Witam wszystkich ponownie!
Minął rok od mojego ostatniego wpisu i prawie rok od zakończenia chemioterapii. Dzisiaj byłem na kolejnej wizycie kontrolnej w Krotoszynie (niestety bez doktora to już nie to samo
). Jestem trochę zmartwiony wynikami krwi i chciałbym prosić o poradę czy jest się czym martwić czy na tym etapie jeszcze wszystko jest w porządku.
W skrócie:
stan zaawansowania choroby przed chemioterapią: Pt2 N0 M0 S0.
Chemioterapia: 2xBEP
koniec chemioterapii (data ostatniej dolewki Bleomecyny): 26 luty 2018.
Markery:
pierwsza kontrola: 27 marzec 2018
AFP: 2,9 ng/ml
betaHCG: <1,0 mlU/ml
LDH: 169 U/L
USG jamy brzusznej bez zmian
RTG klatki piersiowej bez zmian
druga kontrola: 21 czerwiec 2018
AFP: 2,4 ng/ml
betaHCG: <1,0 mlU/ml
LDH: 139 U/L
AST 18 U/L
ALT 52 U/L
trzecia kontrola: 29 październik 2018
AFP: 2,2 ng/ml
betaHCG: <1,0 mlU/ml
LDH: 146 U/L
NMR jamy brzusznej i miednicy mniejszej bez zmian
czwarta kontrola: 31 styczeń 2019
AFP: 2,0 ng/ml
betaHCG: 1,5 mlU/mlLDH: 154 U/L
BetaHCG z dzisiejszej wizyty kontrolnej jest powodem mojego niepokoju. Czy warto za niedługi czas powtórzyć badanie krwi, czy na razie nie mam się martwić? Następna wizyta w kwietniu ze skierowaniem na badania krwi oraz RTG płuc.
Maciej