Hej!
To znowu ja, tym razem mniej pozytywnie.
Zrobiłem tomografie po zakończeniu 3 cykli BEP. Okazało się, iż węzeł chłonny zwiększył się znacznie i pojawiła się nowa zmiana, poniżej napiszę opis:
NOWA ZMIANA : " W śródpiersiu górnym pomiędzy tętnicą podobojczykową a tętnicą szyjną wspólną lewą widoczny powiększony węzeł chłonny o wym. w płaszczyśnie poprzecznej 23 X 15 m. Pozostałe węzły chłonne śródpiersiowe niepowiększone".
STARA ZMIANA: "W przestrzeni zaotrzewnowej tuż poniżej naczyć nerkowych parakawialnie i paraaortalnie widoczna jest patologiczna masa węzłowa o wym. w płaszczyźnie poprzecznym do 11 x 5,2 cm, która się powiększyła".
"UKM nerki lewej poszerzony, UKM nerki prawej nieznacznie poszerzony".
I teraz, jak zawsze, mam do was moi drodzy pytania, bo jestem zagubiony
1) Stara zmiana, którą miałem już wcześniej bardzo się powiększyła- wcześniej była do 3cm. W moim histopacie była domieszka potworniaka, czy to oznacza że to on nie zareagował na chemię i tak szybko rośnie? Co to w ogóle znaczy, że aż tak bardzo rośnie? Czy operacja będzie możliwa? Jutro mam wizytę u lekarza, który robi takie operacje, więc nie wiem czego się spodziewać...
2) Nowa zmiana- czy wiecie, co się z takimi robi? To też się wycina? To chyba strasznie głupie miejsce, pewnie się tego nie robi w ramach RPLND, nie?
3) Te powiększone nerki- z tego co wstępnie słyszałem od lekarza, to akurat nie powód do zmartwień- tomografie miałem tydzien po chemii, podczas której byłem dodatkowo jeszcze nawadniany, co może powodować powiększenie nerek- czy tak może być?
Baaardzo wam z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi dobrzy ludzie!