Po operacji - RJ

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Re: Po operacji - RJ

Postprzez kity1987 » 08 Gru 2016, 01:01

Może i ja wtrącę. Mąż zaklasyfikowany jako IA (nienasieniak o podobnych składowych, markery przed operacją i po niej w normie), po konsultacji u dr Świątoniowskiego również dostał możliwość wyboru między aktywną obserwacją a chemią - 2 kursy BEP. Nasuwa się pytanie: kiedy zatem podawany jest 1 kurs?
Pozdrawiam.
kity1987
 
Posty: 9
Rejestracja: 19 Lis 2016, 20:05

Re: Po operacji - RJ

Postprzez troll » 08 Gru 2016, 07:31

Witajcie,

Pytanie było podchwytliwe a odpowiedzią na nie niech będzie moja wiadomość i wytyczne NCCN 01.2017. W stopniu zaawansowania IA nienasieniaka, preferowaną opcją postępowania jest pozostawienie pacjenta w ścisłej obserwacji. Widać tutaj istotny światowy trend do minimalizowania skutków ubocznych leczenia, które bez wątpienia wystąpią przy podaniu nawet jednego kursu chemioterapii. Opcję alternatywną stanowią ograniczona resekcja zaotrzewnowa z oszczędzeniem wiązek nerwowych (NS-RPLND) - u nas BARDZO rzadko praktykowana oraz... podanie 1 kursu chemioterapii wg BEP. A więc nie jest to pomyłka :) W stopniu IB - opcją pozostaje chemioterapia - 2 kursy BEP lub... 1 kurs BEP, w zależności od oceny klinicznej. Dr Wiechno potwierdza swój ogromny profesjonalizm i bardzo aktualną wiedzę medyczną. Chapeaux bas!

Pozostaje tylko pytanie, kiedy świeża wiedza dotrze do mniejszych polskich ośrodków...

Pozdrawiam!
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3983
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Po operacji - RJ

Postprzez Wetka » 08 Gru 2016, 15:12

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi bardzo się cieszę że wszystko zostało wyjaśnione. Za tydzień we wtorek znów markery i decyzja kiedy terminy BEP. Jutro załatwiamy mrożenie.
Wetka
 
Posty: 46
Rejestracja: 15 Lis 2016, 16:35

Re: Po operacji - RJ

Postprzez Wetka » 02 Sty 2017, 12:02

Witajcie,

Uzupełniam info.

Markery opadły w wymaganym czasie do norm, mąż w dobrej formie zdecydował się na terapię (1 CYKL). Aktualnie jest już na końcówce - jutro ostatni wlew. Morfologia w międzyczasie ok (jutro rano zobaczymy jak to wygląda w tym tygodniu).
Okres świąteczny nie był powalający, samopoczucie różne, ale przeważało zmęczenie i osłabienie. Do tej pory tylko raz pojawił się stan podgorączkowy i wymioty ale podejrzewam, że przez nadmierne najedzenie się.
Opieka w szpitalu była świetna, wszystkie informacje przekazywane na bieżąco.
Odwiedziliśmy również klinikę w celu zabezpieczenia materiału.

Podsumowując, czekamy na jutrzejszy dzień i dalsze zlecenia. Lekarz przepowiedział że mogą wypaść włosy w ciągu 14 dni - na razie wszystko na miejscu : nie wiem czy te 14 dni liczy się od ostatniego wlewu czy od pierwszego?
Wetka
 
Posty: 46
Rejestracja: 15 Lis 2016, 16:35

Re: Po operacji - RJ

Postprzez mardeb76 » 02 Sty 2017, 12:18

Witam,
Super, że macie już prawie wszystko za sobą. Będzie już tylko lepiej. Teraz pozostaje właściwie zaplanować kolejne badania i wizyty kontrolne (biorąc pod uwagę to, gdzie się leczycie to możecie spać spokojnie) i przestrzegać wyznaczonych terminów. Książkowo włosy zaczynają wypadać w okresie od 10 do 14 dnia po rozpoczęciu leczenia, ale nie ma na to reguły i spotykane są różne odstępstwa. Noworoczne pozdrowienia, Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Po operacji - RJ

Postprzez tobson85 » 02 Sty 2017, 12:28

Hej
cieszę się, że wszytko idzie w miarę znośnie. To już prawie koniec ;) Jeszcze tylko troszkę.
U mnie włosy zaczęły masowo wypadać w 15 dniu po rozpoczęciu leczenia (pierwszego BEPa rozpocząłem 6 maja, a włosy zaczęły się sypać 21 maja).
Było to na tyle gwałtowne i intensywne, że dzień później zdecydowałem się je zgolić.
Jeśli zaczną się sypać to nie ma na co czekać. Najlepiej wziąć i od razu golić - w innym wypadku skóra głowy zaczyna bardzo boleć.
Ale włosy potem szybko odrastają :)
U mnie nie dość, że na początku w innym kolorze (ciemniejsze) to do dziś zostały mi lekko kręcone ;)
Życzę dużo zdrowia i pogody ducha! Jesteście już prawie na mecie! ;)
teratoma immaturum, carcinoma embryonale 80%, seminoma, IGCN / CS IIA / 3xBEP - 4 WSK Wrocław 6.05.2016 - 05.07.2016
tobson85
Przyjaciel Forum
 
Posty: 1259
Rejestracja: 06 Lip 2016, 21:52
Miejscowość: Wrocław

Re: Po operacji - RJ

Postprzez Wetka » 05 Sty 2017, 11:51

Dziękujemy za wszystkie ciepłe słowa! Z powodu wysokiej gorączki które utrzymywała się po ostatnim wlewie przez kolejne 24h i słabą reakcję na paracetamol wczoraj trafiliśmy na izbę przyjęć. Mąż został na oddziale i jest stabilizowany. Dziś jest już dużo lepiej i nawet humor mu wrócił. Niestety musi zostać tam na cały długi weekend więc tu się zmartwił.
Ja się cieszę, że jest pod kontrolą lekarzy.
Powoli sypią się włosy i broda, ale wydaje mi się że przyzwyczaił się do tej myśli. Mąż nosi dready więc będzie to dla niego spora zmiana.
Wetka
 
Posty: 46
Rejestracja: 15 Lis 2016, 16:35

Re: Po operacji - RJ

Postprzez mardeb76 » 05 Sty 2017, 12:40

Najprawdopodobniej to już ostatnie krótkofalowe negatywne skutki chemioterapii. Samopoczucie i ogólny stan będą sukcesywnie wracać do normy, a i włosy odrosną. Zdarza się, że mocniejsze niż przed leczeniem. Rzeczywiście po stracie dreadów zmiana wizualna może być duża :). Pozdrawiam.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Po operacji - RJ

Postprzez Wetka » 07 Sty 2017, 19:03

Witajcie,
Stan męża z dnia na dzien jest lepszy, morfologia wróciła do normy, jedynie CRP wczoraj troche skoczyło, dziś już powoli opada ale za to leukocyty poszły w górę. Lekarze na bieżąco badają krew i mocz. Przyczyną
może byc infekcja: gardło już dziś duzo lepiej ale mąż dostał mieszankę do płukania i cały czas jest na antybiotyku. Dokucza też ucho ale to wynik infekcji która przyczepiła sie po ostatnim wlewie.
Cały czas jest pod kontrolą i świetną opieką. Brodę zgolil, włosy sypią sie ale dready nadal na miejscu ;)
Aż Pan Profesor był zdziwiony widząc że jeszcze się trzymają ;)
Wetka
 
Posty: 46
Rejestracja: 15 Lis 2016, 16:35

Re: Po operacji - RJ

Postprzez Wetka » 13 Mar 2017, 18:53

Witajcie !

Po dłuższej przerwie postanowiłam napisać co u nas.

Mąż od lutego wrócił do pracy i normalnego trybu. Koło 12 stycznia wyszły również dready co było większym przeżyciem dla mnie niż dla niego. Aktualnie włosy, zarost zaczęły odrastać - broda jest dość gęsta lecz prawie biała, a włosy na głowie wyglądają jak u niemowlaka :) mąż jest niecierpliwy i chciałby już bujną grzywę, chociaż z dnia na dzień jest coraz lepiej.

W przyszłym tygodniu mamy pierwszą kontrolę- markery itd.

Teraz wyzwaniem jest uporanie się z "głową" i myślami. Blizna trochę ciągnie, mąż ma czasem dolegliwości które przypominają bóle fantomowe opisywane tu na forum. Staram się mu tłumaczyć że musi z tym walczyć bo zwariuje. Na pewno dobre wyniki i wizyta u Pana Profesora pomogą - ja wierzę że wszystko jest ok.
Wetka
 
Posty: 46
Rejestracja: 15 Lis 2016, 16:35

PoprzedniaNastępna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 24 gości