przez m34 » 15 Lut 2019, 18:45
Hej,
Dziękuję wszystkim za zainteresowanie moim tematem.
Wydaje mi się, że zbyt chaotycznie opisałem sytuację. Chemioterapię zakończyłem 1 października 2018. Pierwszy TK (tylko miednica i brzuch) miałem 16 listopada i wyszedł czysty. Natomiast w tym tygodniu we wtorek 12 lutego miałem TK miednicy, brzucha i płuc z kontrastem uwzględniającym fazę urograficzną. A więc te guzki na płucach, o których wspomniałem wyżej, to aktualny obraz. Ponadto ze względu na bóle w okolicach wątroby zrobiłem usg jamy brzusznej 9 lutego (nie wiedziałem wówczas, że będę miał całościowy TK w szpitalu). Nie mam przy sobie opisu usg, ale z tego co pamiętam była tam wzmianka o 2 niepowiększonych, ale widocznych węzłach o dł. około 10 mm w osi krótszej. Ostatnie markery miałem 17 stycznia - wszystkie w normie (AFP blisko granicy). Pomiędzy listopadowym a ostatnim TK miałem wymieniany cewnik dj (22 listopada). W okolicach świąt w grudniu, usg nerek i pęcherza wykazał nieznaczny stan zapalny, który leczyłem przez dwa tygodnie antybiotykiem. Podczas tego ostatniego TK z faza urograficzną cewnik oczywiście miałem wyjęty.
We wtorek jadę na konsultacje a markery zrobię w poniedziałek, przez weekend postaram się o tym myśleć jak najmniej. Po cichu mam nadzieję, że te węzły są związane z obecnością cewnika i problemami nefrologicznymi, choć psychicznie przygotowuję się już na kolejna walkę.
pozdrawiam
carcinoma embryonale, yolk sac tumor, pt2 / 2xBEP - Krotoszyn / RPLND - Warszawa