poradzilem sie w mojej sprawie z lekarzami
wyscia : mozna probowac przelamac chemioopornosc megachemia z przeszczepem (szanasa mala) lub poddac sie paliatywnej - chemii III rzutu
zdanie od dr Sarosieka "Niestety sytuacja nie jest dobra i można myśleć jedynie o chemioterapii paliatywnej. Standardem jest program GEMOX. Czasem udaje się jeszcze uzyskać długotrwałe remisje stosując ten schemat."
czyli szans nie ma zbyt wielkich.. zapytalem jednak o ta chemie wysokodawkowana - w odpowiedzi dostalem informacje ze efekty tego leczenia u osob gdzie II rzut chemii zawodzi sa marne . gdybym chcial jednak sporobowac musialbym znalezc miejsce , placowke gdzie zakwalifikowano by mnie do takiego leczenia - czas oczekiwania jednak na takie leczenie wynosi kilka miesiecy.
gdyby sie udalo zakwalifikowac tak czy tak musialbym dostac chemie III rzutu GEMOX by probowac zahamowac progres . w momencie gdy nie podejme tej chemii nie dozyje do ewentualnego przeszczepu.