Przyczyna RJ - PFAS - nowa publikacja

[zxspectrum]

Cześć,
wielu z nas zadaje sobie pytanie co było przyczyną raka jądra. W nowym badaniu wykazano statystyczną zależność między ekspozycją na związki perfluoroalkilowe (tzw PFAS, wieczne chemikalia) a występowaniem raka jądra:
https://undark.org/2023/08/22/federal-study-links-testicular-cancer-to-forever-chemicals/

Using banked blood drawn from Air Force servicemen, researchers at the National Cancer Institute and Uniformed Services University of the Health Sciences found strong evidence that airmen who were firefighters had elevated levels of PFAS in their bloodstreams and weaker evidence for those who lived on installations with high levels of PFAS in the drinking water. And the airmen with testicular cancer had higher serum levels of PFOS than those who had not been diagnosed with cancer, said study co-author Mark Purdue, a senior investigator at NCI.

Artykuł powołuje się na tą publikację:
https://ehp.niehs.nih.gov/doi/full/10.1289/EHP12603

Elevated concentrations of some PFAS were observed for military employment in firefighting [perfluorooctanesulfonic acid (PFOS), perfluorohexanesulfonic acid (PFHxS), perfluorooctanoic acid] and service at a base with high PFAS concentrations in drinking water (PFHxS). Elevated PFOS concentrations in the second sample were positively associated with TGCT [OR for fourth vs. first quartile open parenthesis odds ratio begin subscript quartile 4 end subscript close parenthesis equals 2.6(ORQ4)=2.6, 95% CI: 1.1, 6.4; lowercase italic p begin subscript trend end subscript equals 0.02ptrend=0.02], including after adjustment for other PFAS (odds ratio begin subscript quartile 4 end subscript equals 4.6ORQ4=4.6, 95% CI: 1.4, 15.1; lowercase italic p begin subscript trend end subscript equals 0:009ptrend=0.009). Associations with PFOS in the first/only samples were weak and not statistically significant. Elevated concentrations of perfluorononanoic acid were inversely associated with TGCT, whereas results were null for other PFAS.

Niestety nie bardzo jest jak to przełożyć na praktykę - poza unikaniem teflonu i bycia wojskowym strażakiem, chyba niewiele da się zrobić?

Pozdrowienia

[user90]

Dzięki za publikacje, zglebie temat. Ja zaczynam od odstawienia wody miejskiej pitnej (Kraków) oraz rezygnacji z wody w plastikowych butelkach. W Polsce z tego co wiem nadal nie bada się wody pod tym kątem, miałem już zalecenie od lekarza odstawienia tego ze względu na estrogeny które mam podwyższone i które też są w wodzie i których się nie bada. Miasta chwalą się jakością wody ale opiera się to na badaniach wskazanych substancji. Kontrowersyjny już był duży limit chloru ale w kontekście tych badań które podajesz i braku sprawdzania wody pod tym kątem, ja osobiście z tego rezygnuję.

[adamus09]

Z podobnej "beczki". Wczoraj byłem na szkoleniu z ochrony środowiska i jako "smaczek" podano informację o badaniach stwierdzających obecność stężeń typu mikro/nano substancji typu.. SSRI w wodzie pitnej i jej rezerwuarach. Skala zażywania taka a oczyszczalnie oczywiście tego nie wychwytują. Stąd mamy "szczęśliwe rybki".