Witam
chciałbym was prosić o ocenę oraz opinie na temat mojego przypadku. Mianowicie w 2012 miałem orchidektomie, po czym jak stwierdził urolog, zmiana łagodna nie wymaga dalszego leczenia (nie mam przy sobie wyniku, wieczorem będę miał więc przytoczę dokładny opis badania hist-pat). Podczas pobytu w szpitalu zrobiono RTG klatki, nic poza tym. Na początku tego roku trafiłem do szpitala z dużą gorączką - diagnoza = powiększone liczne węzły chłonne krezki do 25mm oraz liczne węzły pachowe i pachwinowe do 15mm. Dano antybiotyk skierowano na kolonoskopie.
Po tym czasie, na początku kwietnia, po antybiotyku węzły się zmniejszyły w śródbrzuszu do 8mm, zaotrzewnowe do 5mm, krezkowe 7x16mm, pachwinowe 14x9mm, pachowe do 15mm. Dodatkowo cechy dyskretnej ginekomastii do 1cm. Przy wypisie dano skierowanie do poradni onkologicznej z uwagi na tą właśnie operacje w 2012.
Byłem u lekarza onkologa, który stwierdził, że to może być nawrót ale trzeba oznaczyć markery. I tak:
LDH 301 norma 250
BetaHCG <0.1 norma <2.6
AFP 2,66 norma <5.81
Czy na podstawie samego LDH można stwierdzić, że to nawrót? Jaki powinien być dalszy przebieg diagnostyki ? LDH ma prawo przecież powiększać się z różnych powodów (na przykład wysiłek fizyczny- u mnie to był ciężki wysiłek fizyczny na około 15h przed badaniem).
Lekarz stwierdził, że jeśli w makerach coś wyjdzie to wtedy jest to nawrót i PET a jeśli nie to rozważymy biopsję.
Co myślicie?
Skonsultować to jeszcze z jakimś lekarzem? Kogo polecacie na pomorzu?
Pozdrawiam
Jasiek