Guz jądra, 4 dni po zabiegu, wątpliwości

[kamil1234]

Tylko do Warszawy mam ponad 340km. Jest to sporo :/ martwię się, że te 2 tygodnie to za duzo. Szukam innego rozwiązania, ale ciężko na te chwile coś lepszego znaleźć

[tobson85]

Może Częstochowa i dr Barbara Huras? Będzie bliżej.

[kamil1234]

Jest lżej. Bo to 50km. Ale to twierdzicie, że ten onkolog jest niekompetentny i, że mam szukać kogoś innego? Czy mam sie poddać leczeniu takim jaki zastosowano?

[romi]

Nikt nie twierdzi, że jest niekompetentny, tylko przed postawieniem diagnozy i rozpoczęciem leczenia trzeba zrobić wszystkie niezbędne badania. Dopiero wtedy można rozpoczynać działania.
Nie można zmieniać kolejności działania i nie można decydować co należy robić bez wyników badań.
Najważniejsze teraz to jak najszybciej zrobić badanie TK i na tym trzeba się skupić.
Pozdrawiam

[kamil1234]

Czyli najlepiej się położyć, bo nie mam wszystkich badań?

[kamil1234]

Jutro raczej zostaną udostępnione mi próbki do rekonsultacji. W piątek bądź w poniedziałek będę miał uzupełnienie wyniku. Czy przy nienasieniaku warto korzystać z obserwacji, czy nawrót choroby jest pewny bez zastosowania chemii?

[Krolewsky]

Warto korzystać z obserwacji jeśli nienasieniak nie ma angioinwazji, czyli nie ma naciekania naczyń krwionośnych lub limfatycznych.

Pamiętaj że by wybrać obserwacje najpierw musi nie być przerzutów w badnaiu tomografem i markery muszą być w normie po operacji w czasie zgodnie z rozpadem połowicznym.

Wówczas szanse na wznowe to 15-20% bez angioinwazji i naciekania naczyń limfatycznych, albo nawet 50% na wznowe z naciekaniem.
W pierwszej sytuacji obserwacja jest dosyć rozsądnym rozwiązaniem by 80-85% zdrowych ludzi po operacji nie traktować chemią, a tych u których będzie wznowa w zdecydowanej większości chemia wyleczy. W drugiej jednak raczej ludzie i lekarze decydują się jednak na chemię.

[kamil1234]

Jasne rozumiem, ale te 2 tygodnie w szpitalu, to mnie dobija...
Czyli jeśli TK nic nie wykaże, markery będą w normie to czy ja mogę wybrać obserwacje, czy to lekarz decyduję? Rozmawiałem z onkologiem, i powiedziała, że dla niej najlepszym rozwiązaniem (mimo dobrych wyników) było by podanie chemii. Ja się nie chce zgadzać na to, wolałbym być pod obserwacją.

[LEONIDAS77]

Witaj z mojego punktu widzenia wybrał bym chemię , wolałbym przyjąć te parę kropluweczek niż żyć w ciągłym strachu że ten dziad może się gdzieś pojawić. Chemia BEP jest do przejscia ja dałem radę inny też dali radę i Ty też dasz radę. Powodzenia i życzę wszystkiego dobrego.

[miszcz]

Miałem podobne wątpliwości - sugeruję chemię.