Rak jądra - www.RJForum.pl - polskie forum

Witajcie. 14 lutego zauwazylam powiekszone jadro u meza. Tydzien pozniej wizyta u urologa. Diagnoza guz jądra. Zrobiliśmy markery.
Wyniki:
Hcg 15,1 ( <2,7)
Ldh 255 (125-220)
Afp 2,85 (0-5)

Skierowano nas do katowic na strzelecka. Zabieg w przyszly wtorek. Jesteśmy załamani. Nie wiemy co robić. Co znacza te wyniki? Czy ten czas od wykrycia guza do przyszlego tygodnia nie jest zbyt dlugi? Czy robil ktos zabieg w tym szpitalu? Co dalej?

Witam
Bez paniki, wszystko na razie jest pod kontrolą. Przyszły tydzień na zabieg to dobry termin. Markery wskazują na wczesny etap, ale dokładnie będzie wiadomo jak będą wyniki badania histopatologicznego. Z rzeczy ważnych trzeba pamiętać, że zabieg ma odbyć się z tzw. dostępu pachwinowego. Jeśli znieczulenie będzie podpajęczynówkowe (w kręgosłup) to przez pierwszą dobę nie należy gwałtownie unosić głowy, bo może to się skończyć bólem głowy. Kilka dni po zabiegu należy ponownie wykonać badanie markerów. W szpitalu powinno być wykonane RTG w dwóch projekcjach, może uda Wam się namówić lekarza na skierowanie na tomografię brzucha i miednicy małej.
Najważniejszy jest w tej chwili zabieg i na tym się skupcie. Twoje wsparcie dla męża jest w tej chwili najważniejsze i to Ty musisz zachować spokój.
Zabieg orchidektomii wszędzie będzie zrobiony dobrze, to jest prosty zabieg dla chirurga, praktycznie bez powikłań. Po dwóch-trzech dniach pacjent wraca do domu.
Pozdrawiam

Rozumiem. Zabieg, markery, rtg i tk. Oczekiwanie na wynik badania histpat. A czy w miedzyczasie, czekając na wynik, zapisac się juz do onkologa? Jaki jest czas oczekiwania na wizyte? Co jeszcze zrobic zeby nie tracic cennego czasu? Czytalam tu ze polecacie lekarzy z Warszawy i Czestochowy. Jestem z okolic Krakowa ale jak bedzie trzeba pojedziemy do Warszawy.

Jeśli nie dostaniecie skierowania na TK w szpitalu to wtedy skierowanie wystawi onkolog, ale nie zawsze chce to zrobić bez wyników histopatologii. Markery co tydzień do unormowania się poziomu markerów.
Warszawa czy Częstochowa dopiero wtedy jak będą wyniki wszystkich badań. Od zabiegu jest sporo czasu także postarajcie się przez ten czas załatwić wszystkie badania.
Pozdrawiam

Witajcie. Mąż juz w domu po zabiegu. Ale martwie się bo odczuwa bóle pleców i nóg. Czy to normalne po zabiegu czy moze cos zlego sie dzieje? Miał robione 3x usg w szpitalu i nie wykazalo niczego niepokojącego. Wiem ze potrzeba dokladniejszych badan zeby stwierdzic przerzuty ale martwią mnie te bóle. W środe miał zabieg.

09.03
Dzisiaj odebalismy rtg klatki piersiowej i jest wszystko w porzadku.

Witaj,

Paradoksalnie, nieco zagubione tematy (i podgrupa) na Forum, które warto przeczytać.
viewforum.php?f=15 - kompendium wiedzy z 2010 roku (to już 10 lat - w większości ponadczasowe i bardzo przydatne na początku),
viewtopic.php?f=5&t=192 - Absolutne "must be" w leczeniu nowotworów jądra.

Polecam lekturę. W razie jakichkolwiek pytań, błachostek czy wątpliwości, nie wahaj się pisać!

Pozdrawiam,

Wczoraj odebraliśmy wyniki zrobione 5 dni po zabiegu.

BHCG <1,2 (bylo 15,1)
AFP 3,84 ng/ml [1,09-8,04] (bylo 2,85 IU/ml [0-5 IU/ml])

Nie zrobili LDH które to właśnie bylo najwyższe przed zabiegiem, nie wiem dlaczego. Zamierzamy zrobic to badanie na wlasna rękę w najblizszym czasie. Myślicie ze wyniki sa dobre? Bhcg spadlo to dobrze i wydaje sie ze AFP tez mimo ze w innych jednostkach mierzone.

Bardzo dobrze że spadły markery, to dobry prognostyk.
Pozdrawiam

Mamy wyniki histpat.
W skrócie: Seminoma. Intratubular germ cell neoplasia. pT1b.

Guz byl spory bo 4,5x4cm z ogniskami martwicy i wylewami krwi. Wszedzie Status normalis tylko przy sieci jądra napisane infiltratio neoplasmatica. Czy mozecie cos na ten temat powiedziec? Czekamy na tk.

Nasieniak, nie ma złego rokowania, ale wielkość guza to czynnik zwiększający ryzyko nawrotu. Trzeba poczekać na TK i wtedy z kompletem badań stawić się u onkologa. Przed wizytą należy powtórnie zbadać markery.
Pozdrawiam