Marcin, dziekuje z gory za przeslanie materiałów; jednakze prosze tylko jesli moge byc propagowane. Inaczej naprawde kupie, to nie sa wyrucone pieniadze "w bloto" a na zdobycie jakze cennej wiedzy. Zawsze mawiam, ze nie ma lepiej wydanych pieniedzy jak na:
edukacje swoja i swojej rodziny
zdrowie swojej i rodziny
Na te 2 pozycje sa oddzielne budzety
Dziekuje za odpowiedz odnosnie nurtujacej mnie opcji przerzutów. Tak jak pisaliscie, i ja sie tego trzymam, zakladam, iz nie nalezymy do tego rzadkiego przypadku. Ale Pan doktor byl prezkonany o koniecznosci badanie PET to i ja jestem
Romi
Przeczytalam twoj post w temacie promieniowania. Nie ukywajac, nie mam tutaj zadnej rzetelnej wiedzy, a przekonanie, ze lepiej unikac jak mozna.
HM, nie wiem, czy sluszna teze wczoraj postawialam... ale to poniekad wyprowadzilam wywod, ze to "zle" ze moj M nie mial podwyzszonych markerow, bo przynajmniej dzieki badaniu ich poziomow mozna by monitorowac przebieg leczenia. Np BHCG jakby bylo na poziomie 90 przed operacja i po spadlo do 0 - to z duzym prawdopodobienstwem oznaczaloby brak aktywnej choroby (po lekturze fora juz wiem ze nia na 100% bo nie kazde utkanie moze wyjsc w histopato
) Tak samo w kwestii wznowy, markery beda badane, jednakze prawdopodobienstwo, ze one by podskoczyly przy ewentualnych przerzutach jest niskie...
Ale generalnie ze byly bliskie 0 to lepiej anizeli bardzo wysokie wyniki - to tez juz wiem dzieki forum.