Nowotwór zarodkowy jądra u niemowlęcia 9 miesięcznego

Chirurgiczne oraz zachowawcze metody terapii raka jądra. Nowoczesne schematy chemioterapeutyczne, radioterapia oraz leczenie wspomagające.

To forum jest miejscem na indywidualne tematy dotyczące choroby poszczególnych chorych. Tutaj możesz umieścić temat odnoszący się do Twojej/bliskiej Ci osoby choroby aby przedyskutować prawidłowość leczenia, uzyskać informacje, porady, odpowiedzi na nurtujące pytania.

Re: Nowotwór zarodkowy u niemowlęcia 9 miesięcznego

Postprzez Olkaa84 » 23 Maj 2019, 10:35

Witajcie,
wczoraj mieliśmy kontrolę.
Wyniki super! AFP spadło do 6,68 IU/l (norma <7,28 IU/l). Tak więc wychodzi na to, że podwyższona wartość była wynikiem infekcji i przyjmowanych leków.
Pozostałe markery tez w normie. USG brzucha i moszny - czysto.
Jestem przeszczęśliwa. Kolejna kontrola za 5 tygodni (27 czerwca).
Rozmawiałam z Panią doktor na temat włączenia płuc do naszych kontroli (przynajmniej raz na 3 miesiące) bo z tego co wiem, u dzieci przebieg nowotworu pęcherzyka żółtkowego jest nieco odmienny niż u dorosłych i rzadziej daje przerzuty odległe do zaotrzewnowych węzłów chłonnych a częściej do płuc, natomiast pani doktor nadal stoi twardo na stanowisku, że ewentualne przerzuty gdyby się pojawiły to tylko w przestrzeni zaotrzewnowej i węzłach chłonnych...więc zostajemy przy kontrolnym USG brzucha i moszny. Kurcze bardzo ciężko rozmawia się z lekarzami. Z jednej strony nie chce podważać ich kompetencji, z drugiej strony jako matka nie mogę pewnych rzeczy przemilczeć i muszę rozwiewać swoje wątpliwości...
Pozdrawiamy,
Michaś i mama Ola
Olkaa84
 
Posty: 17
Rejestracja: 17 Kwi 2019, 23:11

Re: Nowotwór zarodkowy u niemowlęcia 9 miesięcznego

Postprzez Vaporwavedream » 23 Maj 2019, 11:59

Normalizacja AFP to bardzo dobra wiadomość. Myślę, że na ten moment możesz być spokojna.
Czy Pani doktor określiła plan obserwacji? Myślę, że USG nie jest wystarczającym badaniem, by w razie czego szybko odnaleźć nawrót. Co sądzicie koledzy?
Czy kontaktowałaś się z prof. Einhornem? Myślę, że warto by zapytać jaki rodzaj obserwacji preferuje.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Vaporwavedream
 
Posty: 175
Rejestracja: 04 Sty 2019, 13:51
Miejscowość: Poznań

Re: Nowotwór zarodkowy u niemowlęcia 9 miesięcznego

Postprzez Krolewsky » 23 Maj 2019, 12:17

bo z tego co wiem, u dzieci przebieg nowotworu pęcherzyka żółtkowego jest nieco odmienny niż u dorosłych i rzadziej daje przerzuty odległe do zaotrzewnowych węzłów chłonnych a częściej do płuc, natomiast pani doktor nadal stoi twardo na stanowisku, że ewentualne przerzuty gdyby się pojawiły to tylko w przestrzeni zaotrzewnowej i węzłach chłonnych...


A jakie masz źródło tej informacji? Badania kliniczne? Jeśli rzetelne źródła z duża liczbą przypadków to... trzeba zmienić onkologa.
Mój onkolog mi wmawiał że "robią przy nienasieniaku tylko TK wezłów" mimo że w ręce miałem procedury i europejskie i amerykańskie mówiące że przy rozpoznaniu należy zrobić TK klatki. Tak to niestety wygląda, Pan onkolog chce zaoszczędzić i wymyśla swoje procedury i "wie lepiej" niż gremia fachowców do tego powołane pracujące na dużej liczbie danych z różnych krajów.
Krolewsky
 
Posty: 342
Rejestracja: 13 Sie 2017, 11:42
Miejscowość: Wrocław

Re: Nowotwór zarodkowy u niemowlęcia 9 miesięcznego

Postprzez Olkaa84 » 23 Maj 2019, 12:30

Plan obserwacji jest taki: kontrola raz w miesiącu przez pierwszy rok od zabiegu (jesteśmy już pół roku po). W ramach tej kontroli USG brzucha i moszny oraz kontrola markerów (AFP i beta HCG). Dopiero w przypadku wzrostu wartości markera (podobno w przypadku Yolc Sac Tumor marker jest bardzo czuły i miarodajny) lub przy pojawieniu się czegoś niepokojącego na USG będziemy kierowani na rezonans (brzuch i miednica) a w dalszej kolejności gdyby marker rósł a rezonans by niczego nie wykazał byłoby robione TK płuc.
Pani Doktor tłumaczyła mi, że polityka jest taka by unikać badań obrazowych u dzieci jeśli nie ma do tego wyraźnych przesłanek (dotyczy to również RM - gdyż wiąże się to z usypianiem i podaniem kontrastu).
Z mailem do profesora Lawrenca czekałam na wynik wczorajszej kontroli. Zobaczymy czy i co odpisze.
Pozdrawiamy!
Michaś i mama Ola
Olkaa84
 
Posty: 17
Rejestracja: 17 Kwi 2019, 23:11

Re: Nowotwór zarodkowy u niemowlęcia 9 miesięcznego

Postprzez Olkaa84 » 23 Maj 2019, 13:14

Krolewsky napisał(a):
bo z tego co wiem, u dzieci przebieg nowotworu pęcherzyka żółtkowego jest nieco odmienny niż u dorosłych i rzadziej daje przerzuty odległe do zaotrzewnowych węzłów chłonnych a częściej do płuc, natomiast pani doktor nadal stoi twardo na stanowisku, że ewentualne przerzuty gdyby się pojawiły to tylko w przestrzeni zaotrzewnowej i węzłach chłonnych...


A jakie masz źródło tej informacji? Badania kliniczne? Jeśli rzetelne źródła z duża liczbą przypadków to... trzeba zmienić onkologa.
Mój onkolog mi wmawiał że "robią przy nienasieniaku tylko TK wezłów" mimo że w ręce miałem procedury i europejskie i amerykańskie mówiące że przy rozpoznaniu należy zrobić TK klatki. Tak to niestety wygląda, Pan onkolog chce zaoszczędzić i wymyśla swoje procedury i "wie lepiej" niż gremia fachowców do tego powołane pracujące na dużej liczbie danych z różnych krajów.


Jeśli chodzi o źródło informacji, to wrzucam je w załączniku. Na ile jest wiarygodne? pomożecie ocenić? Informację taką (o przerzutach u dzieci w pierwszej kolejności do płuc) znalazłam też w jednym z artykułów w języku angielskim natomiast na tą chwilę nie potrafię jej odnaleźć.
Załączniki
zrodło.jpg
zrodło.jpg (46.06 KiB) Obejrzany 8194 razy
wikipedia.jpg
wikipedia.jpg (150.14 KiB) Obejrzany 8194 razy
Olkaa84
 
Posty: 17
Rejestracja: 17 Kwi 2019, 23:11

Re: Nowotwór zarodkowy u niemowlęcia 9 miesięcznego

Postprzez Krolewsky » 25 Maj 2019, 09:11

Źródło jak najbardziej naukowe. Poniżej fragment w samej książce. Niestety książka jest bardzo droga a w podglądzie są tylko wybrane fragmenty i nie mogę sprawdzić przypisów do tego konkretnego fragmentu. Zatem nie poznamy szczegółów, na jakie statystyki się powołuje autor i jakie dokładnie są prawdopodobieństwa występowania tych przerzutów.
W każdym razie kompedium wiedzy klinicznej na podstawie literatury naukowej na pewno jest dla mnie wiedzą bardziej wiarygodną niż szeregowy onkolog ze szpitala.
Pokazałbym ten fragment onkologowi.
Załączniki
child_YST.JPG
child_YST.JPG (123.75 KiB) Obejrzany 8132 razy
Krolewsky
 
Posty: 342
Rejestracja: 13 Sie 2017, 11:42
Miejscowość: Wrocław

Re: Nowotwór zarodkowy u niemowlęcia 9 miesięcznego

Postprzez Olkaa84 » 02 Lip 2019, 09:57

Witajcie,
Krolewsky - bardzo, bardzo dziękuję Ci za znalezienie źródła informacji. Tak jak mi sugerowałeś - pokazałam ten fragment naszej onkolog. Efekt jest taki, że przy kolejnej kontroli zleciła nam RTG płuc w dwóch płaszczyznach i postanowiła włączyć płuca w nasze kontrole (przynajmniej raz na pół roku RTG), w międzyczasie usg. Także argumentacja podziałała z czego ogromnie się cieszę.
A tak ogólnie u nas wszystko dobrze. Minęło nam pół roku od operacji - markery wszystkie w normie - w badaniach obrazowych czysto - nie mniej kontrolujemy się nadal intensywnie co miesiąc.
Pozdrawiamy Was wszystkich serdecznie,
Michaś i mama Ola!
Olkaa84
 
Posty: 17
Rejestracja: 17 Kwi 2019, 23:11

Re: Nowotwór zarodkowy u niemowlęcia 9 miesięcznego

Postprzez Olkaa84 » 03 Sty 2020, 11:12

Witajcie moi Drodzy!
Na wstępnie chciałabym życzyć Wam Wszystkiego Naj w Nowym, Roku - przede wszystkim zdrówka!
Dziś mija rok od dnia kiedy padła wstępna diagnoza u mojego synka ( Yolc Sac Tumor PT1)
U nas wszystko w porządku. Markery w normie, badania USG nie wykazują niczego podejrzanego. W minionym roku kontrolowaliśmy się co miesiąc, od teraz mamy mieć kontrole raz na trzy miesiące.
Nurtuje mnie wciąż jeden i ten sam problem - a mianowicie - ograniczenie badań obrazowych synka do USG - tylko brzucha i miednicy. Co jakiś czas jak mocno naciskam to robią mu tez usg klatki no i w lipcu miał robiony rentgen klatki w dwóch płaszczyznach ale to też na moją wyraźną prośbę.
I tu pytanie Kochani do Was - czy jesteście w stanie powiedzieć mi gdzie znajdę wytyczne europejskie odnośnie postępowania w przypadku Yolc Sac Tumor u małego dziecka? Czy istnieje w ogóle coś takiego? Wiem tylko, że nowotwór ten przebiega inaczej niż w przypadku dorosłych, stosuje się inne inne schematy chemioterapii i w innych rejonach mogą pojawiać się przerzuty. Ale na czym polegają te różnice? I tu jedynym punktem, zaczepienia jest publikacja Weidner i in. 2009 i zapis na stronie 1210 w którym mowa jest o tym , że "U dzieci nowotwór pęcherzyka żółtkowego ma przebieg nieco odmienny niż u dorosłych, w 85% przypadków jest ograniczony do jądra i rzadziej daje przerzuty odległe do zaotrzewnowych węzłów chłonnych, a częściej do płuc[104]."
Jednak to za mało by wpłynąć na naszych lekarzy by na stałe włączyli płuca do kontroli.
Zastanawia mnie to na jakiej podstawie zaplanowano taki a nie inny schemat postępowania u synka. Kierowali się wytycznymi dotyczącymi dorosłych? Czy istnieje coś takiego jak wytyczne postępowania w przypadku jaka jąder dla małych dzieci?
Próbowałam konsultować się z naszymi guru od nowotworów jąder. Niestety zarówno dr Sarosiek jak i Prof. Einchorn Lawrence - odmówili mi przez wzgląd na to, że nie mają kompetencji do konsultowania przypadków nowotworów jąder u dzieci. Ich odpowiedników wśród onkologów dziecięcych próżno szukać ze względu na rzadkość występowania tego typu nowotworów u dzieci poniżej 15 r.ż.
Bardzo chciałbym bym wiedzieć czarno na białym, że syn jest dobrze prowadzony lub poznać schemat aktywnego nadzoru który byłby na 100% prawidłowy i pełny dla naszego przypadku.
Będę wdzięczna za wszelkie informacje/sugestie/porady z Waszej strony.
Pozdrawiamy!
Michaś i mama Ola
Olkaa84
 
Posty: 17
Rejestracja: 17 Kwi 2019, 23:11

Re: Nowotwór zarodkowy jądra u niemowlęcia 9 miesięcznego

Postprzez Krolewsky » 03 Sty 2020, 12:23

Jak widzisz najwięksi eksperci rozkładają ręcę.
Moim zdaniem masz dwie opcje - pierwsza to szukanie osoby kompetentnej.
Druga opcja to przeszukanie od deski do deski https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/ i sprawdzenie samodzielnie jakie badania i jakie prace, badania, analizy na ten temat były prowadzone.

Jeśli Lawrence i Sarosiek nie mają kogo Pani polecić to może takiej osoby znanej po prostu nie ma.

Dlatego druga opcja może też pomóc w pierwszej, to znaczy, wyszukasz wszystkie materiały naukowe na podanej stronie które traktowały o raku jądra u dzieci, zapoznasz się z nimi i ewentualnie spróbujesz nawiązać korespondencję z którymś z autorów.
P.S. Używaj automatycznego tłumacza bo zwroty językowe najczęściej są dosyć zaawansowane.
Krolewsky
 
Posty: 342
Rejestracja: 13 Sie 2017, 11:42
Miejscowość: Wrocław

Re: Nowotwór zarodkowy jądra u niemowlęcia 9 miesięcznego

Postprzez Olkaa84 » 08 Sty 2020, 13:10

Dziękuję Krolewsky za odpowiedź!

Będę przeglądać publikacje medyczne tak długo aż znajdę czarno na białym informacji na temat prowadzenia aktywnego nadzoru u dzieci z Yolc Sac.

Kiedyś JurekO podrzucił mi bardzo dobrą publikację:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4326497/

Co prawda badania kliniczne były tak prowadzone do 2015 r. i u wszystkich 61 dzieci zastosowano chemioterapię...ale...ale są tam podane adresy e-mail!
Tak więc zabieram się za pisanie maila z zapytaniem jak wyglądają u nich aktualne procedury aktywnego nadzoru u małych dzieci u których zdiagnozowano Yolc Sac Tumor.

Dzięki za podpowiedź!
Olkaa84
 
Posty: 17
Rejestracja: 17 Kwi 2019, 23:11

Poprzednia

Wróć do Metody terapeutyczne / dyskusja przypadków

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 12 gości