Guz jądra prawego 2,5 x 1,5 cm

Cześć!
Przede wszystkim dzięki za wszystko, co robicie, w kwestii wspierania chorych i poszerzenia wiedzy na temat raka jądra, już teraz dużo na tym skorzystałem.
Mój przypadek:
12 czerwca
pierwsza wizyta u urologa, prawe jądro wyraźnie twardsze niż lewe; lekarz zleca badanie krwi (AFP i beta-HCG) i badanie USG (wykona je dwa dni później on sam).
14 czerwca
beta HCG (ICD-9: L46) 2,89 mIU/ml (0-2)
AFP (ICD-9: L07) 15,40 IU/ml (0-5)
USG: (...)w części centralnej jądra prawego zmiana ogniskowa o wym 25 x 15 mm.
"Proszę pana, to jądro jest do usunięcia" - usłyszałem. Rozpoznanie: guz jądra prawego.
Lekarz proponuje, że sam mnie zoperuje w szpitalu, w którym pracuje (obie wizyty diagnostyczne miałem w luxmedzie). Zgadzam się.
18 czerwca
operacja orchidektomii prawostronnej; badanie markerów nie było powtarzane tuż przed operacją, nie miałem też tomografii
Wyniki histopatologii mam otrzymać 5 lipca
Lekarz zaproponował, że przyjmnie mnie z powrotem w luxmedzie i wypisze mi skierowanie na tomografię komputerową. Na moje pytanie, czy nie powinienem się już zapisać do onkologa, odpowiedział: "ja pana dalej pokieruję".
Nie dostałem karty DiLO - nie wiem, czy powinno mnie to niepokoić?
I jeszcze kilka pytań do Was:
Co teraz? Zapisywać się do poradni onkologicznej i tam już robić tomografię?
Czy wynik markera AFP oznacza, że to będzie nienasieniak?
Czy na podst. markertów i wielkości guza da się ocenić przed badaniem hist. w jakim stadium rozwoju był/jest nowotwór?
Kiedy powtórzyć markery? Dwa tygodnie po operacji?
A, i tak drobnostka - czy szwy mogę ściągnąć obojętnie gdzie? może mi to zrobić pielęgniarka? bo szpital, w którym miałem zabieg, niestety daleko... Oczywiście, zapytałem o to lekarza. Odpowiedział: "może pan [gdziekolwiek], ale jak coś spieprzą, to na własną odpowiedzialność".
Przede wszystkim dzięki za wszystko, co robicie, w kwestii wspierania chorych i poszerzenia wiedzy na temat raka jądra, już teraz dużo na tym skorzystałem.
Mój przypadek:
12 czerwca
pierwsza wizyta u urologa, prawe jądro wyraźnie twardsze niż lewe; lekarz zleca badanie krwi (AFP i beta-HCG) i badanie USG (wykona je dwa dni później on sam).
14 czerwca
beta HCG (ICD-9: L46) 2,89 mIU/ml (0-2)
AFP (ICD-9: L07) 15,40 IU/ml (0-5)
USG: (...)w części centralnej jądra prawego zmiana ogniskowa o wym 25 x 15 mm.
"Proszę pana, to jądro jest do usunięcia" - usłyszałem. Rozpoznanie: guz jądra prawego.
Lekarz proponuje, że sam mnie zoperuje w szpitalu, w którym pracuje (obie wizyty diagnostyczne miałem w luxmedzie). Zgadzam się.
18 czerwca
operacja orchidektomii prawostronnej; badanie markerów nie było powtarzane tuż przed operacją, nie miałem też tomografii
Wyniki histopatologii mam otrzymać 5 lipca
Lekarz zaproponował, że przyjmnie mnie z powrotem w luxmedzie i wypisze mi skierowanie na tomografię komputerową. Na moje pytanie, czy nie powinienem się już zapisać do onkologa, odpowiedział: "ja pana dalej pokieruję".
Nie dostałem karty DiLO - nie wiem, czy powinno mnie to niepokoić?
I jeszcze kilka pytań do Was:
Co teraz? Zapisywać się do poradni onkologicznej i tam już robić tomografię?
Czy wynik markera AFP oznacza, że to będzie nienasieniak?
Czy na podst. markertów i wielkości guza da się ocenić przed badaniem hist. w jakim stadium rozwoju był/jest nowotwór?
Kiedy powtórzyć markery? Dwa tygodnie po operacji?
A, i tak drobnostka - czy szwy mogę ściągnąć obojętnie gdzie? może mi to zrobić pielęgniarka? bo szpital, w którym miałem zabieg, niestety daleko... Oczywiście, zapytałem o to lekarza. Odpowiedział: "może pan [gdziekolwiek], ale jak coś spieprzą, to na własną odpowiedzialność".