Rak jądra w UK

Działania profilaktyczne oraz diagnostyka nowotworów jądra.

Re: Rak jądra w UK

Postprzez jokar.s » 03 Gru 2018, 19:48

Dziękuje po raz kolejny . Dziś wróciłem do domu po 3 dniach w nocy ostatnia E z kroplówki nie dostała się w żyłę tylko zrobiła mi się bulwa na ręce i szybko zmieniliśmy welflon o 3 rano i ostatnia chemia poszła w druga żyłkę . Tamto wycisnęli ze skory dali maść ze sterydami aby nie podpaliło skory i już się goi. Dostałem serie zastrzyków w brzuch Filgrastim 48MU/0.5ml i ciprolaxacin 500 mg i dexamethasone 2mg to leki które mam brać już niektóre po 5 dniach itd . W piątek jadę badanie krwi i po ty na Blomecyne na dzienny wlew kilka godzin i potem do domu i powrót za tydzień kolejny .Sorki za chaos ale jestem skołowany tymi wlewami. Czego mogę się spodziewać po chemi ? W jakim czasie kolega z sali już po 20 wlewach ale na innego raka mówił ze on po 3-4 dniach zaczął mieć złe samopoczucie . Ja mam ciśnienie wysokie 150/90 i puls mi wrócił do normy 70 a był koło 90 bo wzielem tabletkę od żony na nadciśnienie dla kobiet w ciąży bo w szpitalu mówili ze to norma jak dla mnie za wysokie bo czułem się gorący i serducho pompowało szybciej . Po chemi musi walczyć ostro .A czy słyszeliście o doktorze Rath i dr Niedzwiecki z USA oni od 20 lat zajmują się wałkiem z rakiem naturalnymi metodami ( jeszcze nie przesłuchałem konferencji pani doktor 4 odcinki ) bo jak mówi raka można powstrzymać i jego rozwój a chemia to kosiarka która kosi wszystko . I jeszcze a jeśli żona będzie brała tabletki antykoncepcyjne które brała wcześniej przez 15 lat zanim stwierdziliśmy ze nie jest to naturalne i dobre i planowaliśmy naturalnie z Bożà pomocą i się udało jest 3 córeczka . Teraz pytanie czy prezerwatywy czy tabletki to nie to samo bo wszystko będzie szło do środka ? Dobrze ze jesteście i wierze ze każdemu jest to zadane ten Rak który zmienia życie nasze i wszystkich wkoło ? Pozdrawiam i z nudów będę pisał i informował o swoim stanie . Bo jak narazie to jest 8/10 żadnych skutków ubocznych prócz zgagi i mdłości lekkich i czkawki . I jeszcze jedno wróciłem do domu a starszy syn przeziębiony brał antybiotyk i już skończył i końcówka choroby młodszy 5 lat kaszelek i żona od nich zaczęła kaszleć jutro ma iść do lekarza . Zrobiłem izolatke w sypialni wstęp w maskach i myją ręce i się leczą jak najszybciej bo ten 10-14 dni przypada za tydzień kiedy będę miał kolejny wlew wiec bardzo mam ochotę siedzieć z kaszlakami za ściana ? Co radzicie fachowym słowem ?
Bądźcie zdrowi i silni
jokar.s
 
Posty: 35
Rejestracja: 23 Paź 2018, 15:28

Re: Rak jądra w UK

Postprzez troll » 04 Gru 2018, 21:33

Witaj,

1. Metod szumnie nazywanych "naturalnymi" na Forum nie popieramy, nie są one żadnym lekiem na raka, można je włożyć między bajki, to są metody szkodliwe nastawione na drenaż z pieniędzy chorego człowieka. Między innymi tutaj o upadku szamana Ratha i innych jemu podobnych: https://www.theguardian.com/world/2008/ ... rath.aids2

Forum popiera metody udowodnione naukowo, oparte na wynikach wieloletnich badań i obserwacji. Jak można dostrzec na Forum, mamy już setki facetów, którzy pokonali raka dzięki zdobyczom współczesnej onkologii. Wyleczonego dzięki witaminom mamy... nikogo.

Bardzo proszę respektować nasze zasady, utrzymujemy stały i rzetelny poziom Forum dzięki kompletnemu odizolowaniu takich teorii pseudonaukowych.

2. Bardzo dobrze, że chemioterapia przebiega w sposób mało uciążliwy, gratuluję :)

3. Jeśli chodzi o antykoncepcję - musi to być antykoncepcja przede wszystkim mechaniczna, w drugiej kolejności hormonalna. Ciąża w okresie "karencji" czyli przez dwa lata po zakończeniu leczenia grozi wystąpieniem ciężkich wad płodu - chemioterapeutyki stosowane w leczeniu nowotworów są skrajnie mutagenne.

4. Izolatka to, jakkolwiek brzmi zabawnie, bardzo dobry pomysł. Każdy kontakt z potencjalnym źródłem infekcji to niestety poważny problem dla Ciebie a nie dla "zdrowych - chorych".

Pozdrawiam,
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Rak jądra w UK

Postprzez jokar.s » 05 Gru 2018, 17:36

Dzięki za kolejna dawkę wiedzy. Chemia o dziwo przechodzi jak narazie bokiem choć mam zdiagnozowana dnę moczanowa i kwas odkłada się w stawach i ostatnio miałem lekkie bóle w biodrze przy np dłuższym siedzeniu i szybkim wstaniu pi chwili . Bóle znikły ostatnio a dziś czuje jakby zmęczenie tej strony nogi i biodra ( to ta sama prawa po której była operacja.) i myśle ze chemia płuka wszystko co dobre i złe . W standardzie jest ból glowy, nudności , zgaga i piszczenie w uszach się robi. Temperatura w normie , ciśnienie 140/90-80? Trochę wysokie ale chemia !!!
Rodzina się kuruje jak tylko może , unikamy kontaktów chodzimy w maseczkach i śpimy osobno :-(. :roll:
......................................................................................................................................................................................................................................................................................
Pozdrawiam i jadę w piątek na kolejna dawkę .

Szanowny Kolego, Troll zwracał już uwagę na niestosowność wypowiedzi w tym miejscu na temat metod niekonwencjonalnych. Jeśli zarejestrowałeś się na forum, to jednoznacznie zaakceptowałeś regulamin
viewtopic.php?f=5&t=2
a tam jest wyraźnie napisane:
2.7. Surowo zabrania się propagowania tzw. "niekonwencjonalnych metod leczenia". Forum prowadzi politykę strefy wolnej od "szamańskich metod leczniczych". Wszystkie osoby odpowiedzialne za działanie Forum są w tej kwestii bardzo stanowcze i wyczulone na wszelkie przejawy propagowania/dyskutowania o wyżej wymienionych. Dotyczy to w szczególności bioenergoterapii, bezkrwawych operacji, stosowania witaminy B17, soku Noni, ciecierzycy (metoda Ashkara), Vilcacory, NaDCA i im pokrewnych. Wszystkie metody leczenia omawiane na Forum są rzetelnie udokumentowane naukowo.
2.8. Za naruszenia regulaminu przewidziano sankcje w postaci ostrzeżenia, czasowej blokady możliwości pisania na Forum oraz permanentnego wykluczenia z Forum.

W związku z tym prosimy Cię, żebyś powstrzymał się od dyskusji na te tematy. Fragment Twojego postu usuwam. romi
jokar.s
 
Posty: 35
Rejestracja: 23 Paź 2018, 15:28

Re: Rak jądra w UK

Postprzez LEONIDAS77 » 05 Gru 2018, 18:03

Jak się leczyłem w Gdyni też dwoje chłopaków poszło się leczyć witaminami obydwoje nie żyją. Ja i reszta chłopaków co przyjęło chemię jesteśmy zdrowi więc chłopie nie pisz tutaj o szarlatańskuch metodach które wysyłają na tamten świat.
LEONIDAS77
 
Posty: 73
Rejestracja: 08 Maj 2018, 17:06

Re: Rak jądra w UK

Postprzez jokar.s » 05 Gru 2018, 18:58

Dzięki za rzeczowa odpowiedz i nie twierdze ze natura wyleczy ale może pomoc powstrzymywać dalsze skutki . Sam się truje chemia ale powrót organizmu do normalności może zająć kilka lat wiec myśle ze i zdrowe jedzenie z witaminami ( owoce itd oraz sprawdzone naturalne środki ) będą wskazane . Proszę o spokój i rzeczowe wypowiedzi . Jak wiemy rak jądra ma dobre prognozy leczenia na chemię i dlatego skutecznie znika ale jak jest z naszym organizmem dalej ? Czy polecacie coś specjalnego do jedzenia w trakcie i po chemi ?
jokar.s
 
Posty: 35
Rejestracja: 23 Paź 2018, 15:28

Re: Rak jądra w UK

Postprzez tobson85 » 05 Gru 2018, 20:13

Hej
W trakcie chemii jedz to na co masz ochotę. Jak już jesz cokolwiek to dobrze.
Po leczeniu wskazany zdrowy tryb życia - zbilansowana i dostosowana kalorycznie dieta i dużo ruchu - czyli dokładnie to do czego każdy człowiek powinien dążyć niezależnie czy był chory czy nie.
Pozdrawiam
Tobiasz
teratoma immaturum, carcinoma embryonale 80%, seminoma, IGCN / CS IIA / 3xBEP - 4 WSK Wrocław 6.05.2016 - 05.07.2016
tobson85
Przyjaciel Forum
 
Posty: 1259
Rejestracja: 06 Lip 2016, 21:52
Miejscowość: Wrocław

Re: Rak jądra w UK

Postprzez jokar.s » 07 Gru 2018, 17:15

Witam bracia ? Dostałem zastrzyk blemo ( drgawki i inne objawy i ledwo mnie dowieźli do domu tak się trzasłem ) Temoeratura było ok ale wzielem paracetamol i kazali mi brać w razie czego po 2 tabletki 8-10 na dobę gdybym miał temperaturę . Wstałem po 2-3 godzinach i mierze mam 37-38 i wzielem kolejne 2 szt i czekam na spadek . Dali mi numer awaryjny w razie czego i mam dzwonić jak by nie spadała.? Czy to normalne ? Poczekam godzinę dwie kupię inny termometr i zobaczymy ? Co robić poraddzcie ?
jokar.s
 
Posty: 35
Rejestracja: 23 Paź 2018, 15:28

Re: Rak jądra w UK

Postprzez tobson85 » 07 Gru 2018, 17:22

Hej
To dosyć częsta reakcja na bleomycyne. Sam jej doświadczyłem - po podaniu wieczorem tego samego dnia prawie 39 st.
W jakiej dawce masz paracetamol (dawka w 1 tabletce?)
10 tabletek na dobę to trochę dużo...
Jeśli wystąpiłaby intensywna wysypka lub duszności to należy zgłosić się do lekarza.
Pozdrawiam
Tobiasz
teratoma immaturum, carcinoma embryonale 80%, seminoma, IGCN / CS IIA / 3xBEP - 4 WSK Wrocław 6.05.2016 - 05.07.2016
tobson85
Przyjaciel Forum
 
Posty: 1259
Rejestracja: 06 Lip 2016, 21:52
Miejscowość: Wrocław

Re: Rak jądra w UK

Postprzez jokar.s » 07 Gru 2018, 17:57

Paracetamol 500 mg i jeszcze dziś po badaniach krwi z przed chemi wszystkie badania jak zdrowego było wszystko w normie po chemi było ku minimalnym wachaniom tylko AlT było 50 norma 40!I jeszcze LDH skoczyło do 300? A norma jest 500? Z tego co pamietam . I jeszcze były dwa pomiary białej i krwinek chyba Wy wiecie co i miało być 40 min -500 a miałem 13.5 ? Drugie było w normie . Dostałem blemo dziś i ostatni raz chyba w sobotę lub 1 dnia i czy nie za wsześnie? Co mam myśleć zbijać temperaturę i w razie czego dzwonić do emergency jeśli po kilku dawkach nie spadnie ? Zimne okłady i lekkie wietrzenie świeżym powietrzem na uchylę okna ? Rano zjadłem płatki z kakao i woda i banana i Marsa ok 7/10 teraz nie bardzo mam chęci i jeszcze wczoraj się załatwiłem zrobiłem mus z selera naciowego i szpinaku z bananem i cała noc sraczka i ostre bóle . W końcu już przestało mnie bolec i jest ok i nigdy więcej !!!Dzieki i czyli nie panikować i kontrolować temperaturę . Żona pojechała po nowy termometr i będziemy walczyć . Pozdrawiam i opadam z sił lecz walczę .
jokar.s
 
Posty: 35
Rejestracja: 23 Paź 2018, 15:28

Re: Rak jądra w UK

Postprzez tobson85 » 07 Gru 2018, 18:30

W PL za bezpieczną dawkę uznaje się max 4g paracetamolu na dobę. To daje maksymalnie 8 tabletek.
Jeśli temperatura spada np po 1 tabletce to nie trzeba brać "na zapas" drugiej.
Co do wyników badań to się nie odniose - musiałyby to być dokładne informacje co dokladbie, jaki wynik i jaki zakres referencyjny.
Temperatura powinna spaść po lekach i jutro powinno być ok.
Gdyby jednak po kolejnych dawkach paracetamolu temperatura znów powracała na 38-39 st. to trzeba zgłosić się koniecznie do lekarza.
teratoma immaturum, carcinoma embryonale 80%, seminoma, IGCN / CS IIA / 3xBEP - 4 WSK Wrocław 6.05.2016 - 05.07.2016
tobson85
Przyjaciel Forum
 
Posty: 1259
Rejestracja: 06 Lip 2016, 21:52
Miejscowość: Wrocław

PoprzedniaNastępna

Wróć do Profilaktyka i diagnostyka

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości