Witam,
Mam na imię Marzena i jestem żoną 34letniego Roberta.
W pierwszej połowie września mąż wyczuł powiększenie lewego jądra. Niezwłocznie udał się na konsultacje do urologa. Miał wykonane usg i skierowanie na badanie markerów Hcg 16,3 mlU/ml, LDH 254,5 U/L, AFP 77,44 ng/ml, CEA 2,36 ng/ml, wykonane 10.09.2019r. Po kolejnej konsultacji lekarz dał skierowanie na tomografie - wynik ma być w czwartek oraz usunięcie jądra. Mąż jest już po operacji, natomiast ogromnie martwi mnie, ze tak długo to wszystko trwało. Jądro urosło do wielkości jaja gęsiego. Podejrzenie padło na potworniaka. Wynik badania hist-pat ma być 21.10. Teraz maja „przekazać” męża w ręce onkologa i prawdopodobnie dostanie cykl lub dwa chemioterapii. Ale to dopiero po wynikach. Bardzo proszę o jakieś wskazówki, rady, opinie co możemy zrobić, czy jakieś badaniajeszcze. Chce już mieć pewność, ze zrobimy wszystko najlepiej jak się da. Podobno guz był wykryty wcześnie, ale po takim czasie już wcale nie jestem o tym przekonana :/
Serdecznie pozdrawiam