Trochę zbierałem się aby napisać kolejny post.
Ostatnia dolewka była 11.02.2020.
BEP nie ma co ukrywać to ciężka chemia i na prawdę trzeba uważać, choć zdaniem lekarzy zniosłem ją rewelacyjnie
taka ciekawostka waga pierwszego dnia chemii taka sama jak podczas ostatniej dolewki
mimo że ze względu na moją wagę dawki były końskie
Najgorzej zniosłem pierwszą 5 dniówkę mimo iż nie wymiotowałem ( zabezpieczenia w lekach bardzo dobre), miałem zgagę pierwszego dnia ale i na to znalazły się specyfiki. Podczas pierwszego pobytu lekarz przetrzymał mnie do pierwszej dolewki do tego kiepsko trafiłem z salą co nie ułatwiało sprawy, ale w wigilię wyszedłem do domu.
Na ten moment cieszę się że jednak podjąłem leczenie w Słupsku, ponieważ ciężko byłoby mi podróżować np. do Warszawy szczególnie na dolewki jak zawsze pierwsze znosiłem dobrze to przy drugich pojawiała się gorączka i tylko Pyralgina szybko pomagała( co ciekawe jest to lek który przy BEPie jest średnio widziany ponieważ ma wpływ na szpik)
Jadłem i piłem wszystko na co miałem ochotę to żona przywiozła to mama a i zdarzało się o 22.00 zamówić hamburgera z frytkami
rano prysznic i maraton po oddziale aby się rozruszać.
Jak pierwszy cykl zniosłem najsłabiej to okres między pierwszym a drugim zniosłem najlepiej, za to drugi cykl zniosłem najlepiej ale okres między cyklami najgorzej.
Dziś nadal spore osłabienie wejście po schodach na 4 piętro jak wspinaczka wysokogórska a i wiele zwykłych zadań domowych sprawia trudność
ale liczę że z każdym dniem będzie lepiej.
Przed rozpoczęciem chemii zrobiłem TK powtórne jamy brzusznej i klatki piersiowej pod względem nowotworu jądra czyste więc wznowa była biochemiczna. Na pęcherzu pojawiło się coś co jest niejednoznaczne( i nie powiem napędziło mi stracha) do dalszej diagnostyki ale po wstępnych konsultacjach moje kamienie robią swoje jednak 13 marca kontrolna cystoskopia i się okaże co dalej.
markery przed chemią AFP i LDH w normie betahcg - 30,5
już po pierwszej chemii beta spadła do normy a wzrosło LDH( wątroba która mocno dostała )
podczas badania krwi przed ostatnią dolewką
LDH dalej wysokie 380 norma chyba do 280 beta w normie a jak zawsze AFP miałem między 3-4 norma do 7 trochę ponad 5 i tu nie powiem miałem myślówki
16 marca kontrolne TK i markery i zobaczymy co dalej