Guz jądra

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Re: Guz jądra

Postprzez Lukaszzz » 12 Sty 2017, 21:11

Faktycznie zapomniałem dopisać
AFP jest podawane w ng/ml - norma jest od 0,00 do 8,78
bHCG jest podawane w mlU/ml - norma jest od 0,000 do 2,000
LDH jest podawane w U/L - norma jest od 81 do 234
W takim razie skoczę jutro do przychodni, niech lekarka rzuci okiem na te żyły i zobaczymy co mi poradzi
Lukaszzz
 
Posty: 50
Rejestracja: 27 Kwi 2016, 09:54

Re: Guz jądra

Postprzez Lukaszzz » 17 Sty 2017, 17:54

Witam, czy orientuje się ktoś jak najszybciej zarejestrować się do docent Anny Birecka z Wrocławia,tzn czy istnieje możliwość zarejestrowania się osobiście czy tylko telefonicznie oraz jak Pani Birecka przyjmuje? Przez telefon na sekretarce ustaliłem jedynie że mogę się zapisać telefonicznie w poniedziałek w godz 16-18, a jak szukałem po necie to nic konkretnego nie pisze.
Lukaszzz
 
Posty: 50
Rejestracja: 27 Kwi 2016, 09:54

Re: Guz jądra

Postprzez arek » 21 Sty 2017, 01:56

hej!
Masz info na priv.
Pozdrawiam!
ca embryonale (pT1N0M0) >> rok obserwacji >> 4 BEP - 4 WSK Wroc. >> RPLND - MAGODENT
Awatar użytkownika
arek
 
Posty: 649
Rejestracja: 21 Gru 2010, 21:26

Re: Guz jądra

Postprzez Lukaszzz » 23 Sty 2017, 12:24

Witam, w środę odebrałem wynik TK i zapis jest następujący:

-tkanka płucna objęta fragmentarycznie zakresem badania o prawidłowej powierzchni
-obraz miąższu wątroby, śledziony, trzustki, nerek, nadnerczy stacjonarny z badaniem poprzednim
-stan po lymphadenectomi zaotrzewnowej okołoaortalnej - widoczne metaliczne klipsy oraz pasmowate zmiany włókniste o charakterze pozabiegowym, bez ewidentnych patologicznych odczynów węzłów w tej okolicy
-w sąsiedztwie naczyń biodrowych wewnętrznych po str lewej widoczny obszar tkankowo-płynowy o wym 20x42mm który wykazuje cechy zdecydowanej progresji w stosunku do badania poprzedniego (zmiana ta w badaniu poprzednim o wym 6x12mm) - węzły chłonne z rozpadem? obszar podejrzany radiologicznie , wymagający pogłębienia diagnostyki. - W ŻADNYM WCZEŚNIEJSZYM WYNIKU TK NIE MA ŻADNEGO ZAPISU ŻE COŚ TAM JEST
-poza tym ewidentnych podejrzanych obszarów tkankowych w zakresie miednicy i jamy brzusznej nie uwidoczniono
-obszar struktur kostnych jak w badaniu poprzednim
-drobne węzły chłonne pachwinowe obustrone - jak w badaniu poprzednim

Wnioski:
Patologiczny obszar głównie płynowo-tkankowy w sąsiedztwie naczyń biodrowych wewnętrznych lewych - rozpadowe węzły chłonne? wymagający pogłębienia diagnostyki o PET-TK

Pytania:
1) Czy te metaliczne klipsy to one miały we mnie zostać, czy ewentualnie kiedyś będą wyjmowane?
2) Jeśli miały by być usuwane te węzły z miednicy to jak wygląda ta operacja tzn jak będę cięty czy znów na długość całego brzucha czy jakoś pachwinowo, czy mogą być jakieś późniejsze powikłania (poza brakiem wytrysku)? Jeśli cięcie będzie po brzuchu to czy będzie to obok tej blizny co mam po usunięciu tych węzłów przy nerce czy rozcinać będą tą bliznę? Jak długo siedzi się w szpitalu i jak długo później dochodzi do siebie?
O ewentualne dalsze leczenie narazie nie pytam bo to i tak pewnie będzie to uzależnione od wyniku histopato, chyba że się mylę...

W czwartek zrobiłem świeże markery:

BHCG - <1.0 norma jest od 0-2
AFP - 4.0 norma jest od 0-8
LDH - 155 norma jest od 81-234

W piątek robiłem jeszcze tk klatki ale wynik będzie dopiero teraz w czwartek lub piątek.
Z lekarzem ustaliłem że to badanie tk PET nie będzie zbyt wiarygodne/szczegółowe i pod koniec stycznia umówioną mam już wizytę u Pani dr A.Bireckiej.
Po wizycie u niej muszę jeszcze pilnie załatwić dr W.Rogowskiego, jednak pojawia się problem bo doktor przyjmuje w 3 miejscach ale faktycznie nowych pacjentów przyjmuje tylko w 2 miejscach tj w gabinecie na ul.Dereniowej i tu jest tylko rejestracja telefoniczna w poniedziałki (brak możliwości osobistego zarejestrowania, szczęśliwy traf albo się dodzwonię albo nie) i w gabinecie na ul. KEN ale tu nie mają jeszcze wiedzy jak dr będzie przyjmował w lutym i nie zapisują, w Klinice Urologi MSWIA przyjmuje tylko prowadzonych już pacjentów. Najważniejsze pytanie czy orientuje się ktoś z forumowiczów gdzie jeszcze lub przynajmniej jak najszybciej dostać się do tego specjalisty???
Lukaszzz
 
Posty: 50
Rejestracja: 27 Kwi 2016, 09:54

Re: Guz jądra

Postprzez Ewa i Adam » 23 Sty 2017, 15:25

Szpital św. Elżbiety, Goszczyńskiego 1 tel. 22 542 06 46 , rok temu, dr Rogowski był osiągalny pod tym adresem, na stronie nadal widnieje Jego nazwisko - spróbuj, tam nam dano najszybszy termin.

Jest jeszcze jedna droga, przez Twojego lekarza prowadzącego, musi sam się skontaktować z dr Rogowskim i wynegocjować przekazanie pacjenta - pogadaj o tym. Jeżeli Doktor zgodzi się Ciebie przejąć - lekarz prowadzący musi Ci przygotować resume z leczenia dotychczasowego.
Awatar użytkownika
Ewa i Adam
 
Posty: 448
Rejestracja: 07 Gru 2014, 18:12

Re: Guz jądra

Postprzez Lukaszzz » 23 Sty 2017, 16:18

W szpitalu św.Elżbiety niestety już nie przyjmuje od sierpnia, nie przyjmuje również w przychodni Europejskiej Szkoły Onkologi ....
Kurcze nie bardzo chce zmieniać lekarza bo ten u którego się leczę jest naprawdę dobry i w zasadzie jeszcze takiego lekarza w życiu nie spotkałem w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jedyny minus że nie jest chirurgiem to raz a dwa że do Warszawy tylko w jedną str mam ok 350km (do Krotoszyna ok 200km)
Lukaszzz
 
Posty: 50
Rejestracja: 27 Kwi 2016, 09:54

Re: Guz jądra

Postprzez JurekO » 23 Sty 2017, 16:35

Hej,

ja sporo czytalem o RPLND i nie kojarze momentu, ze by coz metalowego zostalo w paciencie. Kdzie robiles to RPLND? Dr. Rogowski byl w Centralny Szpital Kliniczny MSW w Warszawie, tylko tam trzeba dzwonic w kolko ze by sie w koncu udalo. Dr Zak z Magodentu tez dobry adres i moze byc szybczej z terminem. Mozesz miec spoko Dr., mam nadzieje, ze to nie ten od 5 BEPow, ale i tak to musi ocenic chirurg. Jezeli coz zostalo w srodku.

J.
Awatar użytkownika
JurekO
Przyjaciel Forum
 
Posty: 287
Rejestracja: 16 Cze 2014, 13:38

Re: Guz jądra

Postprzez troll » 23 Sty 2017, 17:49

Witaj,

Przede wszystkim musisz porozmawiać ze swoim onkologiem. Świetnych i doświadczonych chirurgów ma też Magodent.

Metalowe klipsy (tzw. staplery) są nowoczesnym, uznanym, szybkim i komfortowym dla chirurga sposobem zamykania naczyń, szycia tkanek miękkich czy nawet powłok ciała. Szwy takie pozostają w ciele do końca życia.

Pozdrawiam
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Guz jądra

Postprzez Lukaszzz » 03 Lut 2017, 18:49

Witam, po zabieganym tygodniu. Zaczynając od początku, w dodatkowym tk klatki (zleconym po tk miednicy i j.brzusznej) nic nie znaleziono, po konsultacji i usg u dr.Bireckiej zapis jest następujący :

"...zmiana opisywana w KT leży między nn biodrowymi wewnętrznymi a zewnętrznymi, dla mnie wyraźnie bliżej (bezpośrednio) nn biodrowych zewnętrznych lewych. Parametry w poprzecznej płaszczyźnie przekroju, przybliżonej do płaszczyzny przekroju w KT to 43x23mm, w płaszczyźnie skośnej (z prawa na lewo) z maksymalnym wyciągnięciem zmiany uzyskuje nawet 46x43mm - wtedy wygląda jak wydłużona, płynowa struktura esowato (serpentenami) wijąca się przez ciągłość. Jest to zmiana rzeczywiście lito-płynowa, ale:
-przeważają elementy płynowe, całość można podzielić na dwa piętra:
-piętro dobrzuszno-doglowowe lito-płynowe, w nim przewaga zdecydowana elementu płynowego, klarownego zniornika 30x22,5mm;
-część dogrzbietowo-doogonowa, więc niejako piętro II to głównie zmiana płynowa wielokomorowa, poprzedzielana silnie wysoconymi, grubymi przegrodami 30x25mm. Dookoła tylko "otczka" lita-hipoechogenna.
Oglądano-analizowano dokładnie otoczenie, wykazując:
-po pierwsze, zgrubienie niewielkie/ale ewidentne, poruwnując zwłaszcza ze stroną prawą-zdrową / otrzewnej ściennej miednicznej na wysokości nn biodrowych zewnętrznych do grubości 3,3mm-3,5mm;
-wykazano, i to zdaje się też ważne, naklejanie tej struktury płynowej na długim odcinku - obszarze (17-18mm obwodu przyśrodkowego żyły biodrowej zewnętrznej od str przyśrodkowej) na ścianie żyły, z lekkim pociąganiem przy zmianach pozycji ciała i ucisku głowicą ściany żylnej za ogniskiem ("ciężkie")
-wykazano m.innymi że zarys zewnętrzny całości mają (jeszcze zapewne, bo upływ czasu) namiotowe wypustki w tkanki otoczenia-typowo jak dla zmian zrostowych. Całość nie ma nigdzie typowego utkania węzłów, w PD nie jest unaczyniona.
Sprawdziłam najbliższe otoczenie, węzły pachwinowe (wedle anemezy od badanego węzły chlonne pachwinowe nie były usuwane):
-bezpośrednio poniżej tego ogniska jeden stłuszczeniowy, nawet śladowo niepobudzony węzeł pachwinowy 15,5x5,2mm;
następnie dopiero zupełnie na obwodzie lewej pachwiny, reaktywny niepobudzony aktualnie 8x4mm (po str przeciwnej w pachwinie też ubóstwo węzłowe, po kolei od spojenia łonowego na obwód: stłuszczeniowy nie pobudzony węzeł chłonny, o źle wyraźnych granicach 15,2x 5,7mm następny mały reaktywny, niepobudzony 7,4x2,6mm, następny (uważam że to tylko widoczna część węzła) stłuszczeniowy niepobudzony 15,4x3,4mm
Reasumując całość: uważam (nie mogąc decydować o budowie komórkowej tworu) ze jest to zmiana jatrogenna, zazwyczaj wchłanianie się takich struktur trwa długo"

Całość moich wyników tj tk, wynik usg, wynik markerów, badania histopato itd wczoraj skonsultował specjalista i ogólnie mówiąc zalecił by mimo wszystko tej "zmiany" się pozbyć, gdyż on podejrzewa że to może być potworniak i prawdopodobnie dojrzały. Termin operacji to prawdopodobnie początek lub połowa marca (mam dzwonić w przyszłym tygodniu ustalić). Myślicie że termin operacji jest dość szybki? Jeśli to faktycznie potworniak nie powinien się jakoś nazbyt rozrosnąć?
Lukaszzz
 
Posty: 50
Rejestracja: 27 Kwi 2016, 09:54

Re: Guz jądra

Postprzez mardeb76 » 03 Lut 2017, 19:13

Witam,
Skoro już zapadła decyzja, moim zdaniem uzasadniona i konieczna, usunięcia tej zmiany to należy operację wykonać jak najszybciej. Miesiąc to moim zdaniem maksymalny możliwy do zaakceptowania okres czasu. Nie chodzi tu o fakt, że zmiana nadmiernie się rozrośnie, ponieważ guzy potworniaków dojrzałych rosną bardzo wolno, ale bywa że ulegają odróżnicowaniu do bardziej agresywnych postaci histologicznych i mogą stać się punktem wyjścia uogólnionej wznowy. Zatem im szybciej tym lepiej. Pozdrawiam, Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

PoprzedniaNastępna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 18 gości