Zdiagnozowany rak jądra

[romi]

Witam
W czasie chemioterapii mogą pojawić się reakcje organizmu z którymi wcześniej się nie spotykałeś np. światłowstręt, wyczulenie na zapachy, zwiększona wrażliwość skóry i wiele innych które trudno przewidzieć, ponieważ każdy reaguje inaczej. Dlatego rada żeby zgolić wcześniej włosy ma sens, bo później może to być dla Ciebie nieprzyjemne, a nawet bolesne. Ogólnie trzeba nastawić się pozytywnie, ale mieć świadomość trudów które mogą nastąpić.
Wszelkie wspomagacze typu nutridrinków czy inne suplementy diety należy odstawić na rzecz normalnego jedzenia, nawet śmieciowego (pizza, hamburgery itp.) jeśli taka będzie wola pacjenta, jeść mało ale częściej, a najlepiej lekkostrawne.
Pozdrawiam

[Krzychu]

cześć,
tak więc już drugi dzień chemii za mną, na razie jest naprawdę dobrze, czuję się wyśmienicie i jestem zadowolony, że 3 tygodnie po zabiegu już mam chemię, bardzo szybko się wszystko potoczyło. Jem jak oszalały, kefirek, winogron, kisiel szamam i szamam. Codziennie będę miał rano pobieraną krew żeby na bieżąco kontrolować stan, dzisiaj hemoglobina 15,6.

[grubybaton]

Jedz i pij jak najczęściej i się trzymaj.
Nie wiem czy ktoś Tobie o tym wspominał, ale lepiej omijaj alkohole wysokoprocentowe

[Adrian1975]

spokojnie, ominie procenty, nie będą mu smakować a wręcz odrzucać, ja tak miałem

za to niezdrowe żarcie, jak najbardziej

[troll]

Witajcie,

Pozostaje pytanie... na ile niezdrowe jest to, na co Krzysiek będzie miał ochotę a na ile niezdrowe jest to, co wszyscy jemy na codzień Myślę, że stopień "niezdrowości" będzie, mimo wszystko, podobny

Pozdrawiam!

[Krzychu]

hej,
no i w domku, pięć dni w szpitalu zleciało, pierwsza dolewka za mną.
Opiszę trochę jak to wyglądało i moje samopoczucie.
Pierwsze trzy dni nic, czułem się normalnie. Jednak po każdej kolejnej kroplówce było gorzej...
Apetyt znikł, jadłem mało, piłem dużo, doszły zaparcia, bóle brzucha, słabości, skurczę mięśni + nudności.. kolejne dwa dni po wyjściu ze szpitala również wycięte z życia.
Dzisiaj dolewka i jest ok, powoli wracam do siebie, wychodzę na spacery, jem mało ale bardzo różnie, nabieram trochę sił przed kolejną pięciodniówką.
Dostałem na nudności tabletki Atossa i coś na grzyby jeszcze.
Jeśli chodzi o Świdnice.
Szpital jest naprawdę przyjazny, duży budynek, tomografy, usg, rtg wszystko mają na miejscu. W szpitalu sklepik (nie polecam).
Sale urządzane są dosyć nowocześnie, w mojej sali telewizorek lcd, więc nie ma jak się nudzić.
Personel, pielęgniarki są miłe, zawsze udzielą Ci pomocnych rad, zastrzyki i inne zabiegi naprawdę prowadzone bezboleśnie.
Lekarze, Słoń, tutaj nie trzeba dużo pisać, bardzo kompetentny lekarz, wszystko człowiekowi wytłumaczy i odpowie na każde pytanie.

Ogólnie to można walić na kierunek Świdnica z zamkniętymi oczami. Naprawdę polecam.

Jeszcze jedna dolewka i pierwszy BEPik za mną!
Ja się dalej kuruję i życzę wszystkim szybkich powrotów do zdrowia

[m9nika]

Witam
Ponieważ i tak jesteś pod świetną opieką i może się powtórzę to ...

Możesz zrobić morfologię w 7-8 dniu po zakończeniu pierwszego kursu. Mniej więcej wtedy następuje nadir tzn. największy spadek parametrów krwi obwodowej - będzie to dobry czas, żebyś sam sobie skontrolował morfologię + rozmaz mikroskopowy. Skierowanie ma OBOWIĄZEK wystawić Ci lekarz POZ na podstawie wypisu z pierwszego kursu.

Życzę szybkiego nabierania sił na kolejny cykl.
Pozdrawiam

[Krzychu]

W szpitalu i podczas dolewek codziennie pobierają mi krew i morfologia jest na bieżąco kontrolowana i jeżeli chce to pielęgniarki bez problemu przekazują mi wyniki

[Adrian1975]

i bardzo dobrze, ale tak jak napisala Ci Monika, ok. tygodnia po zakończonym kursie mozesz mieć duzy spadek parametrow krwii, więc warto to skontrolować, chyba, że w trakcie dolewki robia ci morfologię, to spoko. Pilnuj się, uważaj i unikaj skupisk ludzkich oraz zaziębionych osobników, bo są dla Ciebie potencjalnym zagrożeniem

[Krzychu]

Cześć! Tak jak pisaliście, jestem już gładziutki jak dziecko Wszyscy mi mówią, że nawet lepiej do mnie taka fryzura, a raczej jej brak pasuje
Jutro zaczynam drugi kurs i kolejne 5 dni w szpitalu, jutro także oprócz morfologi będę miał wykonane markery.
Ogólnie to czuję się bardzo dobrze, mam nadzieje, że chemia działa i markery będą spadać.
Pozdrawiam wszystkich, do usłyszenia.