przez Jazdajazdeczka » 02 Lis 2018, 12:04
Witam was serdecznie !
Wracam opisać co u mnie oraz zapytać was o coś co mnie niepokoi.
Od maja mialem sprawdzane markery jakies 3 x - za kazdym razem w normie. Mialem tez tomografie - okazalo sie ze powiekszony wezel sie zmniejszyl do normlanych rozmiarow. Za miesiac mam badanie USG oraz kolejne markery.
Dwa pytania:
1) Czy po wycieciu jadra, wasze drugie jadro sie troche powiekszylo? zauwazylem ze jest wieksze niz przed operacja. Czuje czasem jakby bylo troche bardziej obciążone (tłumaczę to tym, ze robi podwójną robotę). Czasem jest delikatnie miekksze, czasem delikatnie twardsze. Nadal jest sprezyste i nie wyczuwam jakichs zmian na jego powierzchni (oprocz kulki przy wyjsciu najadrza na gorze jadra, takiej malej mocno wystajacej)- mam wrazenie ze to torbiel od najadrza - jeden taki mialem juz zbadany). Czy jest sie czym przejmowac, czy obserwowaliscie takie zmiany tez u siebie po utracie jednego jądra?
2) Czy macie jakies rady ogolne, o dbanie o siebie, czy nie robienie pewnych rzeczy, aby zmniejszyc prawdopodobienstwo nawrotu lub pojawienia sie w drugim jadrze tego samego? Czy mozna o to zadbac?
* Jesli chodzi o mnie czesto stosowalem stosunek przerywany, powstrzymywanie sie od wytrysku jest wlasciwie moim odruchem - stad mam wrazenie pojawily sie torbiele na najadrzu, a byc moze nawet mialo to wplyw na pojawienie sie guza? Staram sie to ograniczyc
* Odstawilem kreatyne, ktora - tak jak pisalem z kilkoma osobami z nienasieniakiem potworniakiem mieszanym - wg mnie miala wplyw na pojawienie sie prolemu.
Nie znalazlem naukowego odzwierciedlenia powyzszych natomiast jakos czuje ze warto to odstawic.
Pozdrawiam