Rak jądra - www.RJForum.pl - polskie forum

Hej
wg wytycznych (NCCN i ESMO) RTG klatki jest wystarczające tym bardziej, że zawsze było tam u Was czysto.
pozdrawiam
Tobiasz

Po dłuższej przerwie, 04.05 minął dokładnie rok od zakończenia chemii, czyli jestesmy po 1 roku obserwacji, na tą chwile wszystko przebiega bez niepokojących sygnałów, wyniki ok. Trochę świętowaliśmy ta datę jak pierwsze urodziny, bo tak jakby dano nam (a w zasadzie mężowi) nowe zycie. Wierze, ze to zycie bedzie jeszcze długie i szczęśliwe. Nie ukrywam ze przy każdym badaniu czujemy pewien niepokój ale tez żyjemy zwyczajnie tak jakby nic sie rok temu nie wydarzyło.
Odwiedzam nadal forum, raczej sie nie udzielam, bo nie czuje sie mimo doswiadczen ekspertem, ale czytam Wasze historie i myślami jestem z Wami. Szczególnie chce skierować ciepłe słowa do tych osob ktore sa na początku swojej drogi walki z choroba. Wiem, ze jest w Was wiele strachu, ale trzeba wierzyć, ze bedzie dobrze i walczyć o każdy dzien.
Tymczasem duzo słońca życzę!

Super wieści! Trzymajcie tak dalej i coraz mniej stresu i nerwów Wam życzę...

Mąż jest po kolejnej konsultacji i badaniach. 1,5 roku obserwacji i jest dobrze. Kolejne badania w styczniu.
Żyjemy juz coraz spokojniej, mąż nie ma żadnych dokuczliwych skutków ubocznych. Cały czas pod opieka dr Swiątoniowskiego w Krotoszynie. Dziekujemy!
Tego rownież Wam wszystkim życzę.

Wspaniałe! Jak ja chciałabym takiego spokoju psychicznego.My jesteśmy na początku drogi,dziś drugi dzień chemioterapii,pierwszy cykl.Jakos nie czuje się spokojna, mimo iż 12 lat temu już też to przechodziliśmy.To chyba też wynika z tego,że teraz mamy 2 małych dzieci i martwimy się o dobro całej naszej rodziny.

Bedzie i u Was dobrze trzeba tylko to przejść. U nas tez jak maz sie rozchorował dzieci miły 2,5 i 10 lat.
Był strach i duzo pytań. To forum dało nam nadzieje i wiedzę. Ukłony dla ekspertów. Dobra robota

Nasze dzieci mają w tej chwili 2 i 4 lata i jest to efekt naszej 8 letniej walki.Chemia niestety zrobiła swoje,przeszliśmy kilka zabiegów ivf ,aż po 8 latach pierwszy raz zostaliśmy szczęśliwymi rodzicami.Teraz jak moglibyśmy żyć spokojnie,normalnie jak prawdziwa rodzinka znów taki cios....Czasami wydaje mi się,że już wszystkiego za dużo.Forum pomocne,bardzo cieszy mnie wszystko co pozytywne,ale czasami czytając o niepowodzeniach chce mi się płakać....

Markery 25.10.2017
AFP 5,27
BHCG 0,1 norma 0-5
LDH 161 norma 235-225

Mam pytanie: czy przy wznowie jesli w pierwotnej chorobie markery były podwyższone tez beda rosły, czy nie jest to norma?

Witam
Nie jest to norma, aczkolwiek jest duże prawdopodobieństwo że tak będzie.
Nie należy się jednak na tym opierać, ponieważ coś co zostanie uznane za wznowę może okazać się nowym nowotworem.
Pozdrawiam

Męża od pewnego czasu boli głowa, nie jest to taki silny ból. Nie przechodził żadnej infekcji w ostatnim czasie. Czy to powód do niepokoju, wyniki ostatnich badań były ok, kolejny TK i badanie ma w styczniu. Czy moze wybrać sie do okulisty? Neurologa? Skonsultować? Czy to moze byc tez skutkiem chemioterapii?