Strona 2 z 5

Re: Carcinoma embryonale/ pT2 NX

PostWysłany: 30 Mar 2018, 21:11
przez JaZona
Z doświadczeń męża i obserwacji w szpitalu - lepiej powstrzymywać się w czasie chemii od ulubionego jedzenia, bo może obrzydnąć na długo. Mąż w czasie 4 cyklu BEP jadł tylko śledzie i sushi, teraz nie lubi sushi :)

A i w ogóle zmienia się mocno stosunek do jedzenia szpitalnego.
W czasie pierwszego cyklu mąż i koledzy z sali jedli prawie wszystko, nawet komplementowali, w czasie drugiego czasami śniadania i kolacje, od trzeciego chyba nic szpitalnego.
A i lepiej nie robić dużych zapasów - co smakuje dziś, jutro może być obrzydliwe :)
Pozdrawiam.

Re: Carcinoma embryonale/ pT2 NX

PostWysłany: 30 Mar 2018, 22:45
przez zona_meza
Dziękuję za informacje. Denerwujemy się i stresujemy więc każda z nich na wagę złota. Bo pewnie byśmy starali się chociażby unikać śmieciowe jedzenia :)
Mam nadzieję że objawy uboczne nie dają się Nam za bardzo w kość,że uda się w miarę spokojnie przez to wszystko przejść.
A czy cykl BEP też może trwać 3dni??czy zawsze 5??

Re: Carcinoma embryonale/ pT2 NX

PostWysłany: 31 Mar 2018, 00:02
przez romi
Witam
Cykl BEP może rozpoczynać się pięciodniowym lub trzydniowym pobytem w szpitalu.
Domyślam się, że pytasz o EP, a ja myśląc o EP napisałem o BEP i wyszło nieporozumienie
Cykl EP rozpoczyna się pięciodniowym pobytem w szpitalu.
W czasie chemioterapii proszę nie unikać żadnego jedzenia, chodzi o to, żeby pacjent jadł, najlepiej mało, często i dietetycznie, ale z reguły to nie jest możliwe, bo jak to wcześniej napisano zmienia się gust i smak (w ustach jest metaliczny posmak).
Jak to ktoś wcześniej zauważył pacjent podczas chemioterapii zachowuje się trochę jak kobieta w ciąży, ma różne dziwne smaki i zachcianki, np. ogórki kiszone czy coca-cola. Alkohol jest niewskazany i nawet nie smakuje.
Żadnych suplementów diety bez uzgodnienia z lekarzem prowadzącym, a jeśli pacjent stale zażywa jakieś leki należy to bezwzględnie zgłosić.
Byłoby dobrze, żeby miał towarzystwo podczas powrotu do domu.
Pozdrawiam

Re: Carcinoma embryonale/ pT2 NX

PostWysłany: 06 Kwi 2018, 21:52
przez zona_meza
Mąż już jest w trakcie 1cyklu, jutro ostatni z 5dni. Potem zostaje do 8 dnia w Warszawie w oczekiwaniu na dolewke. A ja czekam w domu na jego powrót.
Mamy tylko kontakt telefoniczny. Słyszę z dnia na dzień że coraz mniej sił. Ale walczy dzielnie. Nudnośc jakieś mu doskwierają ale póki co zjada posiłki więc chyba tragedii nie ma.
Ale ja się zastanawiam czy można w jakiś sposób „podładować” jego baterie??żeby jakoś lepiej mu było? Jak to z doświadczenia bywa?? Czy poprostu trzeba przetrwać i przeczekać??

Re: Carcinoma embryonale/ pT2 NX

PostWysłany: 06 Kwi 2018, 22:22
przez romi
Witam
Najlepiej gdybyś była przy nim, ale to pewnie może być trudne.
Jak wcześniej wspomniałem dobrze byłoby gdyby miał towarzystwo w czasie powrotu, to ze względu na występujące skutki uboczne leczenia, a powrót samemu może być dla pacjenta kłopotliwy.
Przygotuj na jego powrót jakąś dobrą kolację, może nie chcieć jeść, ale na pewno doceni gest :)
Pozdrawiam

Re: Carcinoma embryonale/ pT2 NX

PostWysłany: 06 Kwi 2018, 22:44
przez zona_meza
Chciałabym ale ciężko to zorganizować z 7tyg Maluchem.
Ogólnie nie jest sam bo cały czas jest z Nim jego tata. Także wracać też nie będzie sam.
Czyli rozumiem nic na siłe.
A są jakieś produkty spożywcze które są jakoś szczególnie polecane?? Które w jakiś sposób przyspieszą dochodzenie do siebie??

Re: Carcinoma embryonale/ pT2 NX

PostWysłany: 06 Kwi 2018, 22:56
przez tobson85
Hej,
Tak jak piszesz - nic na siłę i to jest najlepsza metoda.
Jesli mąż po powrocie nic nie będzie chciał jeść nawet przez 2-3 dni to nic się takiego nie stanie. Wazne, żeby przyjmował płyny.
Wywoływanie presji, żeby coś zjadł mimo iz nie chce może wywołać flustracje. A po chemii najważniejszy jest spokój, by móc dojść do siebie.
Jeśli chodzi o produkty to niech je to na co ma ochotę, nawet jeśli miałoby to być coś co powszechnie uchodzi za niezdrowe typu hamburgery itp.
Po paru dniach wszystko powinno wrócić do normy ;)
Pozdrawiam
Tobiasz

Re: Carcinoma embryonale/ pT2 NX

PostWysłany: 06 Kwi 2018, 23:04
przez romi
Witam
Nic na siłę to dobre podejście. Jeśli chodzi o jedzenie to pozwolić na co ma ochotę, nawet jeśli to będą dziwne zachcianki. Dobre jest wszystko co odwraca uwagę od choroby i leczenia. Spacery, jesli pozwolą siły, praca która nie wymaga wysiłku, itd. Żadnych suplementów diety bez uzgodnienia z lekarzem. Jeśli będzie się coś działo np. wysoka gorączka to nie wahać się i jechać na SOR. Na ewentualne mdłości dostanie receptę na leki od lekarza prowadzącego.
Jest jeszcze jedna kwestia - ponieważ macie małe dziecko to starać się nieco ograniczyć z nim kontakt i nie chodzi tu o dziecko, a o męża. Jego osłabiony chemioterapią organizm jest bardzo podatny na wszelkiego rodzaju infekcje (ewentualnie sugeruję maseczkę). To samo dotyczy kontaktów z innymi, nie ograniczać, ale raczej unikać większych skupisk ludzi, szczególnie teraz na wiosnę kiedy jest szczyt zachorowań (to a`propos podróży powrotnej).
Pozdrawiam

Re: Carcinoma embryonale/ pT2 NX

PostWysłany: 07 Kwi 2018, 09:57
przez zona_meza
Hej,
Bardzo dziękuje za te podpowiedzi :) muszę uzbroić się w cierpliwość i dać mu czas na powrót do siebie.
Wraca samochodem więc myślę że nie złapie niczego i nic się nie będzie działo strasznego.
Co do dziecka to Mąż usłyszał od lekarza i pielęgniarza żeby unikać kontaktu z dzieckiem bo chemia wychodzi przez skórę, i dla malucha może być niebezpieczne. Więc musimy uważać i nie ryzykować.
Ale damy radę!Musimy!
Dzięki, pozdrawiam.

Re: Carcinoma embryonale/ pT2 NX

PostWysłany: 17 Kwi 2018, 22:22
przez zona_meza
Hej.
Dzisiaj mąż przyjął 2 dolewkę 1 cyklu. Wiec 1/3 w zasadzie za Nami :)
1 cykl mąż zniósł dobrze, 1 dzień znacznego spadku formy. Ale przez cały okres apetyt w miarę dopisywał, sił tylko czasem brakowało.
Czy możemy się nastawiać że 2 cykl przejdzie tak samo dobrze?? Czy różnie to bywa??