Jestem znów witam wszystkich. Co do paskudztwa w jamie to bez zmian
Nic nie znika, ale jest spoko, mogę jeść. Jestem w trakcie 3cyklu,3 dzien. Morfologia ok, tylko próby wątrobowe zbyt wysokie. Mógłbym rzec, że za, jak u osoby która naduzywa dużo alkoholu, ja do takich nie należę więc zapewne mój kochany wirusek się odezwał. Ale onkolog zaleciła podanie hepa-merz więc jeden dzień wlewek trwa u mnie około 8 godzin
W poniedziałek próby wątrobowe i ekg. Zobaczymy czy pomogło.
Co do HCV byłem w zakaźnym, gdzie pobrali krew by wyznaczyć genotyp i wdrożyć odpowiednie leczenie.. Tylko wizyta dopiero 12marca,wówczas będą wyniki.
Najgorsze jest dla mnie to, że za 2 tygodnie TK. Oczekiwanie na wynik ten będzie gorszą chwilą niż czekanie na hist-pat.