami

Postprzez damian8 » 01 Sie 2018, 18:18

Jeszcze raz dzięki za dobre słowo i będziemy w kontakcie - po wizycie dam znać, co powiedział lekarz i co ew. zamierzam dalej z tym zrobić. Pozdrawiam
damian8
 
Posty: 6
Rejestracja: 29 Lip 2018, 20:40

Re: Dziwna sytuacja z jądrami

Postprzez damian8 » 10 Wrz 2018, 23:45

Długo mnie nie było na tym forum, a w międzyczasie udało mi się odwiedzić urologa i zgłębić problem. Podczas ostatniej wizyty tutaj obiecałem mardeb76, że dam znać, co powiedział lekarz. Urolog zrobił USG, którego opis przytaczam poniżej:

"Jądro prawe o wymiarach 48x22x28 mm o jednorodnej echogeniczności i bez zmian ogniskowych. Jądro lewe o wymiarach 32x19x27 mm o jednorodnej echogeniczności i bez zmian ogniskowych. Obustronnie niewielka ilość płynu w osłonkach jadra, w granicach normy. Jądra o prawidłowym unaczynieniu w opcji Color Doppler. W badaniu stwierdza się poszerzenia żył splotów wiciowatych i refluks żylny w próbie Valsalvy po stronie lewej i mierny po stronie prawej. Szerokość naczyń żylnych powrózka lewego do 4,2 mm. Szerokość naczyń żylnych powrózka prawego do 2,2 mm. W lewym najądrzu torbiel o śr. 2 mm".

Lekarz zalecił, że mam zrobić badanie nasienia, którego jeszcze nie zrobiłem, a ponieważ diagnozą są żylaki powrózka nasiennego to skierował mnie na zabieg. Nie umówiłem jeszcze terminu i choć jest to forum poświęcone rakowi jądra, to może ktoś z Was przechodził również przez problem żylaków i będzie mógł doradzić, czy warto wykonać taki zabieg? Czy jest sens ryzykować? Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?

Zależałoby mi na poznaniu, jak to wygląda w praktyce w tego typu przypadkach. Urolog powiedział, że żylaki w mosznie to obecnie powszechna przypadłość. Wiadomo, lekarz zawsze będzie namawiał na zabieg (tym bardziej, że byłem prywatnie i zabieg też miałby być prywatnie w cenie 7 tysięcy złotych). Dlatego tak zależy mi na poznanie życiowych, praktycznych opinii.

Poza tym zastanawiam się, co oznacza wykryta torbiel, którą lekarz kompletnie zignorował. Czy rzeczywiście nie ma powodu do obaw? Średnica 2 mm to dużo czy mało? Lekarz zupełnie tego nie skomentował...

Pozdrawiam!
damian8
 
Posty: 6
Rejestracja: 29 Lip 2018, 20:40

Re: Dziwna sytuacja z jądrami

Postprzez tobson85 » 11 Wrz 2018, 18:47

Hej
Jeśli lekarz stwierdzil, żylaki wymagają zabiegu to widocznie są ku temu powody.
Nie musisz takiego zabiegu wykonywać prywatnie. Dowiedz się jakie terminy są na NFZ.
W razie wątpliwości możesz też udać się do innego urologa i poprosić o opinie.
Torbiel nasienna w najądrzu jest malutka - nie ma powodu do obaw.
Pozdrawiam
Tobiasz
teratoma immaturum, carcinoma embryonale 80%, seminoma, IGCN / CS IIA / 3xBEP - 4 WSK Wrocław 6.05.2016 - 05.07.2016
tobson85
Przyjaciel Forum
 
Posty: 1259
Rejestracja: 06 Lip 2016, 21:52
Miejscowość: Wrocław

Re: Dziwna sytuacja z jądrami

Postprzez damian8 » 11 Wrz 2018, 20:11

Dzięki tobson85 za odpowiedź. Z NFZ faktycznie warto spróbować, tylko w tym celu muszę iść do innego urologa, no i nie wiem, jaką metodą usuwają żylaki na NFZ. Ten urolog, u którego byłem, polecał embolizację, która jest najmniejszą ingerencją w organizm i najszybciej można po zabiegu wrócić do domu i normalnego funkcjonowania.

Osobne dzięki za uspokojenie w temacie torbieli :)

Pozdrawiam!
damian8
 
Posty: 6
Rejestracja: 29 Lip 2018, 20:40


Wróć do Profilaktyka i diagnostyka

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 26 gości

cron