Guz jądra 14 mm

[justyna09000]

Witajcie. Mamy wyniki markerów zrobione tydzień po operacji:
LDH - 159 (norma)
Beta-HCG - 3,93
AFP - 12,2

Wcześniejsze wyniki były robione na 6 dni przed operacją (wiem, powinniśmy zrobić jeszcze przed samą operacją lub zaraz po niej, żeby mieć odniesienie, ale nie mogłam przekonać męża).
Wyniki na 6 dni przed operacją:
LDH w normie
Beta-HCG - 13
AFP - 25

Wiem, że ciężko stwierdzić ile markery urosły do dnia operacji.
Jak myślicie taki spadek jest ok?

[romi]

Witam
Jak sama zauważyłaś trudno ustalić czy taki spadek jest w porządku, ale najważniejsze jest że marker spadł. To już jest bardzo dobry znak.
Jeśli zrobicie badanie markerów za tydzień wtedy będzie wiadomo prawie wszystko.
Jak markery powinny spadać pewnie przeczytałaś, ale napiszę jeszcze raz.
Orientacyjnie okres półrozpadu bHCG to około 24 godziny, okres półrozpadu AFP to około 7 dni.
Pozdrawiam

[justyna09000]

Dzięki. Oczywiście za tydzień powtorzymy badania.
Zastanawiam się jednak jeszcze nad tym czy byłby sens chociażby samo bhcg powtórzyć np za dwa dni i sprawdzić jak się zachowuje?

Kontaktowałam się telefonicznie z urologiem, który wykonywał zabieg i stwierdził, że raczej markery po tygodniu powinny być już w normie. Ale tak sobie myślę, że przecież BHCG mogła sporo jeszcze wzrosnąć przed zabiegiem, więc punkt wyjściowy mógł być dużo wyższy.

[romi]

Nie ma co gdybać, trzeba sprawdzić, a urolog nie do końca ma rację. Gdyby bHCG utrzymał się tak jak było w badaniu przed zabiegiem, to rzeczywiście już powinien być w normie, ale jeśli wzrósł, a tego nie można wykluczyć, to tak jak napisałaś, punkt wyjściowy byłby wyższy.
Ja rozumiem Waszą niepewność, ale poczekajcie jeszcze kilka dni, to nic nie zmieni, a informacja będzie bardziej rzetelna.
Pozdrawiam

[justyna09000]

Rozumiem, czyli mąż ma rację To ja w gorącej wodzie kąpana do końca tygodnia powinniśmy mieć też już wyniki hist-pat
Ale ta niepewność jest najgorsza.. gdyby po tych wynikach dotychczasowych można było cokolwiek powiedzieć, że jest to np początkowe stadium zaawansowania

[romi]

Wszyscy chorzy byli w tej sytuacji co Wy. Choroba nowotworowa uczy cierpliwości. Niedługo wszystko się wyjaśni i będziecie wiedzieli co będzie dalej. Być może trzeba będzie podejmować kolejne trudne decyzje.
Pozdrawiam

[justyna09000]

Jestem tego świadoma i bardzo podziwiam wszystkich którzy radzą sobie z tym lepiej niż ja.
Nie mogę zrozumieć jak mogliśmy to przeoczyć. Co pół roku robimy morfologie (jak się okazuje słaby to wskaźnik, bo mąż nawet teraz ma idealną). Rok temu nawet widząc gdzieś informacje o samobadaniu jąder, wysłałam męża na kontrolę do urologa, był zbadany łącznie z usg jąder i wszystko było ok...

[justyna09000]

dowiedziałam się telefonicznie że wyszedł typ zarodkowy. Jutro odbieramy wyniki.

[justyna09000]

Nasz urolog od razu załatwił nam konsultację u onkologa z Poznania. Słyszałam jednak, że nie jest to najlepsze miejsce? Dzwoniłam już do dr Sarosiek i na następny piątek mamy umówioną konsultację.

[romi]

Witam
Akurat do onkologa nie potrzeba żadnego skierowania, ale jak widzicie do dr Sarosieka nie ma problemu z umówieniem się na wizytę.
Dobrze zrobiłaś wybierając Magodent, nie będziecie tego żałować, natomiast niezależnie od tego możecie skorzystać z wizyty u onkologa w Poznaniu. Będziecie mieli opinie od dwóch lekarzy i zobaczycie czy będą podobne.
Pamiętajcie tylko, że nie wszyscy lekarze dobrze przyjmują wiadomość o tym, że zamierza się zasięgnąć drugiej opinii.
viewtopic.php?f=9&t=1901&p=33406#p33404
Na szczęście dr Sarosiek do nich nie należy.
Pozdrawiam