Mam pytanie dot. kwestii nie samego leczenia RJ a następstw.
Po usunięciu jądra miałem RT. Nastepnie wyszły mi wynikitestosteronu poniżej dolnej normy.
Pojutrze wybieram się do endokrynologa. Wynik testosteronu:
3.11.2018 - 7,14 (norma 9,8 - 27,8)
4.01.2019 - 6,68 nmol (norma: 9,9-27,9).
Dzisiaj zrobiłem na zlecenie endokrynologa badanie LH i FSH. Oba wyszły znacznie podwyższone.
FSH 39,50 mIU/ml (1,50-12,40)
LH 16,40 mIU/ml (1,70-8,60)
Oznacza to, że drugie jądro słabo pracuje, pewnie dostało promieniami przy RT albo ogólnie było z defektem wcześniej. Lekarz stwierdził, że suplementacja jest konieczna. Po rozpoczeciu sumplementacji będę bezpłodny, albo mozliwe że już jestem (wysokie FSH).
Z opcji dostepnych - omnadren raz na 2 tyg. (zastrzyk) albo żel, nebido. Wybrałem Nebido - zastrzyk raz na 3 miesiące bo najmniej kłopotliwy. Czy macie jakieś opinie na temat tego leku?