No dobrze, jutro jadę na tę tomografię. O ile mi wiadomo, na wynik trzeba trochę poczekać, tak? Na skierowaniu lekarz napisał "CITO", ale nie wiem, czy to wpłynie jakoś na tę prędkość.
Mam teraz znowu takie wątpliwości, co robić. Czytając przeróżne, w przewadze zdecydowanie negatywne opinie o ośrodku w Szczecinie wcale nie mam ochoty tam się wybierać. Chętniej bym się wybrał do Gdańska, ale jest to z mojej miejscowości znaczny kawał drogi. Czy można jakoś zminimalizować ilość wizyt w takim Centrum Onkologii, aby przyjęto mnie tam na oddział? Troll stwierdził, że będzie potrzebna chemioterapia, i szczecińscy lekarze też zdawali się to sugerować - "komisja onkologów" ma rozważyć mój przypadek i ustalić dalsze leczenie. Jak to załatwić... Co radzicie - z wynikami tomografii jechać do nich, odebrać ich zalecenia i "na gotowca" jechać do Gdańska i położyć się na chemię u nich? Piszę ćwierć-żartem, trzy-czwarte-serio.