Długość życia po leczeniu

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Długość życia po leczeniu

Postprzez makijaja » 14 Wrz 2011, 01:12

Witam;
Zaczęłam czytać to forum, ponieważ tydzień temu usunięto jądro bliskiej mi osobie. Szukając informacji o dr. P. Wiechno znalazłam jego pracę zbiorową pt.: "Nowotwory zarodkowe jąder-rozpoznawanie i leczenie". Na zakończenie pracy w podsumowaniu napisano tak:
"W Klinice Nowotworów Układu Moczowego Centrum Onkologii w Warszawie uzyskuje się obecnie przeżycie pięcioletnie u około 83% pacjentów, w tym u 96% chorych w I stopniu zaawansowania klinicznego."

Co znaczy przeżycie pięcioletnie? Mam rozumieć, że tylko 5 lat? Nawet przy pełnym wyleczeniu i dobrym rokowaniu? Załamałam się... :(
makijaja
 
Posty: 18
Rejestracja: 14 Wrz 2011, 00:45

Re: Długość życia po leczeniu

Postprzez troll » 14 Wrz 2011, 01:23

Witam serdecznie,

Spokojnie, przeżycie 5 lat po uzyskaniu całkowitej remisji (czyli zakończeniu leczenia z sukcesem), bez nawrotu choroby nowotworowej jest równoznaczne z PEŁNYM WYLECZENIEM. Oczywiście jest to umowy okres czasu, bardzo ściśle związanych ze statystyką. Po prostu nawrót po 5 latach po pełnym wyleczeniu jest sprawą bardzo, bardzo rzadką. Możemy więc powiedzieć, że osoba taka jest wolna od choroby nowotworowej. Okres 5 lat to też okres wzmożonych kontroli, które szczególnie w przypadku nowotworów zarodkowych jądra odgrywają szczególną rolę.
W razie jakichkolwiek pytań odnośnie samej choroby, niepewności związanych z leczeniem, oczywiście pytaj. Na RJForum nie ma głupich czy niestosownych pytań. Każda kwestia która jest dla Ciebie niejasna, jest do wyjaśnienia tutaj.
A nawiasem mówiąc wspomniana publikacja jest dość stara, pochodzi z tego co pamiętam z lat 90 ubiegłego wieku i niektóre informacje mogą być po prostu zdeaktualizowane.

Pozdrawiam
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Długość życia po leczeniu

Postprzez makijaja » 14 Wrz 2011, 09:44

Ufff...To mi ulżyło. Dziękuję serdecznie za te słowa. Każda, nawet najmniejsza pociecha daje iskierkę nadziei. Trzymam więc kciuki za powodzenie.
makijaja
 
Posty: 18
Rejestracja: 14 Wrz 2011, 00:45

Re: Długość życia po leczeniu

Postprzez makijaja » 22 Wrz 2011, 20:57

Witam ponownie;
czytam forum na bieżąco, ale cykle BEP zamieszały mi w głowie. Lekarze niektórym zalecają 2 cykle, innym 3 lub 4 (zależy od zaawansowania choroby-to jasne). W związku z tym będę wdzięczna za odpowiedzi na nurtujące mnie pytania:

Pyt.1 Ile dni trwa jeden cykl i od czego zależy czas jego trwania?
Pyt.2 Niektórzy leżą pod kroplówką 3 godz. inni 6 godz., dlaczego?
Pyt.3 Co to są dolewki i po co się je stosuje?

Pozdrawiam wszystkich
makijaja
 
Posty: 18
Rejestracja: 14 Wrz 2011, 00:45

Re: Długość życia po leczeniu

Postprzez troll » 22 Wrz 2011, 21:33

Witaj,

Chemioterapia BEP to podstawowy program stosowany w leczeniu nowotworów jądra. Składa się z trzech cytostatyków (czyli leków przeciwnowotworowych) - (B) - bleomycyna, (E) - etopozyd oraz (P) - cisPlatyna, podstawowy i najskuteczniejszy lek stosowany w leczeniu tego nowotworu.
Ile dni trwa jeden cykl i od czego zależy czas jego trwania?

Każdy cykl (zwany niekiedy kursem) trwa 21 dni. W ten czas wlicza się podawanie leków a więc dni 1,2,3 lub 1,2,3,4,5 w zależności od stosowanego schematu (istnieje schemat 3 i 5 dniowy, bez różnicy w skuteczności) gdzie chory otrzymuje cisplatynę w dniach 1,2,3,4,5, etopozyd również w dniach od 1 do 5 a bleomycynę w dniach 2,8,15. Właśnie podanie samej bleomycyny w dniach 8 oraz 15 nazywa się potocznie "dolewką".
Każdy schemat chemioterapii w zależności od podawanych leków może mieć cykle różnej długości. Zasada jest taka - cykl musi być na tyle krótki, aby leki cytostatyczne działały jak najsilniej na komórki nowotworu ale nie może być za krótki, bowiem skutki uboczne mogłyby mieć dla chorego bardzo poważne konsekwencje. Z uwagi na fakt, że chemioterapia wg. BEP jest leczeniem agresywnym, czasami ze względu na występujące powikłania (szczególnie hematologiczne - parametry krwi nie osiągają wymaganych wartości przy rozpoczęciu kolejnego kursu) istnieje konieczność odroczenia kolejnego kursu. Nie jest to bez znaczenia dla chorego ale jest to niezbędne ze względu na jego bezpieczeństwo. W razie wystąpienia takich powikłań, lekarz może zadecydować o stosowaniu tzw. czynników wzrostu granulocytów (np. G-CSF) aby ustrzec się silnego działania mielotoksycznego.
Niektórzy leżą pod kroplówką 3 godz. inni 6 godz., dlaczego?

Wynika to z... "szybkości" odkręcenia kroplówki :) Cisplatyna oraz etopozyd powinny być podawane w godzinnym wlewie, bleomycyna w pojedynczym wstrzyknięciu (bolus). Po tym idzie jeszcze nawodnienie, premedykacja. Jak sobie ktoś odkręci... to leci szybciej.. z wątpliwym pozytywnym skutkiem dla zdrowia.
Co to są dolewki i po co się je stosuje?

Odpowiedź jak wyżej, to potoczna nazwa podania bleomycyny w dniach 8 i 15 cyklu.

Pozdrawiam
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Długość życia po leczeniu

Postprzez makijaja » 29 Wrz 2011, 23:59

Dobry wieczór...
Kolejne moje pytanie brzmi: Czy chemioterapia zawsze wiąże się z pobytem w szpitalu, czy można leczyć się "na dochodne"?
I czy zawsze na początek dostaje się dwa cykle, czy jest możliwy tylko jeden?

Pozdrawiam
makijaja
 
Posty: 18
Rejestracja: 14 Wrz 2011, 00:45

Re: Długość życia po leczeniu

Postprzez troll » 30 Wrz 2011, 01:38

Witaj,

Zazwyczaj preferuje się hospitalizację przez pierwsze 5 dniu kursu, wtedy też podawane są cisplatyna, etopozyd i pierwsza bleomycyna. Natomiast drugą i trzecią bleomycynę (słynne "dolewki") naturalnie można (wręcz jest to wskazane) otrzymać ambulatoryjnie.
Generalnie ilość cykli (kursów) chemioterapii zależy od założonego planu leczenia (a z kolei plan ustala się na podstawie wyjściowego zaawansowania klinicznego choroby). Niektórzy otrzymują dwa kursy leczenia (bardzo wczesne stadium, bez przerzutów) podczas gdy niektórzy chorzy leczeni są przynajmniej czterema kursami (przerzuty obecne, zła grupa prognostyczna). Tak sądzę, że o to pytasz, jeśli źle zrozumiałem, proszę uściślij pytanie - oczywiście możesz pisać obrazowo :)

Pozdrawiam
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Długość życia po leczeniu

Postprzez makijaja » 05 Paź 2011, 18:43

Witam serdecznie...
dotąd nie pisałam, ponieważ dopiero dziś mam trochę informacji.Nie będą one szczegółowe, bo nie mam dostępu do wyników badań, opieram się wyłącznie na przekazie ustnym od osoby trzeciej. USG przed zabiegiem przerzutów żadnych nie zlokalizowało.O wyniku hist.-pat. wiadomo, że guz to carcinoma embryonale+teratoma maturum (chyba maturum, ponieważ przez telefon nie zrozumiałam dokładnie, a wiem że jest też immaturum) - kwalifikacja PT1. Markery AFP (bo tylko o tych wiem) przed zabiegiem były 300 (norma do 8), teraz jest 28. W tomografii natomiast (robionej 3 tygodnie po zabiegu) wykryto jakieś guzki w płucach, a usg pokazało powiększone węzły, największy ma 28mm.I to teraz najbardziej mnie martwi :( Kolejna TK ma być za 6-8 tygodni.Wcześniej krew i usg.Tyle wiem na dziś. Aha, leczenie w CO-I :)

Trollu, moje może głupie pytania brzmią:
Na razie chemii ma nie być, więc co teraz zrobi lekarz?
Jak długo będzie zalecał powtarzanie tych badań?
Czy ostatecznie chemia będzie wskazana?
Czy markery spadną do normy?
Co to mogą być za guzki?

Serdecznie pozdrawiam

P.S. Jesteś nieoceniony, czytam Twoje wypowiedzi, wszystko bardzo jasno tłumaczysz :) Dziękuję.
makijaja
 
Posty: 18
Rejestracja: 14 Wrz 2011, 00:45

Re: Długość życia po leczeniu

Postprzez troll » 05 Paź 2011, 19:10

Witaj,

Na razie chemii ma nie być, więc co teraz zrobi lekarz?

Lekarz chce się upewnić, czy rzeczywiście rozpoznana zmiana jest przerzutem. Jeśli markery się nie unormują oraz USG będzie dalej obrazować tę zmianę to myślę, że sprawa będzie wyjaśniona.
Jak długo będzie zalecał powtarzanie tych badań?

Myślę, że będzie to tylko jedno badanie kontrolne ponieważ przeczucie podpowiada mi, że wspomniana zmiana będzie niestety przerzutem. Ale na ostateczny wynik musimy poczekać.
Czy ostatecznie chemia będzie wskazana?

Jeśli będzie widoczna zmiana w TK/USG i/lub markery nie ulegną normalizacji to tak.
Czy markery spadną do normy?

AFP spada trochę wolno, nie znam dokładnych dat oznaczenia markerów, żeby określić, czy jego spadek jest zgodny z okresem półrozpadu.
Co to mogą być za guzki?

Zależnie od wywiadu. Jeśli obecna jest współistniejąca choroba płuc, chory przechodził choroby płuc mogą to być zmiany będące pozostałością po innych chorobach. Mogą to być również zmiany przerzutowe. Przydałby się opis, bo radiolog może z pewnym prawdopodobieństwem różnicować te zmiany typu pozapalna/łagodna/przerzutowa.

Pozdrawiam
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Długość życia po leczeniu

Postprzez makijaja » 05 Paź 2011, 19:27

AFP przed zabiegiem 300, a 3 tygodnie po zabiegu 28...To dobrze, czy za wolno? I jeśli za wolno, to o czym to świadczy?
makijaja
 
Posty: 18
Rejestracja: 14 Wrz 2011, 00:45

Następna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 28 gości