Witajcie,
wczoraj mieliśmy kontrolę.
Wyniki super! AFP spadło do 6,68 IU/l (norma <7,28 IU/l). Tak więc wychodzi na to, że podwyższona wartość była wynikiem infekcji i przyjmowanych leków.
Pozostałe markery tez w normie. USG brzucha i moszny - czysto.
Jestem przeszczęśliwa. Kolejna kontrola za 5 tygodni (27 czerwca).
Rozmawiałam z Panią doktor na temat włączenia płuc do naszych kontroli (przynajmniej raz na 3 miesiące) bo z tego co wiem, u dzieci przebieg nowotworu pęcherzyka żółtkowego jest nieco odmienny niż u dorosłych i rzadziej daje przerzuty odległe do zaotrzewnowych węzłów chłonnych a częściej do płuc, natomiast pani doktor nadal stoi twardo na stanowisku, że ewentualne przerzuty gdyby się pojawiły to tylko w przestrzeni zaotrzewnowej i węzłach chłonnych...więc zostajemy przy kontrolnym USG brzucha i moszny. Kurcze bardzo ciężko rozmawia się z lekarzami. Z jednej strony nie chce podważać ich kompetencji, z drugiej strony jako matka nie mogę pewnych rzeczy przemilczeć i muszę rozwiewać swoje wątpliwości...
Pozdrawiamy,
Michaś i mama Ola