Rak jądra - www.RJForum.pl - polskie forum

Witam
W wytycznych jest rzeczywiście 3xBEP lub 4xEP i 3xBEP jest preferowane, ale coraz częściej jest stosowane 4xEP i dr Sarosiek który w Polsce jest jednym z najlepszych specjalistów od nowotworów jądra również preferuje 4xEP.
Oczywiście zastosowanie określonego schematu leczenia zależy od wielu czynników i doświadczenie lekarza jest tutaj kluczowym elementem wyboru.
Rozważanie kwestii który schemat jest lepszy bo mniej uciążliwy, mniej czasochłonny itd. to jak rozważanie czy lepsza dżuma czy cholera.
I BEP i EP jest złem koniecznym, bo nie wymyślono dotychczas niczego lepszego i zawsze znajdą się argumenty na poparcie jednego schematu i drugiego.
To że wynikające z artykułu podanego przez mardeb76 wnioski są takie, a nie inne wcale mnie nie dziwi i według mojego odczucia nie przeważają szali na korzyść BEP.
Pozdrawiam

Świetnie ująłeś temat!
Dziękuję za to.

Mysle, że warto rozważyć jeszcze kwestie czy leczenie będziesz miał na miejscu czy będziesz dojeżdżał. Tak jak już napisano zarówno EP jaki i BEP ma swoje plusy i minusy. Na korzyść BEP na pewno przemawia to że masz jeden kurs mniej. W zależności od tego jak będziesz znosil chemioterapię to może to być większa lub mniejsza korzyść. W moim przypadku był to duży plus, bo już ten trzeci kurs był dla mnie ciężki do przejścia. Z drugiej strony w BEP trzeba dojeżdżać na dolewki, a pierwsza z nich jest już w 2 dni po wyjściu ze szpitala po "pieciodniowce". Jeśli nie będziesz miał leczenia na miejscu tylko będziesz dojeżdżał to warto wziąć pod uwage, że możesz być bardzo osłabiony, a przez to dojazd może być bardzo uciążliwy.
Pozdrawiam
Tobiasz

Odnośnie dojazdów jest spora szansa, że dr zaproponuje z powodu odległości extra 3-4 dni w szpitalu w oczekiwaniu na pierwszą dolewkę. W tym czasie będziesz nawadniany i pod obserwacją

Ze swojej strony dodam, że mając do wyboru 1xBEP (niby leczenie adjuwantowe więc ryzyko w teorii minimalne) zdecydowałem się na dwa strzały EP-em po opowieściach o bleomecynie

Odnośnie jeszcze tych 2% zwłóknień i zgonów. Są jakieś statystyki to potwierdzające? Ja szczerze mówiąc kojarze 2 PRZYPADKI, a nie 2% z rozmowy z dr

radek23 napisał(a):Odnośnie dojazdów jest spora szansa, że dr zaproponuje z powodu odległości extra 3-4 dni w szpitalu w oczekiwaniu na pierwszą dolewkę. W tym czasie będziesz nawadniany i pod obserwacją

Ze swojej strony dodam, że mając do wyboru 1xBEP (niby leczenie adjuwantowe więc ryzyko w teorii minimalne) zdecydowałem się na dwa strzały EP-em po opowieściach o bleomecynie

Odnośnie jeszcze tych 2% zwłóknień i zgonów. Są jakieś statystyki to potwierdzające? Ja szczerze mówiąc kojarze 2 PRZYPADKI, a nie 2% z rozmowy z dr

Cześć Radek.
Mi doktor mówił o dwóch procentach
Pozdrawiam z neutrofilami na poziomie 0,24

Jestem osobą która zdecydowała się w wieku 38 i przy nałogowym paleniu na 4 x EP i nie żałuje swojej decyzji. Po 2 miesiącach pojawiły się objawy polineuropatii obwodowej, po kolejnych 8-9 zaczęły ustępować, a po 2 latach od zakończenia ostatniego kursu praktycznie w całości ustąpiły.

Witam
Za neuropatie odpowiadają w największym stopniu cisplatyna i etopozyd. Skutki stosowania tych cytostatyków mogą bardzo długo sprawiać problemy i niektóre z nich mogą pozostawić trwałe ślady.
Dobrze, że u Ciebie ustąpiły.
Pozdrawiam