Obolałe jądro...

Działania profilaktyczne oraz diagnostyka nowotworów jądra.

Obolałe jądro...

Postprzez TheLucas » 11 Mar 2013, 20:38

Witam,

Jakiś czas temu moje prawe jądro zaczęło lekko pobolewać. Dzień później powiększyło się i zmieniła się jego konsystencja(było twardsze). Od razu wykonałem samobadanie, w którym nie wykryłem żadnego guzka, grudek czy zgrubień(jest gładkie). Więc postanowiłem, że nie będą nie to zwracał uwagi.

Od tej soboty jądro powoli wraca do normy. Jest mniejsze, miększe i nie boli. Dla pewności postanowiłem oba jądra zmierzyć, aby mieć porównanie, czy są podobnej wielkości.

Jądro prawe: 5.3 cm długości, 2.5 szerokości i 2.3 grubości.
Jądro lewe: 5.4 długości, 2.8 szerokości i 2.5 grubości.

Więc wymiary obu są bardzo zbliżone. Wydaje mi się, że również prawidłowe.

Teraz moje pytanie: Co może oznaczać, to powiększenie?
Może to być nowotwór?


Edit@

Proszę Was o porady, sugestie i opinie na ten temat. Przeczytałem wiele tematów o raku i naprawdę się boję.
Najgorsze jest to, że mój zawód nie pozwala na jakiekolwiek problemy ze zdrowiem. Musi być ono nienaganne.
TheLucas
 
Posty: 9
Rejestracja: 11 Mar 2013, 20:28

Re: Obolałe jądro...

Postprzez troll » 11 Mar 2013, 21:33

Witaj,

Jądro zmienione nowotworowo nie powiększa się a później maleje w krótkim okresie czasu. Prawdopodobieństwo, że jest to nowotwór jest więc nieduże ale nie powinno sprawić, że problem będzie zbagatelizowany. Wizyta u urologa wszystko wyjaśni i nie możesz z nią zwlekać. Pamiętaj, że gdyby to jednak był nowotwór jądra - to i tak nie popracujesz za długo bo w ciągu roku albo już Cię tutaj nie będzie albo będziesz tak poważnie chory, że po prostu nie będziesz miał siły wstać z łóżka. Natomiast jeśli to nie jest nowotwór (czego Ci życzę) to urolog to potwierdzi a przy okazji może na przykład rozpoznać dopiero co tworzącego się wodniaka jądra, którego leczenie jest krótkie i łatwe, ewentualnie po prostu zapalenie jądra, które leczy się w domu, antybiotykiem. Decyzja należy do Ciebie.

Pozdrawiam
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Obolałe jądro...

Postprzez TheLucas » 11 Mar 2013, 21:52

Wiem, że to głupie. Ale strach przed rozpoznaniem mnie paraliżuje.

Jądro było powiększone 2 może 3 dni. Wtedy też mnie bardziej bolało, natomiast teraz nie czuje bólu. Fakt - jest twardsze, ale według mnie z każdym dniem bardziej wraca do normy. Tak w zasadzie to nie mam porównania, czy było takie wcześniej, czy dopiero teraz.

Wiele czytałem o raku jąder.
Więc nie czuje żadnego ciążenie w mosznie.
Również jądro nie jest ciężko.
TheLucas
 
Posty: 9
Rejestracja: 11 Mar 2013, 20:28

Re: Obolałe jądro...

Postprzez troll » 11 Mar 2013, 22:43

Witaj,

Możesz z niebywałym szczegółami opisać Twoje odczucia na Forum licząc, że ktoś ze 100% pewnością potwierdzi, że tego nowotworu jądra nie masz... ale się przeliczysz. Nie ma u nas domorosłych medyków, którzy na Forum internetowym postawią rozpoznanie. Musisz iść do urologa i wyjaśnić swoje wątpliwości - to jedyna, najlepsza i najbardziej życzliwa rada jaką można w tym Twoim, konkretnym przypadku udzielić. Tak jak Ci napisałem - jedni mają jądro jak balon i okazuje się to wodniakiem, który z nowotworem jądra nie ma nic wspólnego, inni mają "prawie" identyczne jądra a w jednym z nich jest malutkie ognisko nowotworu, praktycznie niewyczuwalne palpacyjnie (ale widoczne w USG), które posiało już do węzłów chłonnych i płuc. Nie ma na to reguły, im szybciej porozmawiasz ze specjalistą tym lepiej dla Ciebie.

Pozdrawiam
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Obolałe jądro...

Postprzez Slave » 12 Mar 2013, 04:14

Lucas przełam wstyd i naprawdę posłuchaj Trolla. Nikt Cię tu nie chce wystraszyć, ale konsekwencje z zaniedbania mogą być tragiczne.
Wizyta u urologa i USG to tylko kilkanaście minut, naprawdę nie warto ryzykować.
Przemyśl to i napisz co postanowiłeś.
Slave
 
Posty: 30
Rejestracja: 11 Sty 2013, 22:10

Re: Obolałe jądro...

Postprzez TheLucas » 12 Mar 2013, 09:31

Witam,

Wiem, że to głupie i dziecinne, ale po prostu nie lubię chodzić do lekarzy. Unikam tego jak ognia.
Jednak po tym co piszecie, postanowiłem, że pójdę. Jeśli mi się uda dostać wolne w pracy, to jeszcze w tym tygodniu, a jeśli nie to i tak mam wolne w następny poniedziałek i wtorek.

Dziękuje za rady i pomoc.

Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę.
Lucas.
TheLucas
 
Posty: 9
Rejestracja: 11 Mar 2013, 20:28

Re: Obolałe jądro...

Postprzez Slave » 12 Mar 2013, 11:40

Jedynie słuszna decyzja !!!!
Odezwij się po wizycie. Ze swojej strony "życzę" zapalenia jądra 8-)
Slave
 
Posty: 30
Rejestracja: 11 Sty 2013, 22:10

Re: Obolałe jądro...

Postprzez TheLucas » 12 Mar 2013, 12:01

Więc dziękuje.. :)

Trochę nie wiem, co o tym myśleć. Znów czuje ból jądra, ale nie jest powiększone. W zasadzie boli mnie jądro a także pachwina(przynajmniej tak mi się wydaje). Zauważyłem też, że zrobiło się bardziej czułe.. Boli nawet przy lekkim szturchnięciu(nie jest to straszny ból, ale zawsze). Mam trochę złe przeczucia.

Ale jeszcze raz dziękuje za zainteresowanie.

Pozdrawiam. :)
TheLucas
 
Posty: 9
Rejestracja: 11 Mar 2013, 20:28

Re: Obolałe jądro...

Postprzez m9nika » 12 Mar 2013, 12:29

Witam,
Może jednak nie należy zwlekać do następnego tygodnia. Nawet jeśli to zapalenie to również należy to jak najszybciej wyleczyć, by nie było jakiś powikłań.
Poszukaj urologa w swoim mieście lub jego pobliżu, który robi również usg. Jak wiesz na wizytę do specjalistów (nawet prywatnie),
też trzeba czekać, wiec nie zwlekaj! A czasami zdarza się, że jedna konsultacja nie wystarcza (np. u na drugi urolog okazał się fachowcem w swojej dziedzinie lekarskiej). Wszystkie wątpliwości konsultuj na forum, aby dać nam możliwość pokierowania Cię.
Powodzenia!
Pozdrawiam.
Zabrałeś mi tatę [*], męża ci nie oddam!
"Ty sam jesteś dla siebie największym zadaniem i twoim obowiązkiem jest dołożyć wszystkich sił, by wykonać je jak najlepiej."
Awatar użytkownika
m9nika
Przyjaciel Forum
 
Posty: 1603
Rejestracja: 17 Lut 2012, 20:07

Re: Obolałe jądro...

Postprzez Slave » 12 Mar 2013, 14:01

TheLucas napisał(a):Trochę nie wiem, co o tym myśleć. Znów czuje ból jądra, ale nie jest powiększone.


Mnie jądro nie bolało, a po diagnozie u urologa bolało cały czas......
U mnie chyba psychika sprawiła figiel, u Ciebie też tego nie można wykluczyć.
Sam zatem widzisz że badanie jest tu niezbędne.
Slave
 
Posty: 30
Rejestracja: 11 Sty 2013, 22:10

Następna

Wróć do Profilaktyka i diagnostyka

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 8 gości