Rafał 31 l./guz mieszany

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Re: Rafał 31 l./guz mieszany

Postprzez urszula » 07 Lut 2017, 10:41

Witam wszystkich,

Jestem po kontakcie mailowym z Dr. Sarosiekiem i mamy do rozważenia 2 opcje : obserwacja lu 1 cykl BEP.
Bardzo trudna decyzja,oczywiście będzie ona należała do syna. Ponieważ nasza wiedza na ten temat jest jeszcze stosunkowo mała, moja prośba do Was o pomoc w rozważeniu wszystkich za i przeciw.
Na 9.02.2017 umówieni jesteśmy z Dr. osobiście, więc chciałabym też wiedzieć o co pytać i jakie kwestie wyjaśnić.

I jeszcze jedno pytanie " techniczne" odnośnie konsultacji u Dr. Sarosieka, nie chciałabym mu zawracać niepotrzebnie głowy.
Mamy wyznaczony dzień bez godziny, czy mamy się rejestrować i czekać w kolejce? na którą godzinę najlepiej przyjechać ( mamy do przejechania ok 200 km).
Pozdrawiam,
urszula
 
Posty: 37
Rejestracja: 31 Sty 2017, 08:26

Re: Rafał 31 l./guz mieszany

Postprzez mardeb76 » 07 Lut 2017, 12:29

Witaj,
Bardzo dobrze, że zdecydowaliście się na leczenie/obserwację u dr Sarosieka. Rozumiem wasze rozterki. Sam (nasieniak w stopniu IA) miałem podobne tzn. obserwacja czy 1 kurs karboplatyny. Konsultowałem to chyba z 4 lekarzami, z którymi w tym okresie się spotkałem (urologiem, chirurgiem onkologiem, onkologiem klinicznym oraz mailowo z dr Tomaszem Sarosiekiem), a także tu na Forum. Zdania były podzielone tzn. romi, dr Sarosiek, urolog – obserwacja, natomiast chirurg onkolog – raczej chemioterapia i onkolog kliniczny z Olsztyna – chemioterapia. Wybrałem aktywną obserwację, co potem zostało skrytykowane przez kolejnego onkologa klinicznego. Reasumując każdy może w tej kwestii mieć odmienne zdanie.
Bardzo przemówiło do mnie to co napisał romi, a mianowicie:
„Według najnowszych tendencji które "obowiązują" w zakresie leczenia nowotworów jądra Twój stan kwalifikuje się jednoznacznie do obserwacji. Będąc w takiej sytuacji w innym kraju np. w Anglii decyzja byłaby jednoznaczna i nie za bardzo miałbyś na nią wpływ.
W Polsce jest nieco inaczej, ale też poziom opieki zdrowotnej jest inny. Tutaj decyzję o obserwacji czy leczeniu w zasadzie podejmuje pacjent, oczywiście po konsultacji z lekarzem. Jeśli nie ma innych przeciwwskazań typu: utrudniony dostęp do służby zdrowia, czy niemożność poradzenia sobie z obciążeniem psychicznym, to zawsze rekomendujemy w takiej sytuacji intensywną obserwację. Dzięki temu, mimo zwiększonego ryzyka nawrotu pacjent zyskuje jedną opcję więcej możliwości leczenia w przypadku wznowy. O tym że unika się obciążającego leczenia i ewentualnych skutków ubocznych sam wiesz. Decyzja o obserwacji jest w tym przypadku jedną z możliwych decyzji terapeutycznych.”
O zmniejszeniu prawdopodobieństwa nawrotu choroby przy chemioterapii pisałem już wcześniej. Przy 1 kursie BEP prawdopodobnie wypadną włosy, ale może się zdarzyć, że pozostaną na miejscu.
Tak czy owak po spotkaniu i konsultacjach z dr Sarosiekiem ta niezmiernie trudna decyzja i tak do końca pozostanie w Waszych rękach.
Jeszcze informacje odnośnie dodatkowych badań przed ewentualną chemioterapią, tez za romim: „Tzw. złoty standard badań przed leczeniem obejmuje również badanie audiometryczne (jeden ze składników chemioterapii może spowodować pogorszenie słuchu) i spirometrii (bleomycyna może powodować włóknienie płuc). Po zakończeniu leczenia badania powtarza się dla porównania.” Nie mam jednak pewności czy przy 1 kursie BEP też tego rodzaju badania warto wykonać. Do zapytania dr Sarosieka.
Jeśli chodzi o wizytę u dr Sarosieka jak to technicznie wygląda tego nie wiem. Jeśli nie jesteście zarejestrowania w ramach planowej wizyty (nie macie numerka, godziny, itp.), to prawdopodobnie należy uzbroić się w cierpliwość i czekać na swoją kolej. Warto zadzwonić do rejestracji i się zapytać jak to wygląda. Dr przyjmie wszystkich pacjentów. Zresztą ostatnio u onkologa w Olsztynie zarejestrowany byłem na 11.30, a wszedłem o 14.40, więc umówienie wizyty też często niewiele daje. Ta choroba uczy cierpliwości.
Pozdrawiam, Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Rafał 31 l./guz mieszany

Postprzez urszula » 07 Lut 2017, 12:58

Bardzo Ci dziękuję Marcinie.
Z całego Twojego posta moją uwagę najbardziej przykuło jedno stwierdzenie romiego < Dzięki temu, mimo zwiększonego ryzyka nawrotu pacjent zyskuje jedną opcję więcej możliwości leczenia w przypadku wznowy>. Wydaje mi się to ważne.I to przechyliło by szalę na rzecz obserwacji. Nurtuje mnie jednak utkanie guza mojego syna - nieciekawa mieszanka , czy ze względu na to nie należałoby jednak wziąć tej chemii?
urszula
 
Posty: 37
Rejestracja: 31 Sty 2017, 08:26

Re: Rafał 31 l./guz mieszany

Postprzez mardeb76 » 07 Lut 2017, 13:44

Urszulo,
Ja w żadnym razie nie próbuję przekonać Was do jednej albo drugiej opcji postepowania. Po prostu to co kiedyś napisał romi to jeden z poglądów, który mnie przekonał. Tak jak napisałem były również zdania przeciwstawne. Zawsze można się zastanawiać i rozważać, ale decyzję w końcu trzeba podjąć. Chemioterapia ma jedną zaletę (10 krotne zmniejszenie ryzyka wznowy, a co za tym idzie większy spokój psychiczny) oraz wiele wad (negatywne oddziaływanie na płuca, układ odpornościowy - mielotoksyczność, neuropenia, neuropatia, ewentualny negatywny wpływ na płodność oraz co najmniej 2 letni okres karencji w planowaniu dziecka). Dla wielu ta jedna zaleta ma znacznie większa wagę w stosunku do wymienionych wad. To już kwestia indywidualna. Sadzę, że do jednej z opcji może Was przekonać dr Sarosiek przedstawiając raz jeszcze argumenty za i przeciw. Moim zdaniem budowa guza pierwotnego nie ma znaczenia w kontekście dalszego postepowania. Powtarzam, według wytycznych obie metody są równorzędne, a decyzję w naszym kraju podejmuje uświadomiony przez lekarza pacjent. Liczę na to, że jeszcze ktoś wypowie się w tej kwestii. Pozdrawiam, Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Rafał 31 l./guz mieszany

Postprzez miszcz » 07 Lut 2017, 20:43

Ja jeszcze zapytam, czy coś się zmieniło:

Niedawno w przypadku tego typu utkań i zaawansowania było tak: chemioterapia uzupełniająca 2xBEP, wznowa przy aktywnej obserwacji 4xBEP.
Jak jest obecnie w przypadku wznowy, skoro chemioterapia uzupełniająca to 1xBEP?

Wybór pomiędzy chemioterapią a aktywną obserwacją jest bardzo trudny. Ja wybrałem (a w zasadzie za mnie wybrała lekarka) chemioterapię uzupełniającą 2xBEP (mam swój wątek). Z perspektywy czasu nie żałuję, są jednak plusy i minusy.

Plusy:
- duże zmniejszenie ryzyka wznowy.

Minusy:
- pierwszy cykl może być bardzo trudny dla osób, które nie miały wcześniej doświadczenia z leczeniem onkologicznym.
- przejściowe skutki uboczne fizyczne.
- leczenie bardzo obciążające psychicznie (zależy od wielu czynników).
- długotrwałe skutki psychiczne - choroba i leczenie bardzo zmieniają podejście do życia oraz priorytety. Trudno się później odnaleźć.
- czasami pobolewa drugie jądro.
- tzw. chemo-brain, czasami zdarzają się kłopoty z pamięcią krótkotrwałą. Raczej nie przeszkadzają w życiu codziennym i są ledwo widoczne dla innych.

Ogólnie jest to do przejścia, przy jednym cyklu nie powinno być większych problemów, poza początkowym szokiem spowodowanym działaniem leków.

Z kolei aktywna obserwacja to konieczność regularnych badań i pilnowania terminów kontrolnych. Jeśli dołączymy do tego strach przed wznową, również może wyczerpać psychicznie na dłuższą metę. Decyzja należy do was - to jedna z najtrudniejszych decyzji w życiu. Nie będę was przekonywał do jednego ani drugiego.
miszcz
 
Posty: 752
Rejestracja: 17 Kwi 2015, 20:37

Re: Rafał 31 l./guz mieszany

Postprzez urszula » 07 Lut 2017, 21:48

Dzięki, każda opinia jest dla nas cenna. Niewiele czasu zostało a decyzja coraz trudniejsza.
Przeczytałam już chyba wszystkie wątki w których temat wyboru między obserwacją a chemią był poruszony. I wcale nie jest łatwiej.
urszula
 
Posty: 37
Rejestracja: 31 Sty 2017, 08:26

Re: Rafał 31 l./guz mieszany

Postprzez romi » 07 Lut 2017, 23:04

Witam
Tak, jak piszesz zapoznałaś się z opiniami na forum za i przeciw. Na pewno wyrobiliście sobie jakiś pogląd na sprawę i podjęliście wstępną decyzję.
Będziecie rozmawiać z dr Sarosiekiem który wszystko Wam wytłumaczy jeszcze raz. Możecie jemu zaufać i na pewno podejmiecie właściwą decyzję.
Powodzenia
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Rafał 31 l./guz mieszany

Postprzez gary » 07 Lut 2017, 23:21

Podepnę się pod pytanie @miszcz-a "Jak jest obecnie w przypadku wznowy, skoro chemioterapia uzupełniająca to 1xBEP?" Ja miałem 2x BEP i w przypadku wznowy jaki będzie schemat leczenia?
gary
 
Posty: 39
Rejestracja: 31 Sty 2016, 10:34
Miejscowość: Szczecin

Re: Rafał 31 l./guz mieszany

Postprzez mardeb76 » 07 Lut 2017, 23:36

Witam,
Według wytycznych NCCN 2017:
Po leczeniu uzupełniającym w postaci 1 lub 2 cykli BEP to w przypadku wznowy leczenie 2 linii może polegać na zabiegu chirurgicznym (jesli jest mozliwy), chemioterapii w schemacie VIP lub TIP lub chemioterapii wysokodawkowej.
W przypadku zastosowania aktywnej obserwacji leczenie 2 linii to w zależności od zaawansowania klinicznego to: 3 BEP (4 EP), 4 BEP lub 4 VIP.
Pozdrawiam, Marcin.
mardeb76
Ekspert
 
Posty: 1257
Rejestracja: 15 Sie 2016, 22:26

Re: Rafał 31 l./guz mieszany

Postprzez anRJdree » 08 Lut 2017, 15:00

Witam,
Miszcz napisał w wadach, że pierwszy cykl może być bardzo trudny. Ja przeszedłem 3xBEP. Po pierwszym nie czułem, że się leczę. Fizycznie również było ok. Normalnie jeździłem na rowerze (listopad) i nie czułem żadnego spadku mocy i możliwości. Przed drugim cyklem zaczęły się sypać włosy. Ogólnie u mnie "prawdziwe" skutki uboczne pojawiły się dopiero po 3 cyklu, czyli bardzo złe samopoczucie, mocne osłabienie. Po drodze złapałem tylko jeden katar (skutecznie wyleczony chemią w 1 dzień). Nie miałem nudności, gorączki Reszta wad to kwestia indywidualna i podejścia do życia. Dzisiaj jestem miesiąc po chemii i czuję się normalnie jak przed leczeniem. Czasem może coś popiskuje w uchu, ale normalnie piszczy mi przez całe życie. Zmienia się tylko ton.
Fakt że na początku naczytałem się różnych przypadków na tym forum i obleciał mnie strach przed chemią. Niektóre opisy są dość dramatycznie i lepiej ich nie czytać. Wg mnie trzeba iść w nieznane. Ale jak pisałem, każdy reaguje i przeżywa to inaczej.
Pozdrawiam, Andrzej
anRJdree
 
Posty: 13
Rejestracja: 10 Paź 2016, 18:40

PoprzedniaNastępna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 38 gości