Witam,
Na wstępie chciałbym podziękować pomysłodawcom tego forum i wszystkim użytkownikom opisującym swoje przypadki, ponieważ dzięki Wam ten trudny okres od diagnozy do zabiegu stał się zdecydowanie bardziej znośny.
Nie będę ukrywał, że będąc kilka dni po zabiegu czuję się trochę zagubiony i do końca nie wiem jak teraz postępować, aby nie trać czasu. Wraz z wypisem ze szpitala uzyskałem jedynie częściowe wyniki badań przeprowadzonych przed zabiegiem. Na wyniki badania histopatologicznego oczywiście poczekam nawet do miesiąca, ale dlaczego wynik beta-HCG będzie znany dopiero za 2 tygodnie?
Mój przypadek w telegraficznym skrócie:
przyjęcie do szpitala - 19.07
zabieg (20.07) - orchidektomia radykalna prawostronna, przebieg niepowikłany
wyniki badań, którymi aktualnie dysponuję:
AFP: 7,0 ng/ml
LDH (IFCC) 177 U/l
opis USG: nerka prawa bez zastoju i ech złogów; nerka lewa zastój IV stopnia; pęcherz miernie wypełniony, nie do oceny; stercz ok. 25ml; jądro lewe o jednorodnej echogeniczności, prawidłowy przepływ w PD/CD, jądro prawe górnym biegunie zmiana o śr. ok 9,29 mm o niejednorodnej echogeniczności i zatartej granicy z ogniskami zwapnień, w okolicy zmiany wzmożony przepływ naczyniowy.
opis TK: drobne zmiany włókniste w PS1, LS8. Poza tym płuca bez zmian ogniskowych; węzły chłonne śródpiersia i wnęk płucnych niepowiększone; jamy opłucnowe wolne od obecności płynu
Cechy umiarkowanego zastoju moczu w ukm nerki lewej (warstwa korowa nerki lewej znacznie zwężona, ale zachowana), moczowód lewy nieposzerzony. Obraz sugeruje zwężenie podmiedniczkowe - brak fazy urograficznej utrudnia ocenę badania.
nerki prawidłowo położone, bez złogów, nerka prawa bez cech zastoju moczu.
Wątroba, drogi żółciowe, trzustka, śledziona, oba nadnercza - bez zmian; węzły chłonne wzdłuż aorty brzusznej niepowiększone.
Odbytnica, pęcherz moczowy, pęcherzyki nasienne, prostata - bez uchwytnych w KT odchyleń
Struktury kostne bez zmian podejrzanych o meta.
podjęte działania po wyjściu ze szpitala:
rozmowa z onkologiem 24.07
zaplanowana wizyta u urologa jutro 25.07
zaplanowany pobór krwi na badanie markerów 27.07 - równo tydzień od zabiegu
W przeszłości, tak około 5 lat temu, podczas badań USG wykryto u mnie niewielkie kilkumilimetrowe złogi w lewej nerce, podczas kolejnego badania widoczny był już tylko tzw. piasek. Przez około 2 lata często zdarzały się bóle obu nerek. Ból bywał umiarkowany i potrafił długo się utrzymywać, ale zdarzały się też ostre ataki trwające od kilku min do około godziny. Moje leczenie polegało na zwiększeniu ilości spożywanych płynów oraz braniu kapsułek ROVATINEX. Od 4 lat nerki w ogóle mnie nie bolały więc myślałem, że udało mi się niewielkim wysiłkiem z kamicy wyleczyć. A teraz przy okazji guza jądra wychodzi coś takiego
Pytania:
1.Czy na podstawie tych niepełnych wyników można coś więcej powiedzieć?
2.Czy zastój w lewej nerce może być spowodowany przerzutami nierozpoznanymi w TK? Czy to może jakaś inna przeszkoda niepowiązana z rj?
3. Czy bóle, które odczuwam od dłuższego czasu, i które niestety ignorowałem (ból lewej kostki po przebudzeniu znikający po chwili; lekkie kłucie pod mostkiem i żebrami po prawej stronie; od czasu do czasu ból szyi z prawej stronie - tak jakby nadwyrężenie) mogą być związane z guzem jądra?
4. Czy równe 7 dni od zabiegu to najlepszy termin na ponowne badanie markerów?
5.CZY SKRAJNE WODONERCZE NALEŻY BEZWZGLĘDNIE WYLECZYĆ PRZED POTENCJALNĄ CHEMIOTERAPIĄ?
Dodam, że guza poczułem po raz pierwszy około miesiąc temu.
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź i wskazówkę i pozdrawiam serdecznie.