Marcin,
Serdeczne dzieki za pomoc i odpowiedzi... caly czas mnie nurtuje kto i czemu tak sie dopytuje o choroby serca
... z troski
U mnie generalnie nieźle, chociaż notuję dziś kolejną fluktuację AFP oraz LDH (wzrost o nieznaczną wartość pomimo badan wykonywanych w tym samym LAB)... do tej pory jedynie malało (przy badaniach w tym samym LAB, tej samej metodzie i jednostkach)
Np. takie LDH - w zeszlym tygodniu bylo juz 251 z normą do 250... tak sie cieszylem ze nastepny wynik juz bedzie w normie... a tu wzrost - dzis jest 257... [U/I]
Jeśli chodzi o AFP to zeszłotygodniowe wynosiło 7,35 a dzisiejsze jest ciutkę wyższe i wynosi 7,48 [IU/ml]
...ciarki przechodzą po plecach, ale zobaczymy czy to nowa tendencja czy znów wpływ wątroby...
Wątroba (skoro już o niej mowa) w tym tygodniu ma się następująco:
ALT 75,0 [U/I] norma: 0-45
AST 36,0 [U/I] norma: 0-35
GGTP 40 [U/I] norma: 0-55
Tydzień temu miała się tak (inny LAB, potencjalnie inna metoda, te same jednostki):
ALT 76,0 [U/I] norma: 0-41
AST 44,0 [U/I] norma: 0-40
GGTP 54 [U/I] norma: 10-71
Ogólnie samopoczucie na codzień coraz lepsze, wróciłem do pracy, w sumie możnaby powiedzieć że czuje się jak przed chemią, chociaż do końca tak jeszcze nie jest - ostatnio spróbowałem wassabi - po kilku miesiącach odstawienia ostrych potraw paliło jak nigdy
...Przestałem też pić kawę - zredukowałem do zera przyjmowanie kofeiny. Po kawie czułem że dość mocno kręci mi się w głowie... bez kawy póki co jest super
No i papierosy również powodują że nie czuje się wyjątkowo dobrze więc nie korzystam z ich usług
... czyli "prawie" jak przed chemią
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę baaaaaardzo dużo zdrówka!!
AnoCancer