Moja historia

Działania profilaktyczne oraz diagnostyka nowotworów jądra.

Moja historia

Postprzez martinez » 28 Lis 2015, 22:36

Witajcie. Nie sądziłem, że będę tu do Was pisał. Czemu? Z kilku powodów… Trafiłem tu dzisiaj przypadkowo (choć właściwie w przypadki nie wierzę). No ale zacznę od początku.
Jakoś tydzień temu, całkiem przypadkowo poczułem na lewym jądrze niewielką zmianę, taki jakby „pryszcz” na spodzie jądra po środku. Poszperałem trochę w Internecie (jak pewnie każdy) i jedyna sensowna rada to iść do lekarza. Ale jako że była to tak drobna zmiana (sam z trudem ją później mogłem odszukać -a co dopiero lekarz – tak sobie myślałem). Postanowiłem, że to pewnie nie rak, bo jądro nie jest ani większe, ani twardsze, ani cięższe, a to taka drobnostka, że szkoda czasu. Poobserwuję i zobaczymy. Tak kilka dni miałem lekką „schizę” mimo wszystko i sprawdzałem kilka razy dziennie :) Jak już wspomniałem – zmiana bardzo dobra i czasem (zależy czy stojąc czy leżąc) trzeba się było jej naszukać. No to odpuściłem sobie. Minął jakoś tydzień – czyli bardzo mało czasu. Postanowiłem sprawdzić. I czuję, że zmiana się powiększyła. Nie jest to wielki guz, ale jest łatwiej wyczuwalne niż kilka dni temu. Nie pytam, czy to powód do niepokoju, bo i tak się niepokoję. Od urologia pewnie nie ucieknę i poszukam szybkiego (Gorzów Wielkopolski) terminu. Chcę Was tu jednak zapytać… Bo jądro nie jest powiększone, nie jest twarde itp. Jest tylko ta zmiana. Czy wyklucza to nowotwór i wskazuje, że to jednak coś innego?
Mam 24 lata. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
martinez
 
Posty: 8
Rejestracja: 28 Lis 2015, 22:19
Miejscowość: Gorzów Wielkopolski

Re: Moja historia

Postprzez romi » 28 Lis 2015, 23:01

Witam
Niczego nie można wykluczyć bez badania, dlatego ta "jedyna sensowna rada to iść do lekarza" jest jak najbardziej na miejscu. Im szybciej to zrobisz tym lepiej.
A jeśli już pytasz to nowotwór w początkowym stanie nie daje żadnych objawów, dlatego tak ważne jest samobadanie.
Urolog powinien oprócz badania palpacyjnego wykonać USG i to powinno jednoznacznie określić z czym masz do czynienia.
Napisz jak będziesz miał informacje od lekarza.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Moja historia

Postprzez martinez » 29 Lis 2015, 21:55

Jestem umówiony na 3 grudnia na wizytę. Prywatnie u urologa, który ma możliwość wykonania USG. Z racji tego, że to będzie moja pierwsza wizyta, mam kilka pytań do Was, by niczego nie przeoczyć.

Tak jak wspomniałem, zmiana jaką odczuwam (malutki guzek) może być trudna do wyczucia palpacyjnie. I chyba najbardziej obawiam się tego, że pójdę a lekarz mi powie z czym ja przychodzę... Czy tak nieduża zmiana będzie widoczna w USG? Jak czułe są te aparaty? Jak duże (a właściwie jak małe) zmiany wykrywają?

O co dopytać lekarza?

I z tego co się zmieniło od poprzedniego wpisu. Dzisiaj towarzyszył mi ból jądra przy chodzeniu, przez jakąś godzinę dość intensywny. Żadnego urazu nie było.
Awatar użytkownika
martinez
 
Posty: 8
Rejestracja: 28 Lis 2015, 22:19
Miejscowość: Gorzów Wielkopolski

Re: Moja historia

Postprzez kk91 » 29 Lis 2015, 23:43

Nawet jeśli palpacyjnie lekarz nie wykryje zmiany to USG jest czułe i takie zmiany zostaną zauważone z uwagi na inną echogenicznosc struktur nowotworowych od pozostałej zdrowej części jądra.

Więcej pytań raczej nie ma, przy wątpliwościach można oznaczyć w badaniu krwi poziomy markerów bHCG, AFP, LDH.

Bóle pojawiające się nagle po zainteresowaniu tematem są bliższe urojeniom niż faktycznym bólom. Polecam nie martwić się na zapas.
kk91
Przyjaciel Forum
 
Posty: 319
Rejestracja: 02 Gru 2014, 19:26

Re: Moja historia

Postprzez martinez » 30 Lis 2015, 12:06

A może polecacie jakiegoś lekarza z lubuskim / zachodniopomorskim? Zapisałem się w Gorzowie do urologa, bo miał szybko wolny termin, ale czytając o nim opinie, to zaczynam się zastanawiać...
Awatar użytkownika
martinez
 
Posty: 8
Rejestracja: 28 Lis 2015, 22:19
Miejscowość: Gorzów Wielkopolski

Re: Moja historia

Postprzez romi » 30 Lis 2015, 13:23

Witam
Jeśli nie masz innej szybkiej możliwości to skorzystaj z tego kontaktu. Poproś go tylko o dokładny opis USG.
Jeśli chodzi o urologów to nie mamy żadnych preferencji. W zasadzie każdy doświadczony urolog nie powinien mieć problemów z rozpoznaniem nowotworu jądra.
Od czegoś trzeba zacząć także idź do tego urologa i zobaczysz co Ci powie.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Moja historia

Postprzez martinez » 30 Lis 2015, 22:42

Udało mi się pójść wcześniej do lekarza.

Jądro prawe 3,85
Jądro lewe 4,14
Oba jądra o jednorodnej echodtrukturze. Przepływy naczyniowe w obrębie obu jąder symetryczne, zachowane. Niewielki wodniak jądra lewego.

---
Lekacz bardzo miły, wszystko wyjaśnił. Rozwiało to moje wątpliwości co do kształtu lewego jądra. Nie odniósł się lekarz do grudki, którą wyczuwam, ale skoro jednorodna struktura, to raczej nie ma się czym przejmować. Pozostaje samokontrola jak do tej pory, gdyby się coś działo to już wiem, gdzie szukać pomocy. Dzięki Wam za odpowiedzi :)
Awatar użytkownika
martinez
 
Posty: 8
Rejestracja: 28 Lis 2015, 22:19
Miejscowość: Gorzów Wielkopolski

Re: Moja historia

Postprzez troll » 01 Gru 2015, 04:48

Pogratulować rozsądku i prawidłowego wyniku! Już wiesz, jak wyglądają Twoje jądra, tym łatwiej będzie Ci je kontrolować!

Pozdrawiam serdecznie
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3983
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Moja historia

Postprzez Benji » 03 Gru 2015, 01:29

witaj.
Mój przypadek też wyglądał niewinnie ból jądra dwa guzki. Skończył się nowotworem złośliwym chemioterapią. Zyje 2 lata bez jądra choroba nie wróciła ale co przeszedłem.... walka..
Warto trzymac się wytycznych pierwsze co to markery nowotworowe ja zrobiłem prywatnie od ręki.
i wyszło afp poza normą urolog postawił błyskawicznie diagnoze dla pewności drugi to potwierdził.
Potem usg zrobił trzeci przed operacją i bez wątpienia zmiana nowotworowa.
Nie ufam jednemu lekarzowi i nie dam się pociąć zanim pewien nie będe a decyzja była ciężka....ale warto było!
Nie sięgaj opinii tylko jednego lekarza warto mieć pewność a z rakiem żartów nie ma.
Benji
 
Posty: 54
Rejestracja: 02 Lip 2013, 13:26
Miejscowość: Goleniów

Re: Moja historia

Postprzez martinez » 05 Gru 2015, 16:58

Znalazłem u mnie w mieście dobrego radiologa, bo o urologa z dobrą opinią ciężko. Kontroluję tę zmianę na jądrze, która nie jest wodniakiem (ta grudka). Jeżeli nie zniknie, albo zacznie się powiększać, to na pewno to skontroluję. Póki co miałem robione USG, a gdyby coś było na rzeczy, to raczej by to wyszło. No chyba, że jak pod złym kątem będzie robione to nie wykarze, ale wydaje mi się, że USG bada jądra "na wylot" (jak się mylę to mnie poprawcie). Tak czy siak - samokontrola to podstawa!
Awatar użytkownika
martinez
 
Posty: 8
Rejestracja: 28 Lis 2015, 22:19
Miejscowość: Gorzów Wielkopolski

Następna

Wróć do Profilaktyka i diagnostyka

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 15 gości