Cześć wszystkim,
Pod koniec września 2018r rozpoznano u mnie guza jądra prawego. Na badaniu TK miednicy mniejszej, klatki piersiowej oraz jamy brzusznej nie wykazano żadnych zmian, świadczących o przerzutach.
w październiku 2018 przeszedłem orchidektomię prawostronną z dostępu pachwinowego. Guz na usuniętym jądrze wg opisu histpat miał wymiary 4x3x2,7cm. Guz ograniczony do jądra, nie nacieka osłonek, kikut powrózka o dł 6,5m, średnicy do 2,5cm. Nowotwór ograniczony do jądra z pojedynczymi zatorami nowotworowymi w świetle naczyń krwionośnych. Martwica stanowi ok 10% powierzchni przekroju guza. Obecne ogniska geminalnego nowotworzenia wewnątrz kanalikowego, margines resekcji na powrózku nasiennym wolny od nacieku nowotworowego, w powrózku obecne żylaki.
Przed wykonaniem operacji poziom moich markerów był następujący :
LDH 211 (80-240)
AFP 1,3 (0,0-7,0)
HCG 7,1 (<3,0)
Po zabiegu wyglądało to tak :
HCG <0,100)
Reszta w normie
Ciekawą rzeczą moim zdaniem dodatkowo jest to, że mimo usunięcia 1 jądra poziom testosteronu mam na poziomie 1078 ng/dl (Norma 249-836). Dodam, że aktywnie spędzam czas i bardzo dużo trenuję, cały czas poza pracą mam wypełniony różnymi formami aktywności. Z sauny korzystam ok 1-2 razy w tygodniu a w sezonie zimowym morsuję raz w tygodniu. 1-2 razy w miesiącu spędzam weekendy na trekkingu górskim, mam zbilansowaną dietę nie palę oraz nie piję alkoholu.
Po orchidektomii i wyniku histopatologicznym zostałem skierowany na oddział chorób rozrostowych w łodzi (Kopernik) i podano mi w listopadzie 1 cykl karboplatyny.
Zalecono mi obserwację , co 4 miesiące markery i co 6 miesięcy TK miednicy, jamy brzusznej i klatki piersiowej. Na początku lutego wykonałem pierwsze badanie kontrolne na markery:
HCG 3,3 (<2, 0)
AFP <1,3 (0,0-8,0)
LDH 189 (120-246)
Z tego wynika, że 3 miesiące po podaniu karboplatyny marker HCG jest znów powyżej normy. W przyszłym tygodniu mam wizytę u onkologa i postanowiłem wcześniej zrobić TK i nie czekać pozostałe 2 miesiące tylko idę już w środę. Onkolog nie zalecił mi wprowadzania żadnych zmian w swoim trybie życia, twierdząc że prowadzę się zdrowo.
Dla mnie jeżeli zmiana nastąpiła w tak krótkim czasie jest to sygnał żeby działać i szukać dodatkowych metod na zwiększenie swojej szansy na wyleczenie. Czy zatem ktoś z obecnych forumowiczów mógłby mi podpowiedzieć co jeszcze mogę zrobić/ zmienić w swoim trybie życia, diecie itp? Martwi mnie wysoki poziom testosteronu, chłopaki którzy biorą domięśniowo nie mają takiego poziomu, nie ukrywam że postępy w treningach mam bardzo zadowalające ale cena jest wysoka. Proszę o porady, pozdrawiam