Cały czas jestem na obserwacji - co pół roku TK i co 3 miesiące badanie markerów i innych parametrów krwi. Markery przez cały czas w normie. Dotychczas badania obrazowe klatki piersiowej, jamy brzusznej i miednicy były OK, natomiast po ostatnim badaniu, które wykonałem początkiem lipca, ustalono: w przestrzeni zaotrzewnowej wzdłuż aorty brzusznej i żyły głównej dolnej widoczne są dość liczne węzły chłonne średnicy do 8mm - widoczny wzrost wielkości węzłów w porównaniu z badaniem poprzednim, ale węzły nadal w normie wielkości (do kontroli) - wnioski: do obserwacji węzły zaotrzewnowe.
Reszta OK.
Według lekarza, który mnie prowadzi nie ma powodów do obaw - z uwagi na rozmiar węzłów, jednocześnie po konsultacji z radiologiem, postanowił skierować mnie na badania PET do Krakowa, żeby upewnić się na czym stoimy.
Co o tym myślicie?