Dobry wieczor,
U mojego partnera zostal zdiagnozowany nowotwor jadra. Mieszkamy w Szkocji. Partner przeszedl operacje usuniecia jadra 3 tygodnie temu i dzis mial konsultacje z onkologiem. Zaoferowano mu 1 wlew karboplatyny. Jesli jej nie wezmie ma 20% szans na powrot tego typu raka. Chcielismy opoznic wziecie chemii o miesiac ze wzgledu na zaplanowany wczesniej IVF ale Dr powiedzial, ze dowody na skutecznosc tego typu chemii mowia, ze trzeba ja wziac do 2-3 miesiecy po operacji i naciskali by partner wzial ja jak najszybciej. Partner tez zastanawia sie czy nie lepiej pozostac na tzw aktywnej obserwacji. Co myslicie na ten temat? Czy ktos z Was byl w podobnej sytuacji?
Poznizej wyniki badania histopatlogicznego.
Max rozmiar guza rakowego to 47mm.
Lymphatic/vascular invasion: nie zidentyfikowano
Rete Testis Stroma Invasion: Present
Hilar Soft Tissue Invasion: nie zidentyfikowano
Direct spermatic cord invasion: No
Microscopic Tunica Vaginalis Invasion: No
Germ Cell Neoplasia in situ: Present
Margin status (partial only): N/A
pT stage (TNM8, UICC 2016): pT1
This seminoma shows focal areas of regression which connect up with the multiple lobules noted microscopically giving an maximum total diameter of approx 47mm
CT scan byl czysty. Zadnych zmian. Tylko marker LDH byl podwyzszony 221 przed operacja (przy normie 220). Po operacji spadl do 190.
Dzieki serdeczne za jakakolwiek porade