Niesprawna nerka a potencjalne leczenie po orchidektomii

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Re: Niesprawna nerka a potencjalne leczenie po orchidektomii

Postprzez m34 » 06 Sie 2018, 23:55

Witajcie, dziękuję Wam za nowe informacje i rady.
Cóż, uciekać raczej nie będę, ale raczej nie wrócę do onkologa z którym dzisiaj rozmawiałem. Wyczułem, że nie jest ekspertem od raka jądra choć poza tym zrobił na mnie całkiem dobre wrażenie - sympatyczny, mówił z dużym zaangażowaniem ;) Mam nadzieję, że jest dobry w leczeniu nowotworów innego typu.

@ olaa
Hej, dziękuję za wypowiedź. Trochę lżej mi się zrobiło czytając, że są dodatkowe opcje poza operacją. Trzymam kciuki i życzę jak najszybszego powrotu chłopaka do pełni zdrowia.
Pozdrawiam
carcinoma embryonale, yolk sac tumor, pt2 / 2xBEP - Krotoszyn / RPLND - Warszawa
m34
 
Posty: 52
Rejestracja: 24 Lip 2018, 15:38

Re: Niesprawna nerka a potencjalne leczenie po orchidektomii

Postprzez m34 » 11 Sie 2018, 16:39

Witam.
kolejny tydzień po zabiegu i kolejne badanie markerów:
AFP 12,18 ng/ml
LDH 157 U/l
beta HCG 1,9 mlU/ml
O dziwo AFP spadło w porównaniu do poprzednich tygodni, choć ciągle powyżej normy. Jednak po rozmowie z doktorem Świątoniowskim i tak jestem już trochę spokojniejszy. W przyszłym tygodniu wizyta w szpitalu w celu zbadania wydolności nerek i decyzja w jaki sposób będę leczony.
Pozdrawiam
carcinoma embryonale, yolk sac tumor, pt2 / 2xBEP - Krotoszyn / RPLND - Warszawa
m34
 
Posty: 52
Rejestracja: 24 Lip 2018, 15:38

Re: Niesprawna nerka a potencjalne leczenie po orchidektomii

Postprzez romi » 11 Sie 2018, 22:14

Dobrze, że zmieniłeś ośrodek i lekarza, teraz możesz spokojnie rozważyć zaproponowane Ci możliwości.
Pamiętaj, żeby za tydzień zrobić kolejne badania markerów. Takie zmiany w wartościach są normalne, nawet jeśli wyniki są w normie.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Niesprawna nerka a potencjalne leczenie po orchidektomii

Postprzez m34 » 03 Wrz 2018, 19:36

Witajcie po kilkutygodniowej przerwie.

27 sierpnia rozpocząłem leczenie w ośrodku w Krotoszynie. Z wiadomych przyczyn leczenie nie może przebiegać pod czujnym okiem dra Świątoniowskiego. Z szacunku dla doktora nie zamierzam zmieniać placówki do końca leczenia. Tym bardziej, że plan leczenia został wcześniej opracowany, a onkolog który przejął pacjentów z rj najważniejsze kwestie konsultuje telefonicznie. Sam dr Świątoniowski sprawił nawet swoim pacjentom niespodziankę pojawiając się na oddziale, dla każdego znalazł chwilę.

Najważniejsze informacje z leczenia:
16-17.08 - wizyta w Krotoszynie - usg i rentgen brzucha, markery i kreatynina, rozmowa z doktorem i decyzja o potrzebie odbarczenia nerki. Plan leczenia to 3x BEP, jeśli markery będą spadać dalej 2xBEP.
markery z 16.08 (na wypisie nie ma wart ref)
AFP 9,3 ng/ml
bHCG 2,1mlU/ml
LDH 127 U/L
kreatynina 1,28mg/dl

20.08 założenie cewnika jj

27.08 początek chemioterapii
markery pobrane jeszcze przed podaniem chemii:
AFP 5,9
bHCG <1,00
LDH 117
kolejny spadek - decyzja: wystarczy 2xBEP
kreatynina przed chemią: 1,19
morfologia ok

1.09 zastrzyk Neulasta
usg nerki - przypuszczenie,że cewnik się nie sprawdza i decyzja o konsultacja 4.09 w szpitalu, w którym zakładali cewnik jj
2.09 kreatynina 1,03 - spadek. Morfologia po 5 dniach wg lekarza nie jest zła. Jednak porównując wyniki z poniedziałku widzę następujące przekroczenia:
WBC 37,71
NEUT 31,02 10^3/ul
IG 4,14
NEUT 82,2%
IG 11,0 %
Reszta w normie albo blisko normy

3.09 wypis ze szpitala po pierwszej dolewce bleo

1 dzień: do wieczora ok, póżniej lekki ból/ dyskomfort w pęcherzu i nerce przy próbie położenia się na boku, umiarkowany ból głowy i zęba (leczonego powierzchownie kilka dni wcześniej)
2 dzień: do śniadania lekki ból głowy i łatwe do opanowania mdłości - przechodzą same. Problemy w oddawaniu moczu po przebudzeniu. Nie bolało ale przez dobre 2h nie mogłem się porządnie wysikać. Dostałem jakąś tabletkę, poszła chemia i jakby się zawór otworzył:)
wieczorem dostałem czkawki, po podaniu kropelek jakoś zasnąłem
3 dzień: wszystko ok
4 dzień: wszystko ok
5 dzień: wszystko ok do wieczora, a później dyskomfort (lekkie ukłucia) w pęcherzu
6 dzień: wszystko ok
7 dzień: ból gardła, który pojawił się w nocy i był znośny cały dzień, brak innych obiawów typowych dla infekcji
8 dzień: ból gardła nie przechodzi. W domu zrobił się mocniejszy stąd recepta na Fluconazole 50mg raz na dzień. dodatkowo biorę strepsils i glosal. Aktualnie wieczorem ból zdecydowanie słabszy

Oczywiście kiedy piszę "wszystko ok" to nie znaczy, że czuję się jak nowo narodzony. Brak sił czuć wyraźnie, ale daje radę. Jak do tej pory nie miałem problemów z apetytem i układem trawiennym.

PYTANIA:
1.Czy ból gardła który dopadł mnie z soboty na niedzielę, bez dodatkowych obiawów i który aktualnie przechodzi można zakwalifikować jako efekt uboczny chemioterapii badź podania Neulasty?
2.Czy przekroczenia w morfologii które przedstawiłem powyżej można uznać za typowe po 5 dniach chemii i zastrzyku Neulasta?

Będę wdzięczny, za każdą informację i poradę.
Pozdrawiam
carcinoma embryonale, yolk sac tumor, pt2 / 2xBEP - Krotoszyn / RPLND - Warszawa
m34
 
Posty: 52
Rejestracja: 24 Lip 2018, 15:38

Re: Niesprawna nerka a potencjalne leczenie po orchidektomii

Postprzez romi » 03 Wrz 2018, 19:59

Na obydwa Twoje pytania odpowiedź brzmi - tak.
W trakcie chemioterapii i jakiś czas po zakończeniu leczenia można spodziewać się takich efektów badania krwi.
Po pewnym czasie nawet kilka miesięcy morfologia unormuje się, także trzeba cierpliwie to przeczekać.
Pozdrawiam
romi
 
Posty: 4210
Rejestracja: 03 Paź 2011, 10:46

Re: Niesprawna nerka a potencjalne leczenie po orchidektomii

Postprzez troll » 03 Wrz 2018, 20:03

Witaj,

Tak, wyniki morfologii odpowiadają wynikom po chemioterapii i podaniu G-CSF.
W kwestii bólu gardła... To może być zarówno infekcja jak i podrażnienie. Wiele drobnoustrojów, jakie człowiek nosi w sobie stanowi zagrożenie w momencie spadku odporności po chemioterapii. Dlatego najważniejsza jest czujność. Jeśli będzie się pogarszać, to antybiotykoterapia - najlepiej na podstawie bakteriogramu (wiem, że praktycznie niewykonalne w polskiej rzeczywistości) lub antybiotyk o szerokim spektrum. Najważniejsze, żeby "nie poszło dalej".

Pozdrawiam!
Image
Image
Awatar użytkownika
troll
Ekspert
 
Posty: 3981
Rejestracja: 21 Gru 2010, 16:36

Re: Niesprawna nerka a potencjalne leczenie po orchidektomii

Postprzez m34 » 03 Wrz 2018, 21:20

Dziękuję za szybkie odpowiedzi.
Na razie nic dodatkowo niepokojącego się nie pojawiło więc mam nadzieję, że to tylko podrażnienie gardła. Choć migdały mam ponoć przewlekle chore i do wycięcia, do tej pory rzadko łapały mnie infekcje. A to co teraz odczuwam nie przypomina żadnych znanych mi wcześniej dolegliwości. Mam nawet wrażenie, że migdały zrobiły mi się trochę mniejsze.
Przyznaję, że jakiejkolwiek infekcji obawiam się bardziej niż całej reszty typowych skutków chemioterapii. Tym bardziej, że jutro konsultacja urologiczna a to może oznaczać wyjęcie cewnika, jego zamianę lub założenie nefrostomii czyli kolejne poważne zagrożenie zakażeniem, infekcjami itp.

Aha, rozumiem, że skrócenie leczenia z 3 do 2xBEP przy niskich markerach przed rozpoczęciem leczenia to decyzja jak najbardziej słuszna? Przepraszam jeśli moje pytania się powtarzają lub wydają się zbędne, lecz bez stałego nadzoru eksperta w ośrodku dodatkowa kontrola leczenia na forum jest bezcenna.

Pozdrawiam
carcinoma embryonale, yolk sac tumor, pt2 / 2xBEP - Krotoszyn / RPLND - Warszawa
m34
 
Posty: 52
Rejestracja: 24 Lip 2018, 15:38

Re: Niesprawna nerka a potencjalne leczenie po orchidektomii

Postprzez cedric » 05 Wrz 2018, 06:52

Hej! W kwestii gardła dodam, że mam podobnie. Zaczyna się zaraz po pięciodniówce i trwa do około czwartku po pierwszej dolewce. Najpierw swędzenie, później uczucie "zawalonego" gardła i lekki ból przy przełykaniu. Później zaczynam to odkaszliwać i wszystko wraca do normy. Też się bałem, że to jakaś infekcja bakteryjna (lub grzybica bo na języku pojawił się lekki białawo-przezroczysty) osad i się tym przejmowałem. Mi moja onkolog (po obejrzeniu języka i gardła) powiedziała, że to po prostu nabłonek się złuszcza po chemioterapii (komórki nabłonka też szybko rosną więc i na nie chemia działa podobnie jak na cebulki włosów itd.).

Przy każdym badaniu krwi oznaczam sobie dodatkowo białko C-reaktywne (CRP), żeby sprawdzić czy nie ma żadnej infekcji przypadkiem. I zawsze było w normie, nawet jak bolało gardło i kaszlałem.

Nie mniej jednak zawsze trzeba takie objawy zgłaszać lekarzowi. Wytknięcie języka i pokazanie gardła nie oburzy lekarza ;) Ale rozumiem Twoje obawy (miałem podobnie) :)
cedric
 
Posty: 35
Rejestracja: 06 Lip 2018, 22:11

Re: Niesprawna nerka a potencjalne leczenie po orchidektomii

Postprzez olaa » 05 Wrz 2018, 15:58

Cześć,

Przyznaję, że jakiejkolwiek infekcji obawiam się bardziej niż całej reszty typowych skutków chemioterapii. Tym bardziej, że jutro konsultacja urologiczna a to może oznaczać wyjęcie cewnika, jego zamianę lub założenie nefrostomii czyli kolejne poważne zagrożenie zakażeniem, infekcjami itp.


Mój chłopak również w trakcie trwania chemioterapii miał wymieniany cewnik JJ na szerszy i obyło się bez żadnych komplikacji mimo niezbyt dobrej morfologii w tamtym czasie.
Mam nadzieję, że u Ciebie też wszystko pójdzie OK :)

Pozdrawiam
Ola
olaa
 
Posty: 32
Rejestracja: 06 Lip 2018, 11:09

Re: Niesprawna nerka a potencjalne leczenie po orchidektomii

Postprzez m34 » 10 Wrz 2018, 21:31

Cześć,
Jeśli chodzi o gardło, to szybko przestało boleć, ale na języku pojawiły mi się jakieś bąbelki, afty czy coś takiego. Zacząłem płukać gardło FOMUKALEM (roztwór do wymieszania z dwóch buteleczek) i być może to przypadek, ale po 3 dniach jest już znacznie lepiej i bable znikają. Natomiast wizyta u urologa zakończyła się podobnie jak w przypadku chłopaka Oli, wymianą cewnika na większy. Pierwszy ponoć się zatkał. Czy to oznacza, że prawie cały pierwszy kurs przeszedł przez jedną zdrową nerkę? Biedna ona, oby wytrzymała do końca leczenia. Dziś miałem dolewkę bleo a od poniedziałku zaczyna drugi kurs. Jak na razie u mnie całkiem nieźle.
Pozdrawiam
carcinoma embryonale, yolk sac tumor, pt2 / 2xBEP - Krotoszyn / RPLND - Warszawa
m34
 
Posty: 52
Rejestracja: 24 Lip 2018, 15:38

PoprzedniaNastępna

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 22 gości