Rak jądra w UK

Działania profilaktyczne oraz diagnostyka nowotworów jądra.

Re: Rak jądra w UK

Postprzez jokar.s » 07 Gru 2018, 18:47

Dzięki wielkie temperatura powoli spada i będę brał jak mówisz po 1. Stolec się zatrzymał i z tym oddychaniem to jest ciekawe jak bym tak na 3/4 oddychał i miał coś zapchane ale to już 1-2 dni jest jakby ślina w przełyku gęsta ale to zniosę w razie czego na emergency . Wyniki może pokaże jutro bo ledwo co żyje . Zjadłem miseczkę płatków z kakao i woda i cherbatka z jabłka na brzuszek i mam nadzieje ze jutro będzie ok. To forum jest wielka mocą i pomocą co ja bym bez Was zrobił ? Raz jeszcze dzięki
jokar.s
 
Posty: 35
Rejestracja: 23 Paź 2018, 15:28

Re: Rak jądra w UK

Postprzez romi » 07 Gru 2018, 19:26

A było w tym wątku żeby nie pić świeżych soków!!
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Rak jądra w UK

Postprzez justyna09000 » 07 Gru 2018, 20:40

Romi, pozwolę sobie zapytać przy okazji tego wątku. A jak sprawa wygląda jeśli chodzi o surowe owoce i warzywa? Np. pomidora mężowi zalewam wrzątkiem i obieram ze skórki, ale np. banany?
justyna09000
 
Posty: 384
Rejestracja: 25 Paź 2018, 13:27

Re: Rak jądra w UK

Postprzez romi » 07 Gru 2018, 21:56

O tych sokach ze świeżych warzyw, czy owoców ktoś tutaj kiedyś wspominał, stąd ja to napisałem, tak na wszelki wypadek i akurat okazało się, że w tym wypadku trafiłem. To trzeba w każdym przypadku oczywiście sprawdzić, bo reakcje mogą być różne u różnych ludzi. Czasem jednak warto dmuchać na zimne.
I w Waszym przypadku też to należy sprawdzić, albo z góry nie ryzykować.
Powszechnie znane i opisane są interakcje soku z grejpfrutów z wieloma lekami powodując wzrost ich biodostępności i nasilenie skutków ubocznych. To samo dotyczy innych owoców i warzyw co właśnie spowodowało niepożądane efekty u jokar.s po spożyciu zrobionego z nich koktajlu.
Sama wiesz, że chemioterapia jest nieprzewidywalna jeśli chodzi o wpływy na pacjenta. Mój syn w trakcie leczenia jadł codziennie schabowego, takiego smażonego w panierce i nie miał po tym żadnych sensacji, a przecież nie zaleca się jeść smażonych, ciężkostrawnych potraw.
Znalazłem takie opracowania, może się przyda.

CZEGO NIE JEŚĆ W TRAKCIE CHEMIOTERAPII? OWOCE

GREJPFRUTY. Rzeczywiście NIE – ani owoce, ani sok. Furanokumaryny zawarte w tych owocach blokują cytochrom P450 jak i enzymy CYP3A – główne centra odpowiadające za rozkład większości leków w wątrobie i jelicie cienkim. Tym samym może dojść do zwielokrotnienia stężenia leku we krwi i rozwoju objawów toksycznych. Uwaga! Głównie dotyczy to leków doustnych! Nie tylko cytostatyków, także leków kardiologicznych, uspokajających, antybiotyków, przeciwgrzybicznych!!!, na cholesterol. Pamiętaj, leki popijaj wyłącznie czystą wodą (nie herbatą, nie mlekiem, nie colą etc.)!
W przypadku leków stosowanych dożylnie, również unikamy grejpfrutów – wszystkie leki są ostatecznie metabolizowane w wątrobie.
INNE CYTRUSY. Generalnie pomarańcze, mandarynki są dużo bezpieczniejsze, bo nie zawierają furanokumaryn w takiej ilości co grejpfruty, ale pamiętajmy, że również nie należy popijać leków sokiem pomarańczowym, a w trakcie wlewu chth, również nie należy podjadać pomarańczy, ale dzień później – jest to zupełnie bezpieczne.
BANANY – nie wchodzą w jakieś szczególne interakcje lekowe, ale mogą mieć ogromny wpływ na dolegliwości. Pamiętaj, że banan mało dojrzały jest zapierający, co wykorzystujemy u chorych, którym dokuczają biegunki. Jednak banany mocno dojrzałe – są przeczyszczające, zawierają dużo cukrów prostych, które nasilają fermentację w jelicie, tym samym nasilają wzdęcia, gazy, bóle brzucha i prowokują biegunki i nudności.
GRANATY – owoce i sok - ogólnie bardzo zdrowy produkt w sensie profilaktycznym, ale nie wolno go stosować w trakcie chth! Szczególnie pacjenci przyjmujący lapatynib i trastuzumab – podobnie jak grejpfrut wchodzi w interakcje lekowe i może zwiększyć stężenie leku we krwi powodując objawy toksyczne.
OWOCE BEZPIECZNE: w zasadzie w przebiegu każdego schematu chth możemy włączyć do diety jabłka (pieczone są lepsze jak surowe), wiśnie, morele i brzoskwinie (bez skóry!) i wszystkie owoce jagodowe – świeże, poza sezonem mrożone, także jako domowe musy, dżemy czy konfitury, niskosłodzone. Najbardziej wartościowe są czarne jagody, borówka amerykańska i czarna porzeczka (sok). Z malinami bywa różnie, bo nie wszyscy chorzy tolerują ich małe pestki - czasem wystarczy przetrzeć przez sito i po problemie.Do grona owoców bezpiecznych zaliczamy także wspomniane wcześniej mało dojrzałe banany.
OWOCE NA CENZUROWANYM: nie tyle zabronione, ale zdecydowanie do indywidualnej obserwacji co do tolerancji. Gruszki – nie wchodzą w reakcje z lekami, ale u niektórych chorych nasilą wzdęcia i biegunki. Jeśli w Twoim wypadku gruszki nie wywołują takich dolegliwości – zjadaj bez obaw. Truskawki – część chorych jest uczulona na te owoce, co daje silne, kolkowe bóle brzucha. Niestety w sezonie mamy problem z pryskaniem tych owoców, co w trakcie chth może dawać poważne dolegliwości (typowa choroba „na dwa końce”). Niemniej jednak to bardzo bogate źródło witaminy C – 150g tych owoców to całe dobowe zapotrzebowanie na ten składnik! Jeśli więc nie mamy alergii i mamy owoce z pewnego źródła – zajadajmy ze smakiem. Śliwki – prawie zawsze przeczyszczające – mogą być świetnym składnikiem diety u chorych cierpiących na zaparcia. Ananasy – zawierają liczne enzymy rozkładające leki, więc na pewno nie można zagryzać tabletek (jakichkolwiek) ananasem Dodatkowo ananasy naturalnie zawierają włókna, które nasilają objawy niestrawności, w żadnym wypadku nie można ich podawać pacjentom z podniedrożnością przewodu pokarmowego, z ileostomią (im krótsze jelito tym gorzej) i u chorych po gastrektomii. W innych wypadkach wyjściem z sytuacji jest użycie ananasów do koktajli, gdzie zostaną zmiksowane. Wówczas mogą pozostać w diecie, jeśli nie prowokują dolegliwości.

OWOCE ZDECYDOWANIE NA NIE: czereśnie, winogrona, arbuzy – nie chodzi o interakcje lekowe, ale o bardzo duże właściwości wzdymające, bardzo wysoką zawartość cukrów prostych - co oznacza nasiloną fermentację, gazy i biegunki. Zazwyczaj owoce te również nasilają nudności po chth.

i inne źródło
Produkty, potrawy wskazane przy chemioterapii
-czerwone mięsa, wątróbka,
-warzywa liściaste, zielone: szpinak, sałata, pietruszka,
-buraki gotowane, sok z buraków
-twarogi, sery, mleko w proszku
-makarony
-koktajle mleczne, lody
-galaretki mięsne, owocowe
-budynie, kisiele
-zupy przecierane
-dania gotowane, lekkostrawne

Potrawy, produkty niewskazane:
-owoce i soki cytrusowe
-pomidory
-pikantne, ostre przyprawy
-surowe warzywa
-warzywa wzdymające (groch, kalafior, kapusta, brokuł, soczewica)
-fast foody, potrawy z grilla na węglu drzewnym, mocno odymione
-produkty wędzone
-słodycze w dużych ilościach
-produkty nieświeże, nadpsute, z pleśnią
-tłuste, smażone

Stosowanie preparatów ziołowych, preparatów wzmacniających i
suplementów diety powinno być zawsze konsultowane z lekarzem
prowadzącym.

Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Rak jądra w UK

Postprzez jokar.s » 08 Gru 2018, 23:49

Witam po najcięższej nocy życia chyba ! Podziwiam Was wszystkich którzy to zniesliscie ja ledwo co ! Wymioty , rozwolnienie i bóle brzyucha ustąpiły nad ranem.Pozostalo rozwolnienie i brak apetytu który staram się nadrabiać jabłkiem , bananem , serem białym , płatkami i nawet trochę zupy warzywnej było . Temperatura wróciła do normy i wzielem z 2-3 tabletki paracetamol bo głowa mi pękała momentami . Mam nadzieje ze jutrzejszy dzień przyniesie dużo sił . Pozdrawiam
jokar.s
 
Posty: 35
Rejestracja: 23 Paź 2018, 15:28

Re: Rak jądra w UK

Postprzez troll » 09 Gru 2018, 00:43

Witaj,

Dieta jest odpowiednia. Zarówno jabłko, banan, sok jabłkowy, do tego woda, elektrolity, zupa jarzynowa - to najlepsze, co może Ci się teraz przydarzyć i doprowadzić Cię do zdrowia. Mam nadzieję, że leki przeciwwymiotne (ondansetron?) otrzymałeś także do domu? Taki lek powinieneś zażywać codziennie rano, około godziny 7, nawet pomimo braku występowania nudności, czy wymiotów w pierwszych dniach po "dużym" kursie chemioterapii, po dolewkach w ramach odczuć. Jeśli nudności lub wymioty nie ustępują mimo stosowania leków, lub długość ich trwania i intensywność są dłuższe niż zwykle - należy niezwłocznie powiadomić Twojego lekarza. Długo trwające wymioty lub biegunki mogą prowadzić do odwodnienia, którego skutki mogą być katastrofalne.

Pozdrawiam,
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Rak jądra w UK

Postprzez jokar.s » 09 Gru 2018, 09:44

Dzięki za info . Zaraz po chemii dostałem lekki na wymioty i nudności i w pitek gdy miałem kontrole i wlew blemo poprosiłem o kolejne i biorę jak piszesz . Dziś w końcu przespałem trochę nocy po kilka godzin ale twardszego snu ( bo już brzuch nie boli) i nabrałem trochę więcej sił . Wstałem koło 7 i zjadłem płatki z kakao i borówki amerykańskie 100g bo wielka ochota na nie mnie przyszła . Gorący polski rosół na obiad będzie wybawieniem :D . Myśle ze rozwolnienie wróci do normy gdy już przestałem jeść i pic wynalazki i jedno co zauważyłem to gdy odkaszlne to bolą mnie wnętrzności brzucha to mija i nie jest to niewiadomo jaki ból , lecz myśle ze po tych eksperymentach kiszki dostały swoje i musza odpocząć . Poczekam z tym rozwolnieniem i jeśli do jutra nie minie mimo diety( banan ,jabłko , gorzka czekolada ,)to będę kontaktował się z lekarzem .Na wymioty mam Domperidone 10 mg oraz po 8 dniach chemi zacząłem brać ciproflaxacin? I przez 10 dni codziennie po jednym zastrzyku czegoś na Z.(jest gdzies w wątku wyżej ). Te 3 dni w szpitalu były bajka w porównaniu z dolewka i tymi dniami , współczuje wszystkim którzy to przechodzą i przeszli i współcierpie razem z Wami jednocząc się w bólach . Nie chce się nakręcać ale boje się kolejnego (ostatniego )wlewu bo nie wiem czego mogę się spodziewać jeszcze ?wlosy ,anemię ? Czytalem ze sok z buraków wzmacnia krwinki i aby pić. A czy elektrolity mogą być dla sportowców lub z ciężkim wysiłkiem fizycznym ( tylko jakieś zdrowe bez chemi )bo słyszałem ze są tez w aptekach specjalne napoje po chemii ale tutaj jeszcze nie ogarnelem tego . Pozdrawiam Was wszystkich i dobrze ze Jesteście
jokar.s
 
Posty: 35
Rejestracja: 23 Paź 2018, 15:28

Re: Rak jądra w UK

Postprzez jokar.s » 10 Gru 2018, 23:53

Jestem 5 dzień po (2)blemo i czuje się dziś świetnie . Pomimo wcześniejszych dni walki z bólami,zgagami , nudnościami i biegunka to dziś odziwo czuje się jak w normalny dzień sprzed choroby . Zjadłem kilka sporych posiłków ,owoców ,drinków wita-proteinowych i czekam na ostatni piątkowy zastrzyk bleom? Mam nadzieje ze pójdzie gładko ? Czy jest możliwość ze ten strzal organizm może przyjąć łagodnie skoro jest napakowany witaminami i energia czy mam się obawiać ? Ktoś podpowie z autopsji? Czuje jak te proteiny stawiają mnie na nogi i po każdym drinku nabieram sił . Pozdrawiam Was gorąco
jokar.s
 
Posty: 35
Rejestracja: 23 Paź 2018, 15:28

Re: Rak jądra w UK

Postprzez jokar.s » 15 Gru 2018, 16:39

Witam wszystkich zdrowych i zdrowiejacych :D . Wczoraj zakończyłem cykl BEP ( ostatnie Bleom) i chciałem się podzielić z Wami swoim wrażeniami . Po kontroli lekarskiej i wynikach które były w normie ( oprócz leukocytów i czerwonych krwinek podwyższonych to znak ze organizm walczy ) lekarz stwierdził ze wszystko jest na dobrej drodze i kolejna wizyta tak dla rozeznania sytuacji za miesiąc . Czuje się naprawdę świetnie żadnych już nudności i innych nieciekawych rzeczy (ciekawe czy włosy mi wypadną to już 2 tydz po pierwszych 3 wlewach ) . Wierze oczywiście że to cud gdyż ufam i ufałem Bogu zanim zachorowałem a to jak przebiegła ta choroba i chemia określił bym jako ciężkie przeziębienie :D ,dużo ludzi modliło się za mnie , odprawiona była msza w mojej intencji i rodziny i wiem ze tylko dzięki wierze Bogu i ufności Jemu moja choroba i leczenie przebiegła tak szybko i bez kłopotów . Życzę wszystkim aby nie tracili wiary i nadziei bo dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych . Pozdrawiam i życzę dużo sił i zdrowia
jokar.s
 
Posty: 35
Rejestracja: 23 Paź 2018, 15:28

Re: Rak jądra w UK

Postprzez Nα∂zιєנα... » 18 Gru 2018, 00:11

Witam wszystkich,
Jestem tu nowa i pisze w imieniu męża ...w sumie bez jego wiedzy.
Mieszkamy w UK,tylko mąż pracuje bo obecnie mamy male dzieci.
Jakies 3-4 miesiace temu maż zaczął sie skarżyć na ból jednego jadra,po kapieli zbadaliśmy co to może być,jak dla mnie struktura tego z jednej strony nieregularna a z drugiej gladka,jadro jest twarde a to ''cos'' jest wielkosci śliwki...
Nie bylismy jeszcze nigdzie robic badan,poniewaz mąż byl u tutejszego lekarza ,ktory oznajmil ze wszystkie badania moze miec od 3-6 miesiecy,wiec stwierdzilismy ze w styczniu poleci do pl.zrobic prywanie wszystkie badania.
Moje pytanie odnosnie tutejszych prywatnych wizyt u urologa,czy orientujecie sie ile one kosztują i ile sie czeka????
Panicznie sie boje,choc mąz robi dobra mine do zlej gry...i dusi to w sobie. :cry:
Nα∂zιєנα...
 
Posty: 4
Rejestracja: 17 Gru 2018, 00:00

PoprzedniaNastępna

Wróć do Profilaktyka i diagnostyka

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości