Witam,
kilka tygodni temu odkryłem na lewym jądrze, bardziej w jego górnej części, niewielki (wielkości ziarna ryżu, pszenicy) guzek lub żyłkę, który jedną stroną jest połączony z jądrem, ale da się go przesuwać względem jądra. Trochę mnie to zaniepokoiło, odnalazłem w Internecie, że może to być po prostu zwyczajna cecha anatomiczna - przyczepek jądra (appendix of testis), niemniej od tego czasu często kontrolowałem jądro. Przy ściskaniu tego przyczepka nieco bolało. Przez ten czas raczej się to nie powiększyło.
Z kolei jakieś 5 dni temu zaczęło mnie boleć najądrze, również lewego jądra. Ból pojawia się tylko w czasie ściskania, ale również kiedy dotykam to najądrze, szczególnie w jednym punkcie. Dodatkowo to najądrze jest jakby powiększone (wypełnione) bardziej niż wcześniej i też bardziej niż najądrze prawego jądra. Jest też jakby twardsze. Nie odczuwam tego bólu w czasie normalnego codziennego funkcjonowania. Samo jądro nie boli i nie różni się od prawego.
W piątek mam umówioną wizytę u urologa, ale może ktoś wie co to może być?