przez arti639 » 22 Lis 2018, 21:10
To już koniec leczenia markery w normie , na płucach zmiany się zmniejszyły lekarz postanowił nie operować resztek sugerując się ze wynik histopatologiczny był okej z jamy brzusznej to i z płuc tez będzie okej i nie musza obciążać mnie kolejna operacja mam nadzieje ze już będę miał spokój i to świństwo nie wróci , jedyne skutki uboczne po chemii to to ze piszczy mi w uszach cały czas i mam zaburzenia równowagi wraz z lękiem o upadku miałem badania mózgu jest okej laryngologa tez okej audiolog tez okej dostałem przepisane tabletki Betaserc 24 MG biorę po trzy tabletki dziennie jakaś poprawa tam jest może tez dla tego ze biorę dopiero je 3 tygodnie czasem mam wrażenie jakbym miał upaść lub świat by miał się mi zawalić pytałem się o prace lekarz mówił ze mogę wracać po mału lecz te piski może tak nie , ale te zaburzenia równowagi nie jakieś zawroty ze w głowie się kręci tylko bardziej lek ze upadnę chwianie się nie pewność przy staniu i mniejsza przy chodzeniu najbardziej mi przeszkadza i ból stóp lekarz mówi ze to neuropatia i ze może już tak zostać albo przejdzie o ile wiem i byłem tez za granica marihunana łagodzi te objawy czekam aż pojawi się w aptekach w Polsce strasznie by to pomogło zapewne takim ludzia jak ja i wszystkim innym krótszy przechodzą lub przechodzili ten koszmar