Witam,
mam na imię Marcin, mój przypadek:
Po wyczuciu czegoś dziwnego na jądrze wizyta u urologa. Był to piątek, w poniedziałek orchidektomia;
Markery przed usunięciem:
B-HCG 1.66(0-2)
LDH 541(313-618)
AFP 3,5 (0-8)
Rtg Klatki piersiowej: Miąższ płucny bez zmian naciekowych. Wnęki naczyniowe, nieposzerzone. Serce niepowiększone. Przepona wolna/
Wynik histopatologiczny:
Guz o wymiarach 1,5x1 cm z wylewami krwawymi. W wszystkich trzech wycinkach guza Carcinoma embryonale testis pT2. Obecna angioinwazja
Najądrze:
wyc11: carcinomatosa absunt,
wyc2: Infiltratio carcinomatosa telae adiposae hili testis
Powrózek: carcinomatosa absunt,
Badanie CT jamy brzusznej i miednicy z kontrastem wykonane po wycięciu jądra - wszystko w normie
Badanie CT klatki piersiowej: W s.9/8 widoczny drobny guzek podopłucnowy o śr. 4mm - do kontroli. Węzły śródpiersia i wnęk niepowiększone. Struktury kostne w zakresie badania bez cech destrukcji;
Nie wiem co sądzić o tym guzku - onkolog podczas wizyty powiedział mi ze to nie jest przerzut i że nie wygląd to na zmianę nowotworową - pozostaję mi wierzyć.
05.06.2017 Zaczynam leczenie "uzupełniające". Po usunięciu guza nie miałem jeszcze robionych markerów - usunięcie guza było 15.05.2017; Markery mam zlecone na dzień w którym zaczynam chemioterapie oczywiście przed pierwszym wlewem.
Przed wynikiem CT klatki piersiowej lekarz onkolog mówił o 2 cyklach BEP, zastanawiam się czy ten "drobny guzek" może wpłynąć na zmianę stopnia zaawansowania co spowoduje zwiększenie cykli; A także czy jest możliwe aby markery były powyżej normy skoro przed usunięciem jądra były w normie;
Proszę o jakieś sugestie;