Rak jądra - www.RJForum.pl - polskie forum

Hej, AFP mogliby Ci powtórzyć - wadomo by było co i jak z tym sie dzieje - czy to była pomyłka, czy rzeczywiście jest jakiś wzrost.
Co do pobierania szpiku do badania to nie jestem kompetentny, zeby to ocenić czy teraz to ma sens. Ale na logikę biorąc to wiadomo, że moze być szpik strzaskany po takim leczeniu.
Sprawdzilem teraz jeszcze swoje wyniki i u mnie w sumie nie spadały płytki poniżej 70 tys. Ale jak wiadomo, każdy ma inaczej. U mnie znowu była neutropenia (neutrofili 0,3 tyś), a szpik ponad pół roku po chemii jeszcze się nie pozbierał do końca. Mam w dalszym ciągu leukocyty lekko poniżej normy. Wychodzi na to, że potrzeba czasu na normalizację.
A podali CI jakieś sterydy na poprawienie wartości płytek?

Nie sądzę że sterydy ratują płytki, raczej je obniżają. Dostaję cykolnaminę na "pozostawienie" ich w naczyniach. Czuję się w miarę dobrze i w sumie mam wrażenie że pobyt w szpitalu mi szkodzi

Mój znajomy był leczony sterydami na małopłytkowość, ale on w sumie chyba miał na podłożu immunologicznym, a to chyba diametralnie zmienia postać rzeczy i tłumaczyłoby podawanie sterydów.
W szpitalu wiadomo, im krócej, tym lepiej dla głowy
Ale jak trzeba to trzeba. Przemęczysz się jeszcze trochę i będzie po wszystkim

A, i przedwczoraj wyczułem u siebie powiększony węzeł chłonny podżuchwowy. Jest taki twardy i nieprzesuwalny (o ile to w ogóle jest węzeł). Zgłosiłem oczywiście, ale powiedzieli że tym się nie przejmować bo to jest normalne i nie ma się o co strachać. Popadnę w hipochondrię przez te choróbsko! XD

Update,
Odebrałem wyniki tomografu. Tak jak w badaniu poprzednim, czyli czysto. Największe węzły to 0,7 cm czyli tak jak w poprzednim. Zmiany pozapalne w płucach z badania poprzedniego pozostały w tym samym rozmiarze, co potwierdza ich formę.
Jutro tylko wyniki krwi. Z nadgorliwości zrobili mi badanie szpiku, w którym to trochę jest namieszane, ale wydaje mi się że to z powodu zastrzyków na białe krwinki. Jutro konsultacja z lekarzem i liczę na to że zaczynam obserwacje :>

Stan na dzień dzisiejszy, sorry za opóźnienie, ale przyznam że trochę zbyt bardzo się ucieszyłem i trochę zapomniałem.
Podsumowując, stan po 2 Bepach w ramach terapii uzupełniającej wygląda nastepująco.
Największe węzły w pachwinie mają 0,7 cm, zmiany w płucach mają charakter pozapalny. Ostanie markery:
AFP 5,9 (0-7)
bhcg 0
LDH 150 (0-250)

Także zaczynam obserwację. Za 3 miesiące mam się zgłosić z markerami i zobaczymy co dalej :>
Mam nadzieję że zabawa została zakończona

No to gratulacje!!!
Skorupiaka już na pewno pogoniłeś, teraz tylko obserwacja.

Siema,
trochę mnie nie było.
kolejna kontrola, markery robię co dwa miesiące.
AFP ~ 4,5 (0-7)
bhcg ~0
LDH różnie ale zawsze do max 200 (0-250)
Tomograf czysty. Następny mam w grudniu!

Pozdrawiam serdecznie

Hej
no i super wieści! Dobrze, ze AFP powrócił do norm i cały czas się w nich trzyma.
No i oczywiście świetnie, że reszta wyników też ok !
Pozdrawiam
Tobiasz

Hej, pojawił się problem.
Czasami losowo oznaczam sobie markery dzisiaj akurat odebrałem bhcg, wynik wynosi 0.14 mUI/ml
Przy normach od 0 do 2.6. To mój pierwszy raz w tym labie. Często granicą oznaczania to 0.1 a w innych nawet 1,2. Nigdy nie miałem podobnego wyniku, co może oznaczać? Czy powinienem się martwić? Niby jest na granicy oznaczalności. Nie powiem że trochę mnie to zmartwiło. Ogólnie dzięki za pomoc!