Hej,
z tego, co poczytałem (str. 91-94 https://books.google.pl/books?hl=pl&lr= ... ds&f=false):
marihuana stosowana podczas chemioterapii daje podobne (ale nie lepsze) efekty, co dostępne i preferowane leki. Natomiast jeśli chodzi o działanie antydepresyjne - jest to działanie baaardzo krótkoterminowe (i na zasadzie odcinania się od trudnych myśli czy uczuć) i raczej niewskazane ze względu na skutki uboczne. Przy regularnym stosowaniu upośledza procesy poznawcze( uczenie się, pamięć i koncentrację) i paradoksalnie zwiększa ryzyko wystąpienia stanów depresyjnych i lękowych.
Co ciekawe, pojawiają się publikacje, wykazujące związek pomiędzy paleniem (nawet sporadycznym) marihuany, a nienasieniakami. Póki co, zjawisko to nie jest do końca wyjaśnione, ale związek jest (https://bmccancer.biomedcentral.com/art ... 015-1905-6).
W skrócie marihuana nie będzie skuteczniejsza od dostępnych leków i może mieć niekorzystne działanie uboczne.
Podsumowanie dotychczasowej wiedzy na jej temat znajdziecie tutaj:(https://www.nap.edu/resource/24625/Cann ... usions.pdf)